Chcesz mi powiedzieć, że jedna marka ma produkty z kilku różnych fabryk w chinach , z jednej produkującej złom, a drugiej w Twojej opinii dobre produkty ?

Ależ oczywiście, że to normalna praktyka. Wiele firm robi swoje produkty w wersji budżetowej i premium. Przykładami można sypać : np. Samsung Galaxy A15 za 600 zł jest produkowany przez tą samą firmę Samsung która produkuje np. S23 Ultra za około 6000 zł.

Fabryka ta sama, oba produkty to smartfony, ale różnią się kosztami produkcji, zastosowanymi materiałami, technologią produkcji itd. itd. a co za tym idzie - ogólną jakością !

Nie jestem w stanie zgodzić sie z tą argumentacją, dotyczy całkiem innej sytuac.

Zarówno samsung A15 jak i S23 Ultra mimo 10 krotnej roznicy w cenie to dwa bardo dobre konstrucyjnie telefony o odobnej trwałosci i jakości, różnią się funkcjonalnością, parametrami, osiągami.

W przypadku łącznika stabilizatora rozmawiamy o dwóch częściach, ktore mają identyczne zastosowanie, robią dokładnie to samo i nie różnią się funkcjami.
Mają jedno zadanie - umożliwić jeździć autem. Nie maja
Telefony uzyte jako argument to argument z kosmosu.

Łączniki można wykonać z materiałów o różnych wytrzymałościach.

Wysłane z Xiaomi 13

Łączniki można wykonać z materiałów o różnych wytrzymałościach.

Wysłane z Xiaomi 13

Poprostu złą markę telefonów wybrałeś do porównania


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Łączniki można wykonać z materiałów o różnych wytrzymałościach.

Wysłane z Xiaomi 13

Poprostu złą markę telefonów wybrałeś do porównania


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie ja, nie ja.... Ja już łopatologicznie tłumacze, prościej już się nie da.....

Wysłane z Xiaomi 13

Producenci telefonów, jaki by to nie był staraja się niezależnie od klasy swojego produktu zachować określoną jego trwałość. Na cene wpływają głównie jego parametry, możliwości i względy estetyczne. Ale jaki by to telefon nie był, to użytkowany przez tą samą osobę , w identyczny sposób powinien funkcjonować przez zblizony przez siebie okres.

Zrozumiem, że jeden producent części może robić dwa rodzaje tego samego elementu - do pojazdów prywatnych oraz do motorsportu - w motorsporcie obciążenia są zdecydowanie wyzsze i taki podział jest dla mnie zrozumiały - pod warunkiem, że ta część tańsza, do pojazdow prywatnych jest co najmniej akceptowalnej jakości.

Ale jak można produkować coś, co wie sie ze jest gownem do uzytku prywatnego i obok tego oferowac to samo, w lepszej jakosci, akceptowalnej jakosci za dwa razy tyle?

Dla mnie to antyreklama.

Podobnej analogii mozemy szukac w branzy odzieżowej.

Weźmy taki sklep "dla ludu" - carry.
Możesz tam kupic t-shirt za 39 zł, ale i też za 299 zl.
Czy ten za 39 zł będzie mniej trwały ? Nie ! zazwyczaj trwałością przezyje ten za 299 zł.
Skąd róznica? Design, rodzaj materiału ( ale nie jego trwałość), jakość szczegółów.
Kto zaufałby marce by wydac 300 zł za koszulke, gdyby przejechał się na tej za 39 zł? - NIELICZNI.

Szanujący się producent dba by jego linie "eco", "budzetowe" czy jakby je tam zwał nie odstawały znacznie jakościowo od "premium".
W przypadku Mayle zdecydowanie tak nie jest.

Szanujący się producent dba by jego linie "eco", "budzetowe" czy jakby je tam zwał nie odstawały znacznie jakościowo od "premium".

Tak było kiedyś, na dziś nawet części OE są takiej sobie jakości lub są odrzutem z pierwszego montażu bo nie spełniły zaostrzonych tolerancji pierwszego montażu.

Na dziś wielu producentów (nawet tych znanych/dużych/markowych) produkuje części które nie powinny w ogóle powstać bo zużywają się bardzo szybko (cena czyni cuda). Presja cenowa tanich części zmusza producentów dobrych części do obniżki kosztów (żeby była niższa cena) a za tym zawsze idzie niższa jakość.