Ja kupiłem 2 lata temu za 840zł z założeniem komplet opon na zimę chinczyki Goodride 205/50/17 i złego słowa nie powiem. Jak szukałem to w tym rozmiarze Fulga kosztowała 450 zł za sztukę.
Wolę nowego chińczyka niż używkę niewiadomego pochodzenia.

Wysłane z mojego CHM-U01 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie mam takie samo zdanie 2 tygodnie temu jechałem do Wrocławia autem ma chińskich oponach i powiem szczerze żadnej różnicy nie widziałem




Wysłane z mojego Lenovo K50-t5 przy użyciu Tapatalka

A co ma być widac? Roznice widac w sytuacjach awaryjnych/ekstremalnych.... Hamowanie, aquaplaning, jazda po śniegu...

jazda była podczas wielkiej ulewy
żadnych uślizgów
wiadomo sytuacje ekstremalne weryfikują wszystko

Ja bym chinczykow nigdy nie kupil  chyba ze potrzebujesz na jeden sezon bo nowe w miare ok. Jak juz musisz to lepiej jakies debice czy kormorany

W tym roku kupię jedną parę nówek na przód Dębicy Frigo 2 bo na aucie jak kupowałem dostałem z tyłu zupełnie wydarte na sztukę Sava. Zamienię osiami, te lepsze na tył a nówki na przód.Takie właśnie nówki mieliśmy w domu w Yarisce i Focusie. Spisywały się dobrze na mokrym i suchym, w błocie pośniegowym. Ja nie potrzebuję cudów - buty na spokojną jazdę słabym autem. Teraz zimy to w zasadzie nie zimy a ostatnia jaka była nie zrobiła na mnie wrażenia - w sumie tylko kilka dni licząc na palcach jednej ręki kiedy rano leżał śnieg i trzeba było dojechać do pracy.
Nie opłaca mi się kupować starych używek jak już ktoś wspomniał - jakieś lepsiejsze gumy 15-stki na alledrogo handlarze wyceniają od 150zł. Dokładając kilka złotych mam już nówkę tegoroczną wspomnianej Dębicy. Nalewajki kupione bezpośrednio u wulkanizatora lepszych firm to jakieś 120-130zł, więc widzicie jaki w tym interes.

Ja bym chinczykow nigdy nie kupil  chyba ze potrzebujesz na jeden sezon bo nowe w miare ok. Jak juz musisz to lepiej jakies debice czy kormorany

Zapraszam do mnie to zobaczysz czy wystarczają tylko na sezon. Ja jeżdżę z rodziną i jestem bardzo.
Według mnie w tym momencie nie ma dużych różnic między firmowymi a chińczykami ( mówię tu o parametrach ).
To tak jak z samochodami - te z Francji tańsze bo niby gorsze?

Wysłane z mojego CHM-U01 przy użyciu Tapatalka

Ja bym chinczykow nigdy nie kupil  chyba ze potrzebujesz na jeden sezon bo nowe w miare ok. Jak juz musisz to lepiej jakies debice czy kormorany

Zapraszam do mnie to zobaczysz czy wystarczają tylko na sezon. Ja jeżdżę z rodziną i jestem bardzo.
Według mnie w tym momencie nie ma dużych różnic między firmowymi a chińczykami ( mówię tu o parametrach ).
To tak jak z samochodami - te z Francji tańsze bo niby gorsze?

Wysłane z mojego CHM-U01 przy użyciu Tapatalka

Niektóre chinczyki przewyższają parametrami opony europejskie.Szwagier ma w Turanie chinczyki letnie już 4 lata i gania dużo i jeszcze ze dwa pojezdzi.

Dokładnie. Różnice jakości powoli według mnie się zacierają.

Wysłane z mojego CHM-U01 przy użyciu Tapatalka

Tak samochody francuskie sa gorszej jakosci czy sie to komus podoba czy nie z prawdą jest jak z pupa kazdy ma swoja i wie co mu potrzeba i i ile na co wydaje i co kupuje