PRZEMO Szacunek! przygotowanie, produkty i aplikacja pełen profesjonalizm!

maciej1486 to mój sonax wytrzymał z dwa tygodnie potem widać było, że jego coraz mniej na aucie u Ciebie powonno być lepiej.

O fusso słyszałem dużo dobrego, ale sam się waham między naturalnymi produktami lub syntetykiem. Zdaję sobie sprawę, że naturalny wosk wytrzyma pod chmurką z miesiąc może dwa syntetyk powinien dać sobie dłużej rade. Okres wiosenno/letni daje więcej możliwości i czasu na tą przyjemność.
Chcę kupić coś w mniejszym opakowaniu w celu testowania a te dodo i finish kare są dostępne testery.

sam się waham między naturalnymi produktami lub syntetykiem. Zdaję sobie sprawę, że naturalny wosk wytrzyma pod chmurką z miesiąc może dwa syntetyk powinien dać sobie dłużej rade. Okres wiosenno/letni daje więcej możliwości i czasu na tą przyjemność.
Chcę kupić coś w mniejszym opakowaniu w celu testowania a te dodo i finish kare są dostępne testery.

Zdrowe podejście z tymi testerami. Powinny wystarczyć na kilka ładnych podejść - oczywiście przy prawidłowej aplikacji.
Dodo może Cię pozytywnie zaskoczyć zapachem.

Koledzy dzisiaj korzystając z pogody pojechałem na myjnię i w końcu nałożyłem wosk. Używałem finish kare 1000 hp wax(syntetyk) a druga warstwa poszła finish kare pink 2685(hybryda-syntetyki+naturalny wosk).
Kupiłem tak jak pisałem testery, wcześniej dokładne mycia na myjni bezdotykowej potem ipa. Nakładanie jak i polerowanie super łatwe, chociaż na srebrnym słabo widać jak jest świeży.
Zobaczymy jak z trwałością.

op Marian zdjęcia pleas

Marian, nażyłeś jeden z najbardziej trwałych wosków syntetycznych. Na pewno zabezpieczy lakier na dłuuugo.
Problem z wyglądem może polegać przede wszystkim nie na tym że masz srebrny samochód, lecz na tym że wosk którego użyłeś duzo lepiej sprawdza się w zimie niż w lecie.

Na lato, następnym razem proponuję użyj niezniszczalnego Fusso który zamaskuje drobne mankamenty a jednocześnie na dobrze przygotowanym lakierze będzie się trzymał jak zły Tak około 2-3 miesięcy Jak dobrze przygotować samochód? Poczytaj w tym dziale ;) dekontaminacja, pozbycie się smoły z lakieru, mycie później glinkowanie lakieru aby pozbyć się osadów i nadać lakierowi śliskości znowu mycie i na koniec IPA do odtłuszczenia lakieru no i wosk.

Taki proces zapewni tkz. "wet look" czyli szklistość lakieru

Trzymam qciuki i również czekam na zdjęcia po zastosowaniu wosku FK.

Na lato, następnym razem proponuję użyj niezniszczalnego Fusso który zamaskuje drobne mankamenty a jednocześnie na dobrze przygotowanym lakierze będzie się trzymał jak zły

Si senior, pewnie nawet dłużej niż 3 m-ce, z tym że trzeba go od czasu do czasu wspomagać dobrym myciem na 2 wiadra i jednak jakiś siuwaks z rodziny qiuck detailerów zapodać w celu reanimacji
Aplikacja i docieranie bajka, trwałość b.dobra, a gdy wziąć pod uwagę cenę, to jeden z lepszych na rynku. "Wada": wielka pucha, z której zawartością nie wiadomo co robić po n-tym woskowaniu wszystkich okolicznych aut ;)

op Do tego przynajmniej u mnie super sprawuje się QD z Soft99

Koledzy daje zdjęcia, robione telefonem . Wydaj mi się, że ten pink jak nakładałem dawał taki ciekawsza głębie ale może to był efekt drugiej warstwy(pierwsza była 1000hp).

O tym fusso słyszałem bardzo dużo dobrego, cena jest przystępna można się zastanowić. Nakłada się podobnie łatwo?

Jeszcze mam pytanie czym nakładaliście wosk, co polecacie?

fusso słyszałem bardzo dużo dobrego, cena jest przystępna można się zastanowić. Nakłada się podobnie łatwo?

Jeszcze mam pytanie czym nakładaliście wosk, co polecacie?

Nakłada się łatwo, byle cienko, bo potem może być problem z dotarciem. Na S II pójdzie max 4÷5 g.
Aplikator słoneczko, kładziesz na powierzchni wosku, lekko przyklepujesz i jazda na lakier

W końcu i na mnie nadszedł czas więc prośba do osób, które mają w tym już doświadczenie.
Podajcie mi w pkt. co najlepiej zastosować do umycia lakieru i zabezpieczenia go potem jakimś woskiem. Autko ma dwa lata. Z góry dziękuję za poradę i wyrozumiałość.