op Zauważyłem to zaraz po zakupie auta, ale zganiałem na opony, które były w opłakanym stanie. Wczoraj kupiłem nowiutkie pachnące oponki i nie wiele się zmieniło. Mianowicie podczas jazdy słychać z tyłu auta huczenie. Bez względu na prędkość, już tak od 30km/h. Pomyślałem o łożyskach -jeździłem po placu w lewo, w prawo i na zakrętach huczy tak samo. Niedawno jeździłem Scenikiem sąsiada i pamiętam, że u niego też tak było. Dziś udało mi się dorwać auto kolegi z pracy i tez huczy. Czy zauważyliście u siebie taki hałas z tylnej osi? Może to coś innego? Nie wierzę,  że ten typ tak ma.

Cześć. Ja mam Grand Scenik z 2010 roku i u mnie na szczęście nic nie huczy. Sprawdz jaki masz stan tarcz i klocków hamulcowych z tyłu. To może być też przyczyną.

Wysłane z mojego SM-J610FN przy użyciu Tapatalka

op Tarcze wydają się być w miarę niezłe, mały rant wyczuwalny pod palcem. Klocki analogicznie do tarcz na oko z 10mm. Szczerze jeździłem na znacznie gorszych innymi autami.

Podłącze się do tego tematu.U mnie jest to samo huczenie .Wymieniłem tarcze z łożyskami ,klocki i nadal huczy,bez względu czy jeżdzę na oponach letnich czy zimowych.Czyżby ten typ tak miał?

PunkRock86 napisał 15-01-2020, 10:46:
Zgodnie z regulaminem forum :

pkt. 4. Każdy nowy użytkownik forum, przed założeniem nowego tematu i napisaniu pierwszego
posta, zobowiązany jest do zapoznania się z tym regulaminem, uzupełnienia profilu oraz
przywitania się w dziale http://www.scenic-forum.pl/Forum-Powitania" POWITANIA.

Zapraszamy do przywitania się z użytkownikami i dalszego uczestnictwa w życiu www.scenic-forum.pl

op To miało być auto bardziej komfortowe od SCII, a z każdym dniem widzę coraz więcej uchybień.
Podnosiłem samochód do góry, hamulce są w bardzo dobrym stanie, koła kręcą się swobodnie (trochę klocki ocierają, ale chyba tak powinno być). Luzów na kołach nie ma. Nie wiem czego się czepić.

Problem "huczącego tyłu" nie ominął i mnie - takiego Granda kupiłem. Na letnich oponach było jeszcze jako tako. Po wymianie na zimowe, buczenie stało się nieznośne. Na łożyskach luzów nie stwierdziłem. Zużycie tarcz hamulcowych niezauważalne, teoretycznie więc łożyska powinny być nowe. Piasty kół kręciły się bez żadnych wyczuwalnych zacięć, a mimo to buczenie/huczenie było na tyle upierdliwe, że postanowiłem zaryzykować wymianę łożysk ... I stała się cisza ...

P.S. Gdyby komuś były potrzebne wymiary łożysk, tu je opisałem:

https://www.scenic-forum.pl/Watek-Lozysk...#pid560068

Nie wiem czego się czepić.

słabej jakości łożysk w tarczach które tez pewnie po taniości były

A może opony macie wyząbkowane?

A może opony macie wyząbkowane?

Przecież kolega pisał, że wczoraj kupił "nowiutkie , pachnące" oponki ...

Ja kupiłem letnie Falkeny z tak twardą gumą, że szumią jakby uszczelki w drzwiach były sparciałe. Dobre do aut sportowych z tłumikami wielkości rury od szamotówki. Po przekładce na zimówki, dźwięk jest wyraźnie oddzielony od częstotliwości szumu, taki normalny lekki gwizd opon zimowych. Na wiosnę już ich nie założę, bo cały komfort pieron strzeli.