Mogą być zamienniki - nie pisałem oryginały.
Zmieniałem reflektory w kilku modelach aut.
Zwykle padało na markę Valeo.
Właśnie u mnie gorzej już świecą te co mam fabryczne, i zamierzam wymienić z tego powodu na nowe Valeo (oczywiście komplet), pomimo że teoretycznie są sprawne.
Świadomość że nie zauważę kogoś, przede mną (nieoświetlonego) jest dla mnie dużą inspiracją.
Rozumiem ból z kosztami, ale zwykle wymiana jednego reflektora dawała efekt taki, że drugi świecił ciemniej.
Ale jeśli użytkownik nie umie wymieniać wklejanych szyb w lampach, niech poszuka warsztatów, które dadzą sobie radę.
Sam więcej zepsuje, niż naprawi i tak wówczas będzie musiał kupić (i tak) nowy reflektor.
Powtórzę (dla mnie ważne) pytanie: ile jest warte życie ludzkie, żeby oszczędzać na (w pełni) sprawnych reflektorach?