OGÓLNE Opony wielosezonowe - czy warto? Jeśli tak jakie polecacie?
(28-01-2016, 15:26)Łukasz.Radom napisał(a):Ja się uparłem? Proponuję ponowne czytanie wątku.(28-01-2016, 15:23)funkoval napisał(a):(28-01-2016, 15:18)Łukasz.Radom napisał(a): Chodzi o gumę ale Ty tego nie pojmiesz (28-01-2016, 14:31)funkoval napisał(a): niech wypowiedzą się użytkownicy całorocznych, ze wskazaniem kiedy, co, na jakim aucie i w jakich warunkach używali.proszszsz Kia Pride kombi 1.3 2000 rocznik Opony dębica navigator: W lato na suchym się trzymają, bo wszystko na suchym się trzyma, ale nie trudno było zerwać przyczepność. Na mokrym trakcji brak. Akurat trafiła się śnieżna zima i przejeździłem na nich zimę. Jeździłem, wyciągałem innych ze śniegu, było śmiesznie, ale to raczej dlatego że samochód był prosty, lekki i fajnie mi się tym "jeździło". Potem zakupiłem letnie Dunlop StreetResponce i miałem odczucie jak bym jechał po kleju a na mokrym trakcja była jak w navigatorach na suchym. Na następną zimę kupiłem barumy (nie pamiętam modelu) i czułem jak ta opona się wgryza w śnieg. Na asfalcie suchym czy mokrym też bez porównania lepiej. Poczucie bezpieczeństwa wzrosło o 500% Tylko też trzeba wziąć pod uwagę mój styl jazdy. Ja mam ciężką nogę, utrata przyczepności przy ruszaniu, na zakręcie czy przy hamowaniu to nic nadzwyczajnego. Ja po prostu lubię jeździć na granicy przyczepności (oczywiście nie wszędzie i z rozsądkiem) dlatego znam granice opon w różnych warunkach. Kto jeździ powoli, spokojnie i delikatnie rzadko dochodzi do granic możliwości opony i nie poczuje różnicy. Jednak w sytuacji ekstremalnej może się okazać że jednak te opony przystosowane bardziej do panujących warunków dadzą trochę większy margines bezpieczeństwa, który może uratować samochód i pasażerów. Ja wiem że nigdy bym nie kupił uniwersalnych, bo nie spełnią moich wymagań.
Tez miałem kiedyś Navigatory. Dokładnie dwójki w golfie. Ale nie oceniam całorocznych opon poprzez pryzmat tychże.
Miałem zimówki Klebera które był generalnie do bani i tez na ich podstawie nie oceniam innych zimówek. Miałem letnie bieznikowane, dębice Presto, letnie Continentale (dość stare) i mam teraz Vredestein SportTrack. Każde z nich mają inną charakterystykę. Powinienem oceniać Vredetesteiny mając w pamięci doświadczenia z bieznikowanymi?
Ten sam zakręt- w poniedziałek gołoledź, Scenic na całorocznych Goodyearach, prędkość 40 km/h, dohamowanie przed zakrętem, ABS kopie jak wściekły. Godzinę temu, warunki takie same, Focus na zimowych Uniroyalach, ABS chce nogę urwać. Zarówno Goodyeary jak i wcześniej w Clio Falkeny pod górkę do domu auto wyciągnęły. Z moich doświadczeń z całorocznymi wychodzi, że na zimę dają radę, gorzej w lecie przy ostrej jeździe. Tylko że minivanem z automatem nie zamierzam skakać z zakrętu w zakręt, bo i tak się do tego nie nadaje. Do tego mam Focusa.
http://www.scenic-forum.pl/attachment.php?aid=6789
trochę potestowałem i vredestein całoroczne mogę porównać do budzetowych zimówek. Polecam niedowiarkom.
W życiu! Ani wielosezonowe ani bieżnikowane! Lepiej już uzywke!
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
Świat złamie Ci serce na dziesięć różnych sposobów, to pewne. Nie umiem tego wyjaśnić, ani tego, ani szaleństwa które tkwi we mnie i w innych, ale niedziela znów jest moim ulubionym dniem, myślę o tym co zrobili dla mnie inni i czuję się wielkim szczęściarzem.
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości