Bez przesady SC III nie jest taki tani.

Ale tu chyba chodzi o S II z 2004?

Przeciwnie. Ja widzę co innego

Przeciwnie. Ja widzę co innego

Odniosłem się do pierwszego posta.

Jest sprzed ponad roku Kowal jako ostatni pytał o koszty.

Zwariowałeś? Koszt lakierowania przekroczy wartość samochodu. Skoro auto jest po przejściach to daj sobie spokój z takimi inwestycjami. Znajdź kogoś kto Ci położy taki lakier jak zaśpiewa cenę to pójdziesz jak zły. Tak w ogóle to lakiery piękne. Szkoda takiego lakieru na SC II. Taniej wyjdzie kupić te elementy w kolor które są porysowane. Za drzwi w kolor dasz 100-150 zł., maska 200-250 zł. Kto by teraz lakierował całego Scenica masakra.

W ostateczności tak właśnie trzeba będzie zrobić. Myślałem, że taniej to wyniesie. Zważywszy, ze trafiłem na coś takiego: https://lakiery24.com/74-lakiery-flip-flop-i-kameleon
400 ml za około 300 zł To ile by tego poszło?

Ale dzięki za sprowadzenie na ziemię.

Koszt samego lakieru to nie wszystko, sama robocizna najwiecej kosztuje...

I tak pewnie najwięcej pójdzie na przygotowanie do lakierowania - proces żmudny i długotrwały.

przygotowanie najdluzej trwa i jest najdrozsze wlasnie w tej robociznie calej... Chyba ze ktos robi po łebkach i po roku lakier zejdzie. Ciezko o dobrego lakiernika z dobrym sprzetem.

Swego czasu nienawidziłem wrecz przygotowywac auta do lakierowania...

Zeby nie robic nowego tematu ktos moze zna/wie gdzie mozna jakos sensownie bez miliona monet okleic samochod w mazowieckim/łodzkim ;)