Bardzo szybko prawie po nich jest

Przemo bo B4 to do zwykłych samochodów a czarnuch to raczej do tego grona się nie zalicza

jak dla mnie to Bilstein B6 lub B10 - ale koszty już wtedy trochę inne.

Zwłaszcza że inne elementy zawieszenia klękną prędzej, np. górne mocowania kolumn

op A te Kayaba czy ori to wszystkie modele czy też są jakieś lepsze czy gorsze?

Kayaba Excel G to najwyższy model z tradycyjnych amortyzatorów.

Właśnie jestem po wymianie amortyzatorów . pierwszy raz zamontowałem bezmarkowe szity , jakiś BERGH , na amorach opis GH , komplet 230 z odbojami i oslonami . .
wizualnie wyglądały dobrze , montaż bezproblemowy , zobaczymy jak długo wytrzymają .
Pierwsze wrażenie ok . ale cokolwiek bym nie założył to by było lepiej , stare były makabrycznie wylane i sparciałe .
Auto wiekowe ,a tu niespodzianka , pierwsza wymiana , stare ze znaczkiem Renault , i napis MADE IN POLAND. to co krosno dawało na pierwszy montaż ?
Przy okazji podjade na SKP zobacze jaką maja skuteczność

kukiluki ja w poprzednim aucie(SC1) wymieniałem na coś o podobnej nazwie jak GH i auto jeździło dobrze nawet po zimie potem auto sprzedałem(ale nie z powodu amortyzatorów :-) ). Mechanik twierdził, że teki sprzęt to loteria albo będzie działał długooo albo nie wytrzyma pół roku.

op Dziękuje za opinie

Ogólnie z tymi bajabongo to loteria, Albo będą dziłac długo ,albo szybko padna, ja jestem mega zadowolony z kayaby.

Zobaczymy jak sie spiszą , generalnie auto jezdzi baaaaardzo mało ,co jakiś czas wpadnę na SKP. To może jakiś raport się wysmaruje