Ja też mam 1.9 dci z tym, że mój był bardzo zaniedbany. Poprzedni właściciel totalna fleja i śmieć. Jego zaniedbania skutkowały urwaniem wirnika turbiny. Świnia nie zmieniał filtrów, oleju nawet nie miał dywaników w środku samochodu. Ogólnie to nie słyszałem aby te silniki były obarczone jakąś wadą konstrukcyjną. Turbiny padają z kilku względów takich jak nie wymienianie oleju stary przepracowany olej tworzy nalot-nagar na przewodzie olejowym do turbiny. Przewód ma stosunkowo małą średnicę, turbina nie ma smarowania i zaciera się, następną przyczyną jest nie wymienianie filtra powietrza brud, piach i inne śmieci przedostają się pomiędzy filtrem a obudową i lecą w wirnik powodując uszkodzenie łopatek. Następna przyczyna nie wymienianie filtra odmy oleju ta czarna puszka na górze silnika (pudełko pasty do butów). Zaniedbania przy wymianie oleju skutkują uszkodzeniem pompy oleju a to ma wiadomy wpływ na smarowanie całego silnika. Co do ukł. wtryskowego wiadomo nasze paliwo. Auta które jeżdżą na tzw. zachodzie nie mają problemów z ukł. wtryskowym po sprowadzeniu do Polski i kilku tankowaniach na przypadkowo napotkanych stacyjkach zaczyna się jazda z pompą bądź z wtryskami. Istotnym elementem jest koło dwumasowe którego kondycja zależy w dużej mierze od stylu jazdy, koło nie lubi gwałtownych redukcji jak też mulenia, jazdy z prędkością 50 km/h na 5 czy 6 biegu ani tzw. ekojazdy.