Roznica jaka dzieli te dwa modele to Przepaść. Pomimo ze kupisz zadbanego scII to scIII bedzie o niebo lepszy.

Mam SCII oraz SCIII i gdybym miał brać za 16 koła jeden lub drugi, to w ciemno biorę II bo ta III za tą kasę bedzie "Lipa"
SCIII też mają 16 cali a większe z własnej kasy. SCII jest ponadto większa.

Miałem scenic 2 1.6 16v z gazem. Wszystko sprawne. Bez rdzy...sprzedałem w maju za 7 tyś...kupiłem scenic III z 2010r  1.4tce za 24 tyś.....
Dla.mnie 16 tyś na scenic II nawet z 2009 r to za dużo....
Z kolei myślę że 16 tyś na scenic III to zdecydowanie za mało...
Wszystko też zależy jaki silnik i przebieg -raczej w jakim stanie auto...

W każdym razie między scenic II  A scenic III  jest ogromna różnica...na korzyść scenic III....

Albo bym dołożył lasy na III. ...albo zaoszczędzić i kupić scenic II  ale nie aż za 16 tys- to.za duzo

kupiłem scenic III z 2010r  1.4tce za 24 tyś.....

Dla.mnie 16 tyś na scenic II nawet z 2009 r to za dużo....

czyli w/g Ciebie ile powinien kosztować SC 2?
to że między SC 2 SC 3 jest spora różnica to wiadomo ale jakiejś przepaści technologicznej wielkiej to nie ma szczególnie w modelach przedliftowych

wierm ze technologicznie nie ma moze takiej przepasci miedzy scenic 2 a 3...
wiem ze pozniejsze modele scenic 2 byly po lifcie i coraz bardziej zblizaly sie doi scenic 3... mysl wygladu czy wyposazenia  - jakas ciaglosc rozwiazan jest zachowana...
wiem ze dobre auto - sprawne nie moze byc tanie...
ale ja mam odczucie ze na scenic 2 -  16 tys to sporo...w tej cenie co prawda pewnie mozna kupic scenic 2 z koncowki ich produkcji....
troche liczy sie tez wyglad -- wiem ze wygladem sie nie jezdzi ale milo miec nowoczesniejsza bryle auta...


no a za 16 tys kupic scenic III - w dobrym stanie mechanicznym to nie jest tak latwo...wydaje mi sie trudne bardzo...
mam co prawda grand scenic III teraz i grandki moim zdaniem troszke drozsze sa od krótkich scenic...ale 16 tys to nie za wielki wybór...

autor wątku użył słowa klucz "zadbany egzemplarz"
moje pojęcie zadbanego auta jest takie, że nie wymaga ono żadnej inwestycji, ma opony które starczą na 2 sezony lato/zima, nie wymaga od razu zmiany rozrządu, hamulców, w miarę świeży akumulator , posiada w miarę udokumentowana przeszłość...takie auta są ale nie są tanie....
kupując auto po taniości wszystkie w/w rzeczy trzeba zrobić aby doprowadzić auto do stanu bardzo dobrego i robi nam się inwestycja na koleje 2-5tyś
wiadomo, ze można to rozwlec w czasie...idąc na kompromisy
kupując benzynę nagle się okażę ze trzeba założyć LPG i kolejne 3tyś leci.... i w pól roku kilka tyś inwestycji...
rynek aut używanych to naszym kraju patologia...każdy szuka tylko ceny kupując tanio po chwilowym entuzjazmie zaczyna sie płacz i inwestycje w auto czego przykładem jest gro ludzi na forach motoryzacyjnych z dużymi problemami po zakupie...
trochę uogólniam temat bo ktoś powie ,ze da się tanio dobre auto kupić..da się tylko są to okazje 1/100
jestem ciekawy ile osób z forum posiadające zadbane egzemplarze SC 3 zgodziło by sie oddać swoje auto w cenie do 16tyś?
zapewne nikt

autor wątku użył słowa klucz "zadbany egzemplarz"
moje pojęcie zadbanego auta jest takie, że nie wymaga ono żadnej inwestycji, ma opony które starczą na 2 sezony lato/zima, nie wymaga od razu zmiany rozrządu, hamulców, w miarę świeży akumulator , posiada w miarę udokumentowana przeszłość...takie auta są ale nie są tanie....
kupując auto po taniości wszystkie w/w rzeczy trzeba zrobić aby doprowadzić auto do stanu bardzo dobrego i robi nam się inwestycja na koleje 2-5tyś
wiadomo, ze można to rozwlec w czasie...idąc na kompromisy
kupując benzynę nagle się okażę ze trzeba założyć LPG i kolejne 3tyś leci.... i w pól roku kilka tyś inwestycji...
rynek aut używanych to naszym kraju patologia...każdy szuka tylko ceny kupując tanio po chwilowym entuzjazmie zaczyna sie płacz i inwestycje w auto czego przykładem jest gro ludzi na forach motoryzacyjnych z dużymi problemami po zakupie...
trochę uogólniam temat bo ktoś powie ,ze da się tanio dobre auto kupić..da się tylko są to okazje 1/100
jestem ciekawy ile osób z forum posiadające zadbane egzemplarze SC 3 zgodziło by sie oddać swoje auto w cenie do 16tyś?
zapewne nikt

I to jest prawda, ja osobiście sprzedałem swojego Scenica za zadowalające pieniądze jak dla mnie, kupujący miał lekkiego zgrzyta czy wydawać taką sumę, ale dostał zadbany egzemplarz, rozrząd zrobiony w 2018, gaz założony w tym samym roku, dwa komplety kół na alufelgach. Nawet jego kolega z forum po przyjeździe na miejsce stwierdził że nie ma się do czego tak naprawdę przyczepić.
Owszem, auto miało jakieś tam odpryski po kamieniach na masce ale jak sam przyznał, auto miało 13 lat i nie mogło być inaczej. Czy cena była wygórowana? Wg mnie nie, dochodzę do wniosku że jak dbasz o samochód to możesz żądać ciut powyżej średniej rynkowej, a jeśli ktoś woli kupić odrobinę taniej i wydawać później to jego wybór.

Mój SCII 2.0 lpg 2008 poszedł w zeszłym roku za ponad 15 tys.
Puściłem go taniej bo zależało mi na szybkiej sprzedaży.
Ogłoszenie było 3 dni i auto sprzedane. 

Ktoś kto kupił w życiu parę aut wie już o co chodzi i nie będzie szukał okazji. Jeżeli jest ciśnienie to kupić zadbanego SCII niż polować na III.

op Dla mnie zadbany model chodzi mi głównie o silnik czy nie będzie zajechaniu, takie rzeczy jak hamulce rozrząd w Reno to tanie rzeczy i są to rzeczy eksploatacyjne z którymi się liczę. Jeździłem audi więc wiem co mówię

Czy mógłby mi ktoś podrzucić link do działu z przywitaniem bo mnie moderatorzy ścigają hehe a ja tego nie mogę znaleźć;)

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Czy mógłby mi ktoś podrzucić link do działu z przywitaniem bo mnie moderatorzy ścigają hehe a ja tego nie mogę znaleźć;)

Żartujesz sobie ? Przeczytaj jeszcze raz notatkę moderatora, tym razem ze zrozumieniem, masz tam podany link.

Czy ja wiem czy tanie?
W zwyklym 1.6 wymiana rozrządu to 1000 lekko hamulce same tracze tyl to 500-600 kpl wychodzi pod 1500

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka