(31-10-2017, 13:15)kszyba napisał(a): Ja tez nie rozumiem tych kombinacji, nie wierze ze kilka sekund bez oleju na zimno zniszczy turbo. Nigdy o czyms takim nie slyszalem.Wystarczy chwilowy brak smarowania i turbina zatarta a, że będzie chodziła to już inna sprawa. Z tym, że może zacząć przepuszczać większe ilości oleju, może gwizdać a co najgorsze może stracić jakiś procent swojej mocy. Zawsze turbinę trzeba zalać olejem aby uniknąć startu typowo na sucho. Z tym, że moja metoda zasilania olejem bez uruchomienia silnika jest w 100% sprawdzona i skuteczna. Ja bym nie kombinował z bezpiecznikami z jakimiś przewodami bo to zbędne cackanie się. Wciskasz start, strzał ze sprzęgła i silnik nie zostanie uruchomiony.
Odpalic, nie gazowac.
Nowa turbosprężarka
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości