Zadbany to taki wypolerowany, wyplakowany i wysprzątany jakie są u handlarzy czy regularnie serwisowany i eksploatowany zgodnie z zaleceniami producenta ??? Bo jeśli to drugie to kupując od obcej osoby nie wiemy tego. Owszem auto może być zadbane, ale z dużym przebiegiem, co wykorzystują handlarze sprowadzając auta z Niemiec i cofając licznik. Taki samochód jest ładny, pachnący i błyszczący, ale z racji dużego przebiegu trzeba będzie zrobić to i tamto i jeszcze coś tam. I później piszą na forum : kupiłem 12 letniego 1,9 Dci z przebiegiem 170 tyś i posypały się wtryskiwacze i turbina, ale te Renaulty to lipa.....

dlatego ja nie rozumiem ludzi którzy wola kupić od handlarza bo taniej niz od użytkownika....
oferty handlarskie nawet najgorsze śmiecie sprzedają sie max w miesiąc góra dwa a użytkowników prywatnych wiszą na aukcjach po kilka miesięcy

Zadbany czyli 
- naprawiany , wymieniany i dbany jak 13 letni samochód. Nie picowany . Nie czarowany. 
Oddałem w rozliczeniu .. Dlaczego to komis wziął - bo miał od razu kupca na to auto. Poznałem zresztą nabywcę mojego samochodu . Wiem co w nim było i przekazałem nowemu właścicielowi. Do zrobienia było tylne lewe nadkola - słabo zrobiona naprawa po szkodzie parkingowej z jaką to kupiłem. Lakiernik się nie popisał i po 5 latach pękł lakier .  I wiecie co mi powiedział nowy właściciel niedawno ?  - że bardzo się cieszy z zakupu bo samochód jest Wer ceny która dał i ma dobrze utrzymana mechanikę i zadbane wnętrze. Nigdy nie musiałem się wstydzić za sprzedawane przeze mnie rzeczy - samochód , mieszkanie ,elektronikę inne.  
Można kupić sensowną 2kę za omawianą kwotę. Mając oczywiście świadomość ze samochód ma 12-13 lat i ma swoje za sobą.

rozumiem, że auto posiadałeś od nowości

Nie. Kupiłem jako 8 letnie. Z przebiegiem 103 tyś. Udokumentowanym. Sprzedałem z przebiegiem 153tyś. 
Dlaczego pytasz ?

Z Polski czy z zagranicy?

Z Niemiec. Od 1szej i jedynej właścicielki , z która wymienilem kilka e-maili przed zakupem. Samochód przywieziony przez lokalny komis. 
Tworzysz teorie odpicowanego zlomka którego kupiłem i po 5 latach puściłem dalej.... ?

Wiedząc o tym, że diesel w zakupie jest droższy i w Niemczech na diesle są większe podatki niż za benzynę dziwi mnie fakt, że ktoś wydaje więcej euro by robić 12 tys rocznie....Znam trochę mentalność Niemców i wiem że nie są rozrzutni i dokładnie planują wydatki. No ale każdy wierzy w co chce, jeden w Boga, drugi w małe przebiegi diesli z Niemiec

---

Nie tworzę zadnych teorii. A to że auto ma przebieg 200-300 tys nie świadczy, że jest zlomem

Miałem benzynę. 2.0 z automatem .

A mi się ubzdurało że 1,9 dci. W takim razie przepraszam, jest taki przebieg jak najbardziej realny