op Ok, dzięki. Trochę sporo tych prywatnych właścicieli...
Tymczasem obejrzałem dziś ten egzemplarz https://www.olx.pl/oferta/renault-scenic...lAdSS.html
Przyjechałem, dzwonię do Pani, że już jestem (byłem umówiony). Obejrzałem z 10 minut sam, nikt nie przyszedł. Nie dziwię się w sumie. Auto po sporym dzwonie z tyłu. Szpachla na całej tylnej ćwiartce, popękana, widać ją pod lakierem prawie wszędzie, odcięcia lakieru zrobione masakrycznie, wszystko źle poskładane - drzwi odstają po obu stronach, po lewej to chyba woda się dostaje do środka, szpary wokół lamp - z jednej strony rękę idzie włożyć z drugiej nachodzi na lampę, zderzak trzyma się "na słowo", tłumik środkiem 7 cm nad ziemią. Generalnie dramat. Pani nawet nie przyszła ale nawet nie byłem ciekaw jak pali i jeździ... Pewnie zobaczyła, że mierzę miernikiem i jej wstyd było. A ten miejscami nie jest w stanie pokazać grubości lakieru... Auto z cyklu ostatnie tchnienie przed śmiercią. Kupić za 2500, pojeździć parę lat (o ile to możliwe) i złom. Poniżej kilka fot.
Auto chyba do działu o "minach".

niezły "syf"

Pewnie niedawno robione bo pasta polerska jeszcze w szparach siedzi

Pełno takich niestety, myślę że za mniej niż 7k nie kupisz nic normalnego. Kiedyś chciałem swojego sprzedać to pomyślałem że za 7k nie mniej ( z LPG i pakietem start wyniósł nie równe 10k) ale jak zacząłem się zastanawiać co innego mogę kupić za trochę więcej to stwierdziłem że jeszcze z nami pojeździ, zwłaszcza że wydatki się szykują.

---

4 prywatnych właścicieli

U mnie było 3 właścicieli jak dbali to myślę że nie ma się czym przejmować.

Pełno takich niestety, myślę że za mniej niż 7k nie kupisz nic normalnego. Kiedyś chciałem swojego sprzedać to pomyślałem że za 7k nie mniej ( z LPG i pakietem start wyniósł nie równe 10k) ale jak zacząłem się zastanawiać co innego mogę kupić za trochę więcej to stwierdziłem że jeszcze z nami pojeździ, zwłaszcza że wydatki się szykują.

---

4 prywatnych właścicieli

U mnie było 3 właścicieli jak dbali to myślę że nie ma się czym przejmować.

Dokładnie, mnie mój kosztował 7500 do rejestracji ... doliczyć opłaty, ubezpieczenie, przegląd, rozrząd, olej itp jeśli bym wystawiał swojego wołałbym 10-9,5 tyś i myślę, że to by była uczciwa kwota za taki stan jaki jest ;)

Jak coś mi się zrzuci w oczy to dam Ci znać, ja swojego też szukałem maks do 100 km od siebie (bo wiadomo, że w takiej kwocie nie ma co jeździć po Polsce, chociaż parę wycieczek zaliczyłem zakończonych fiaskiem..no, ale..) ale nadarzyła się okazja bo kumpel jechał do Turka (jakieś 190 km ode mnie) oglądać astrę III no i się zabrałem bo tam stał u handlarza i pojechaliśmy jednym autem, a wróciliśmy trzema

Siema
Ja mam od roku 1.6 16V 107km
Od razu zagazowalem koszt 1900 zl .podobno te silniki lubia gaz;)
Jezeli jezdzisz po autostratach to szukaj 2.0 bo wydaje mi sie ze 1.6 to auto miejskie krotkie biegi i najekonomiczniej ze spalaniem wychodzi tak to 110 km/h
Mam wersje z klimatronikiem swietna sprawa wczesnie mialem auto z manualna.
A daleko nie jezdzij bo mozna sie wkurzyc
Pojechalem do plocka jakies 80 km gosciu sie zarzekal ze super a ja juz w bramie jak zobaczylem chcialem zawrocic ;)
Ciezko znalezc cos ladnego ale musisz byc cierpliwy

Powodzenia ;)

op

VF1JA1S0526398275
nr rej 92-JF-XV
sprzedamy w NL 18.03.2017r z przebiegiem 225.158
4 prywatnych właścicieli
MOT ważny do 10.12.2017r
podatek opłacony (179E)

Wóz obejrzany w piętek. Oczywiście czasu nie było za dużo i miałem 15 minut na oględziny i podjęcie decyzji. Bez szans abym w takim czasie kupił auto, zwłaszcza 15-letnie ale do rzeczy. Znów malowane i szpachlowane drzwi z tyły po stronie kierownicy. Nie czepiałbym się malowania w tak wiekowym aucie ale szpachla to była zacierana chyba papierem 400. Fatalnie to wygląda. Hamulce z tyłu nie działały a i same tarcze cienkie i z rantem (2.0 też ma tarcze razem z piastą?). Sprzęgło działało jakbym pod spodem sprężynę miał - w porównaniu z moim w Lacetti dramat (wszystkie benzyny mają na linkę i czy musi ona tak ciężko chodzić?). Do tego różne opony na tyle i sporo rysek, wgniotek, itp. Silnik wydawał się ok, klima działał a sam środek ok. Zaproponowałem 7500 ale się nie dogadaliśmy. Ale to i dobrze. Podliczyłem wszystko na papierze i z założeniem gazu wychodzi mi dobrze ponad 12000 za 15 letnie auto :/
Wniosek: następne auto max 50 km i dokładam do oględzin największego konkurenta Scenica - Xsarę Picasso. Te są nowsze i widzę większy sens w sporym zwiększeniu budżetu na nią.

Picasso to parch w porównaniu do SC I
Też miałem taki dylemat jak kupowałem SCI
Zajrzałem do kilku Xsar i padło na SC

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Picasso nie jest konkurencją dla scenica. Też przeglądałem przed zakupem i prędzej bym Zafirę A kupił niż cytrynę

op Rozwińcie temat o tym XP jako parchu, bo dla mnie jest konkurencją, co by nie gadać. Problem jest taki,  że za Scenica z 2002 roku ludzie wołają ok 9k co jest lekką przesadą. Nie dam za 15-16 letnie auto tyle kasy. Gdzie tam jakiś serwis, ubezpieczenie, opony, etc. Zwłaszcza, że ich stan jest słaby. Nie wiem, jakiegoś pecha chyba mam, bo bardzo daleko tym ogladanym egzemplarzom do stanu, który bym mógł kupić. Z chęcią bym obejrzał jakąś klubową sztukę: )
Ponawiam pytanie o sprzęgle na linkę - wszystkie benzyny ją mają i czy ew musi ona chodzić tak ciężko? Hamulce widzę,  że też z piastą.