op Witam
Zacznę od tego ,że Scenic którego opisuję trafił w moje ręce jako uszkodzony. Poprzedni właściciel dołożył do niego troche pieniędzy , pojeździł po pseudo mechanikach którzy nie dali rady go naprawić i postanowił się go pozbyć. Auto kopciło na biało i gwizdała turbina . Jak się okazało ktoś podmienił wtryski z silnika 100KM. Weryfikacja układu , opiłki z pompki wstępnej zrobiły miazgę .Więc po kolei zrobiłem poleciało: regeneracja pompy, wymiana wtrysków na regenerowane o prawidłowych numerach , wymiana uszczelnień na układzie paliwowym + zaworki zwrotne przed pompą i filtrem , przy okazji kompletny rozrząd ,świece i cały układ turbo. Auto pali ale nie na dotyk, musi pokręcić .Kompresja prawie wzorowa , akumulator centra  prawie nowy , sprawdzony . teraz regeneracja alternatora by ładowanie było idealne i objaw dalej ten sam. Pali ale musi pokręcić  kończą mi się pomysły  , mieliście kiedyś takiego opornego 1.9 bo pozostaje mi tylko wymienić rozrusznik i na koniec cały motor . więcej już chyba się nie da zrobić . Czekam na sugestie.

wymiana wtrysków na regenerowane o prawidłowych numerach

rozumiem,ze prawidłowo dopisane

Auto pali ale nie na dotyk, musi pokręcić

co tzn?

pozostaje mi tylko wymienić rozrusznik

może być na wykończeniu

op Wtryski zakodowane KTS-em , odpala po około 3-5 sekund

W odpowiedniej kolejności ? W Renault cylindry są liczone inaczej niż w innych autach, od skrzyni

A jak z rozrusznikiem? CR w odróżnieniu od Pompo-wtrykskow potrzebuje odpowiednich obrotów żeby zapalić od przysłowiowego strzała

Wysłane z mojego Lenovo TB2-X30L przy użyciu Tapatalka

Abstrahując od powyższych pomysłów, weryfikację "czasu" uruchamiania silnika odpuściłbym sobie w okresie zimy, szczególnie w przypadku klekota. No chyba, że trzymasz auto w 20*C i nadal się uruchamia długo. Jak auto generalnie pali i dobrze jeździ, nie kopci (chodziarz klekot musi kopcić), to odpuść sobie dżihad do wiosny, tym bardziej że już bliżej niż dalej.

Czy czas rozruchu, który został podany, liczony był od chwili wciśnięcia przycisku, czy był to czas pracy rozrusznika?
Bo coś mi to pachnie grzaniem (a w zasadzie brakiem) świec.
Przy temperaturze ujemnej normalne jest, że rozrusznik startuje po kilku (nawet do 10) sekundach od wciśnięcia przycisku.

sprawdź ciśnienie na  listwie wtryskowej podczas odpalania, zdarza się, że regulator ciśnienia CR się przycina, i dopiero po kilku obrotach łapie ciśnienie. Rozruch powyżej 230 bar przy 250 obr/min.
Jeśli tu jest ok, odepnij przepływomierz zobacz jak bez niego odbywa się rozruch.

Spotkałem się z podobnym przypadkiem w SC II 1.9 dci i w Fiacie Croma II silnik 1.9 a odpowiadał za to wykończony rozrusznik. W Cromie doszło do tego, że trzeba było kręcić nawet 10-15 min. myśleliśmy, że to układ paliwowy, wtryski wyjęte sprawdzone, wszystko niby szczelne, żadnych zapowietrzeń a nie palił. No i w końcu poszedł na ruszt rozrusznik i po problemie. Może być - 20 a samochód pali z pierwszego strzału.

Spotkałem się z podobnym przypadkiem w SC II 1.9 dci i w Fiacie Croma II silnik 1.9 a odpowiadał za to wykończony rozrusznik. W Cromie doszło do tego, że trzeba było kręcić nawet 10-15 min. myśleliśmy, że to układ paliwowy, wtryski wyjęte sprawdzone, wszystko niby szczelne, żadnych zapowietrzeń a nie palił. No i w końcu poszedł na ruszt rozrusznik i po problemie. Może być - 20 a samochód pali z pierwszego strzału.

Miałem to samo w moim Scenicu. Myślałem, że to świece właśnie nie grzeją, a tak jak wyżej okazała się potrzebna regeneracja rozrusznika. Teraz nie ma problemu.