op Espera bardzo dobry pomysł, ale trza gdzieś dziuplę znaleźć taką jak ta była. Tutaj (MX Nowicki) incydentalnie bo akurat wolne po świętach itp. Generalnie strasznie ciężko znaleźć okienko aby można było działać Miejsc takich bardzo mało jest że ciepło, myjka odkurzacze itp...no chyba że na wiosnę wtedy hulaj dusza bo są myjnie ręczne.

Jak cieplo na dworze to i u mnie jest miejsce
Ale! Moze u malego w Lowiczu?

W ciągu 100 km po myciu Buldog załapał już trochę soli i błota z drogi - ale tylko w newralgicznych miejscach - za kołami, przedni spojler, tylna klapa. Natomiast Leniwiec w nocy dostał trochę śniegu na dach, ale dzięki woskowaniu śnieg zsuwa się praktycznie sam.
Zobaczcie sami:

   

Super robota

op Dzięki Błażej

Szkoda że ja nie mam garażu bo już bym jechał i działał z lakierem a tak muszę czekać na wiosnę.

Błażej ja muszę w to lato zaadoptować mój garaż tj położyć płytki i takie tam rzeczy i będzie miejscówka
Garaż mam w budynku dwa samochody wchodzą - trochu nisko ale poradzimy

że nisko mi nie przeszkadza bo i tak lalunia obniżona jest - to czekam spokojnie na miejscówkę, już niedługo to szczegółowo omówimy

Jak znalazło by sie sporo chetnych osób na jakieś spotkanie instruktażowe to dajcie znać coś może wymyśle , Ale To sppotkanie w warszawie i okolicach wchodzi w grę

To ja się piszę od razu