Dostanie się do pompki banalnie proste, odpinasz ze spinek prawe nadkole, nawet nie musisz wyjmować całego, po delikatnym odgięciu pełen dostęp. Ja miałem tam uszkodzony wężyk i montowałem łącznik, to chwilkę mi to zajęło.
A z tego co oglądałem pompkę (sprawdzałem stan tłoczka) to jest ona na mocny wcisk i bez problemu da radę ją wyjąć na macanego. Tylko podstaw miskę pod płyn
Dzień majowy, słonko praży, że aż Gucia w głowę - parzy.
Włożył na nos okulary, Co tu po mnie? - w drogę stary!
Poszybował za nektarem, racząc się przyrody czarem.