op Witam, zauważyłem że przy temperaturze powyzej 30 stopni występuje problem z chłodzeniem. Jeśli ustawię temperaturę na minimalną to wtedy ładnie chłodzi klima i nawet robi się zimno. Temperatura powietrza wylatującego z kratek to ok 6 stopni C. Natomiast jak ustawię temperaturę np. 19 stopni to wydajność chłodzenie spada dość mocno. W aucie robi się gorąco, nadmuch zwalnia, pomimo że napewno w aucie nie ma tych 19 stopni. Powietrze z nawiewów też leci cieplejsze (ok 9stopni C) pomimo że w początkowej fazie jest chłodzenie na maksa (zaraz po odpaleniu nagrzanego w środku auta). Reasumując, jeżdżąc w te upały muszę mieć klimatyzacja w pozycji LO żebym czuł że jest chłodno w aucie. Ustawianie klimatronika na pozycję np 19 stopni, skutkuje tym że na początku leci dość chlode powietrze (ale nie takie jak w trybie LO) a potem siła nawiewu spada jak również temperatura nawiewu rośnie o kilka stopni, przez co w aucie nie jest utrzymywana zadana temperatura. Czynnik jest i ciśnienie czynnika też jest ok. Co może być przyczyną?

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Mam podobnie w sc2
Jak nie ustawię z początku na minimum, to chwilę dmucha ładniej a później licho.
Skutkuje to słabym chłodzeniem tyłu...
Kończy się to więc, zwiększeniem siły nadmuchu i dopiero jak się schłodzi lepiej, to auto wystarcza

Technicznie, z tego co wiem, jest wszystko sprawne

op @ Binio jest dokładnie tak jak mówisz... w SII miałem podobnie, ale tam nie byłem pewny o 100% sprawność układu klimatyzacji. W SIII jest wszystko ok, a problem podobny

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Ogólnie klima w sc jest bardzo słabiutka w porownaniu do innych aut a powyzej 30st to juz jest mega słabo

Wysłane z mojego SM-A546B przy użyciu Tapatalka

Wczoraj miałam okazję wrócić do dziadka sc1 i jak dla mnie, tam chłodzi to lepiej
Mam wrażenie że szczególnie obiekt zamknięty funkcjonuje sprawniej
Ale i wyższe obroty wiatraka, dłużej się utrzymują

op Dzisiaj sprawdziłem parametry. W trybie Auto, temperatura Lo temperatura parownika od 3-5 stopni. Po zatrzymaniu auta i postaniu na włączonym silniku po około 2 minutach zaczyna lecieć wyraznie cieplejsze powietrze i temperatura parownika wzrasta do ok 17-19 stopni. Po ruszeniu znowu zaczyna wiać chłodne powietrze i temperatura wraca do 3-5 stopni. Aha no i temperatura wewnątrz auta cały czas utrzymuje się na 27,2 i po kilkunastu minutach jak w aucie jest już bardzo chłodno spada do 26 stopni. Co wydaje mi się nieprawdą. Gdzie znajduje się czujnik temperatury wewnętrznej w Scenicu 3? Co może być nie tak że klima na postoju nie jest wydajna? Czynnik jest.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Co może być nie tak że klima na postoju nie jest wydajna?

Taka konstrukcja/projekt. Za słaby wentylator i brakuje chłodzenia skraplacza klimy. Niektóre samochody mają ekstra wentylator nadmuchujący powietrze na skraplacz. W Scenicu i nie tylko mamy wentylator ssący przez skraplacz, IC i chłodnicę a to istotnie wpływa na wydajność klimy na postoju.

op A wiesz może gdzie jest czujnik temperatury wewnętrznej? W SII był w obudowie lusterka, a gdzie jest w SIII?

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

hej,
Mam podobnie, ale nie wiem czy dokładnie tak samo czyli jak jest zadane 22,21,20,19 to klima na poczatku chłodzi a potem jakby przestaje nawiewać. Jak zwiększe nawiew to słychać, że dmuchawa chce się urwać ale nic nie wieje przez kratki, przy MAX nadmuchu ledwo czuć podmuch. Pojawia się to przeważnie przy dłuższej trasie, po godzinie albo dwóch, bardzo rzadko na krótszych odcinkach. Znalazłem obejście w postaci: daje na LO, dmuchawa buczy ale do srodka nic nie wieje, po minucie wciskam AC OFF, do 2-3 minut zaczyna chuchać chłodnym powietrzem, po 5 minutach już wieje zimno-chłodnym. Wtedy znów wciskam AC OFF (czyli właczam klimatyzacje) i do 5 minut można zamarznąć, wieje jak huragan i to wręcz mroźnym powietrzem. Po ustawieniu na 18 stopni dalej chłodzi mocno, więc jak już zamarzam to daje na 21, i do 30 minut dmuchanie szlag trafia i cała operacja zaczyna się od nowa. Wczoraj pomyślałem, że może czujnik jest w środkowej, prawej kratce, gdzie mam wpięty uchwyt na telefon i jak ten plastki sie wychłodzi to daje na czujnik informacje 'tu jest zimno, tu nie dmuchaj' więc wyjąlem uchwyt ale jeszcze nie byłem w trasie. Jakkolwiek abstrakcyjnie to brzmi to 'tonący brzytwy się chwyta' bo masakra w taką pogodę jechać bo z tym obejściem to się tylko z rodziną pochorujemy. 
Podobne zachowanie zaobserwowałem ze 3 razy w zimie, kiedy przestawało dmuchać ciepłem jakby naprawdę jakiś czujnik blokował nadmuch....

klima na poczatku chłodzi a potem jakby przestaje nawiewać.

Klasyczne zamarzanie/zalodzenie parownika, ten efekt może powodować zbyt mała ilość czynnika w układzie, zapewne też zbyt mały odbiór zimna z parownika (za niskie obroty dmuchawy). Duża wilgotność zasysanego powietrza też może mieć znaczenie.