Jeżdżę  swoim 1.2 tce 115km 4 lata zrobiłem 50 tys km. przebieg auto 185tys km olej zmieniany regularnie co 10 tys km narazie żadnych  awarii oczywiście  liczylem się  tym ze nie będzie  to  super  zrywne  auto ale z tym  się  liczyłem jak pisał  kolega  wcześniej nie każdy silnik  ze zła opinia jest  skazany  na straty

W styczniu minie rok jak kupiłem swego Scenica. Z początku brał mi olej i sporo palił. Zimą po mieście żarł mi nawet 16 litrów. Jakoś się z tym uporałem. Jak na razie oleju nie bierze. Zaś teraz spalanie po mieście 10,5L. Ale i miałem takie spalanie trasa latem że spalił średnio 5,9L.

W swoim 1.2 tce 115km przejechane 186tyś. Rozrząd wymieniony przy 150tyś.

W swoim 1.2 tce 115km przejechane 186tyś. Rozrząd wymieniony przy 150tyś.

Mój ma najechane 120tys. Ciężko teraz trafić na dobrego mechanika. Teraz nauczyli się by zostawiać im auto i potem czort go wie co przy nim robili?! Niedawno podczas jazdy do innego miasta na wzniesieniu depnąłem nieco mocniej na pedał gazu. Po chwili pojawił się czerwony komunikat STOP możliwe ryzyko awarii silnika. Nie zatrzymałem się bo nie było gdzie. Komunikat parę sekund pomigał i znikł. Z silnikiem nic niepokojącego się nie działo i nie dzieje. Wcześniej dodałem do paliwa uszlachetniacz by usunąć nagar z tłoków i oczyścić układ paliwowy. Może to było przyczyną pojawienia się tego komunikatu? Komputer pokazał dwa kasowalne błędy. Spadek ciśnienia w układzie paliwowym i zanik napięcia na listwie komputera. Może jakiś paproch coś przytkał? Chciałbym  sprawdzić stan tego silnika. Ciśnienie sprężania. Zajrzeć endoskopem do cylindrów by sprawdzić czy nie ma jeszcze nagaru na tłokach.  Sprawdzić wtryskiwacze i turbosprężarkę. Przydało by się też zajrzeć pod pokrywę rozrządu. A i trzeba by wgrać nowe oprogramowanie sterownika wtryskiwaczy.

Pod wieloma rzeczami o których napisałeś @ bodo mogę się podpisać, również mam problem ze znalezieniem mechanika, który chciałby się rzetelnie podjąć opieki nad samochodem z naszym silnikiem, bo słysząc nazwę TCe nagle słyszę "a nie, ten silnik to nie".

Z konieczności i faktu, że tam przeprowadziłem remont silnika serwisuję go FranceExpert we Wrocławiu, myślę, że jakbyś do nich zadzwonił a szczególnie do Pana Krzysztofa (mogę Ci podesłać telefon na PW) i powiedział, że chciałbyś znać stan silnika to znajdziecie rozwiązanie.

Od razu Ci mogę napisać, że aktualizacji Ci nie zrobią, możesz to zrobić w ASO, mnie to kosztowało 399 złotych.

Pod wieloma rzeczami o których napisałeś @ bodo mogę się podpisać, również mam problem ze znalezieniem mechanika, który chciałby się rzetelnie podjąć opieki nad samochodem z naszym silnikiem, bo słysząc nazwę TCe nagle słyszę "a nie, ten silnik to nie".

Z konieczności i faktu, że tam przeprowadziłem remont silnika serwisuję go FranceExpert we Wrocławiu, myślę, że jakbyś do nich zadzwonił a szczególnie do Pana Krzysztofa (mogę Ci podesłać telefon na PW) i powiedział, że chciałbyś znać stan silnika to znajdziecie rozwiązanie.

Od razu Ci mogę napisać, że aktualizacji Ci nie zrobią, możesz to zrobić w ASO, mnie to kosztowało 399 złotych.

Może i nic temu silnikowi nie jest. Czasami człowiek sam szuka sobie problemów. Może rzeczywiście po dodaniu tego uszlachetniacza do paliwa jakiś paproch coś przytkał? Jak powiedziałem mechanikowi że auto pali mi po mieście 10- 11L to od razu wydał wyrok  walnięte wtryskiwacze! A może walnięta turbina! A i może być rozrząd! Bo jego zdaniem ten silnik po mieście powinien palić góra 8,5L. W końcu kuźwa dojdzie do tego że jednak cały silnik trzeba wymienić!Tak to jest z tymi mechanikami!