Brat ma XP z 2004r wypas bida i do funkcjonalności wnętrza sc wiele mu brakuje. Poza tym słabe zabezpieczenie antykorozyjne, prowadzenie i sztywność nadwozia (jak chciałem zamknąć klapę bagażnika to się wygiela jak z gumy aż mnie strach obleciał)

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Rozwińcie temat o tym XP jako parchu,

ja kupując auto stanąłem przed wyborem Scenic I Xsara Picasso Zafira A
oczywiście zaciągnąłem info z netu,kilku mechaników znajomych handlarzy.
Xsara odpadła jako pierwsza
-tragiczny silnik 1,8-najpopularniejszy każda jednostka pije olej jak opel Zafira 1,8 czyli 1l/1000
-elektryka-zalane SC II to miód malina w porównaniu do tego co się dzieję z Xsarą-drobne upierdliwe wciąż powtarzające się awarie wszystkiego co tylko dostaje 12V
-blacha-nie wiem z czego jest wykonane to auto ale chyba nie z blachy bo niektóre elementy są klejone
-przednie zawieszenie ja w pastuchu B5 starcza na 30 tyś km
-wnętrze i wyposażenie-SC I i Zafira zjadają go na śniadanie jeśli chodzi o ilość miejsca a SC I wyposażeniem zabija obydwa na raz
ja dlatego zrezygnowałem z Picasso i kupiłem SC

Pod tym co napisał PIO555 podpisuję się obiema rękami.
Co do Zafiry. Ma szwagier i po dwóch latach parchy nawet na masce i przednim grilu mu wyszły. A jak kupował to taki cacy z niemiec był. Mój scenic od 2011 parkował po blokiem. Teraz dopiero zaznał garażu a żadnego parcha nie znajdziesz. Pomimo tego żę dostało mu się od szczotek na myjni to i tak lepiej wypada od innych w podobnym wieku. 

Przejedź się każdym z aut jak masz możliwość i z miłą chęcią poznamy Twoje zdanie

Co do Zafiry. Ma szwagier i po dwóch latach parchy nawet na masce i przednim grilu mu wyszły.

brat mój ma z 2004 i juz z nim ucieka
oryginalny przebieg 180 tyś a oleju wciąga że wymieniać nie trzeba i purchle już wyłażą

op Nie no jak XP to tylko poliftowa i nie w wersji silnikowej 1.8, bo wszędzie piszą, że to łyka olej. Generalnie to mega brzydkie auto :P Szkoda, że Sceniców I nie robili do 2006, bo bym takiego szukał skoro podniosłem budżet. Dużo bardziej mi się to auto podoba i oczywiście środek jest praktyczniejszy. Tylko kupić gniota za 7-8k?
Co do tego czy jechałem XP to tak, w piątek jechałem 1.6 ale w wersji 95km. Dynamiki to nie ma żadnej ale reszta nawet nawet. Zdziwiło mnie, że brak tam obrotomierza
Szukam więc dalej SCI ale będę też zaglądał na XP. Zafiry nie chcę (mam kumpla pracującego w ASO Opla w krk i za dużo mi opowiada o tych autach ;)

Linkę sprzęgła mają wszystkie "jedynki". Z tego, co się orientuję, to tylne tarcze są zintegrowane z łożyskami w każdej jedynce i chyba jeszcze w pierwszych rocznikach dwójki. Z piasty da się ściągnąć cały zestaw, nie wymienia się piast z tarczami, jeśli o to Ci chodzi.
Czy linka sprzęgła chodzi ciężko? To odczucie jest subiektywne. Przed Scenikiem miałem Golfa II i Passata B4 i - chyba - nie widzę różnicy w sile, którą muszę użyć do sprzęgła w stosunku do poprzednich aut. Jeździłem też Scenikiem mojego taty i tam sprzęgło pracuje tak samo, za to linka gazu przy "mechanicznej" przepustnicy to mały koszmarek (znów: subiektywne odczucie, jakoś nie mogłem się przyzwyczaić, że trzeba jednak trochę mocniej depnąć)