Mam te Uniroyale u siebie, jest ok

U mnie 40tyś. na poprzednim aucie.

mogę potwierdzić przebieg - Montero 2 zrobi tyle bez kaszlu i jeszcze troche mięcha zostanie

Nawet na największych mrozach bieżnik miękki i przyczepność dobra

W tej kwestii mogę mieć trochę odmienne doświadczenia, bo nie wiem, co w Nowym Sączu znaczy "duży mróz", ale przyczepność straciłem na fuldach tylko raz - na lodzie, w okolicy zera stopni (część asfaltu mokra, ciut błota pośniegowego, a ja akurat trafiłem czysty zakręt z czarnym asfaltem i małym bonusem - cieniutką, niewidoczną warstwą lodu).
Tutaj jest fotka strzelona podczas jazdy na fuldach, prędkość była trzycyfrowa a stabilność i przewidywalność na piątkę z plusem, jeśli nie szóstkę.

Też mam Fuldy na zimę. Chwalę bo się lepią do śniegu a i ciche są. Miękkie jak prezerwatywy

U mnie 40tyś. na poprzednim aucie.

mogę potwierdzić przebieg - Montero 2 zrobi tyle bez kaszlu i jeszcze troche mięcha zostanie

Nawet na największych mrozach bieżnik miękki i przyczepność dobra

W tej kwestii mogę mieć trochę odmienne doświadczenia, bo nie wiem, co w Nowym Sączu znaczy "duży mróz", ale przyczepność straciłem na fuldach tylko raz - na lodzie, w okolicy zera stopni (część asfaltu mokra, ciut błota pośniegowego, a ja akurat trafiłem czysty zakręt z czarnym asfaltem i małym bonusem - cieniutką, niewidoczną warstwą lodu).
Tutaj jest fotka strzelona podczas jazdy na fuldach, prędkość była trzycyfrowa a stabilność i przewidywalność na piątkę z plusem, jeśli nie szóstkę.

Na lód to tylko kolce mogą Ci pomóc. W Nowym Sączu zdziwiłbyś się jakie bywają śnieżne i mroźne zimy.

Midar, wiem gdzie leży Nowy Sącz i jakie potrafią tam być warunki, ale po kilku ładnych latach w Suwałkach i kilku w Warszawie wiem, że różnie ludzie to rozumieją. Dlatego wolę się nie wypowiadać, bo dla mnie "duży mróz" to -25 i w dół, a dla innych -15. Z ilością śniegu też bywa różnie, kumpla kiedyś na Suwalszczyźnie zapadało tak, że tunele w śniegu z domu do garażu kopał.
A że na lód tylko kolce - wiem, ale w PL są nielegalne, a naprawdę przydałyby się na wielu kilometrach, które nakręciłem w różnych warunkach, zresztą widziałeś fotkę.

gdzieś na płytach mam zdjęcia z zimy 2012. Też wiem że srogi u Ciebie klimat. Mrozy może macie i większe ale my mieszkamy w kotlinie a śnieg z wiatrem naprawdę potrafi bardzo wiele zasypać.

mieszkamy w kotlinie a śnieg z wiatrem naprawdę potrafi bardzo wiele zasypać

wierzę, zapadnę na kulig i wtedy nie będzie ważne, czy -10, czy -20, może nawet i śnieg nie będzie ważny

(sorki za OT)

Jako, że zima tuż tuż trzeba zakupić komplet opon. Co polecicie do GS II w rozmiarze 205/60/16. Nowe w cenie <300 zł/szt.

Ja kupiłem w zeszłym roku alpiny5 i polecam. Chociaż nie mieszczą się w Twoim budżecie, to może warto przemyśleć.
http://www.oponeo.pl/dane-opony/michelin...t#98454393

Nie mam jeszcze doświadczenia w Scenicu. Dostałem z autem roczne Continentale ts810 (stary model ale jak się okazuje jeszcze produkowany ). Także to będzie moje pierwsze.
Ale w budżecie do 300 zł brałbym pod uwagę Uniroyal http://www.oponeo.pl/dane-opony/uniroyal...h#70835165 - chodzą słuchy że dobre opony i Sava :http://www.oponeo.pl/dane-opony/sava-eskimo-hp-205-60-r16-92-h#96732752 - mam doświadczenie z tą f-mą. Eskimoski S + uważam za najlepsze gumy budżetowe.
Reszta ciekawych modeli to raczej powyżej 300.
Ciekawią mnie Hankooki. Opony robią dobre wrażenie. Ostatnio widziałem, że wsadzają je na pierwszy montaż do Dacii;)
Teraz mają asymetryczną nowość: http://www.oponeo.pl/dane-opony/hankook-...h#94966518. Wykonanie opony jest rewelacyjne.

Z tymże ja od jakiegoś czasu myślę o przestawieniu się na całoroczne. Tzn w Peżocie jedną zimę i lato na nich zrobiłem. A że te moje przebieg sa żadne, to jest to chyba lepsze rozwiązanie niża dwa leżące po pół roku komplety sezonowe. Zanim kupiłem auto już się nastawiałem na kupno Vredesteinów. Quatrac 3 w małym aucie się sprawdziły super. Kosztują trochę, ale i tak mniej niż dwa komplety. http://www.oponeo.pl/dane-opony/vredeste...h#96068186 Quatrac 5 sa zapewne jeszcze lepsze a cena ta sama mniej więcej.
Tylko, że kupiłem auto z relatywnie młodymi oponami na dwóch kompletach felg i coś mi się zdaje, że na razie jedynym Vredesteinem będzie ten w peżocie.