Gorąca podłoga bagażnika, smród przypalanego plastiku, przegrzany tłumik końcowy
op
Kiedyś miałem podejście do ddt2000 jednak nieudane... Zobaczę raz jeszcze.
Co do wykonywania poleceń to nic złośliwego z mojej strony ;) , po prostu stwierdzenie faktu. Mógłbym mając sprzęt sprostać temu co forumowicze proszą bym zrobił by problem rozwiązać. Pojęcie o silnikach mam średnie i korzystam z wiedzy bardziej wykwalifikowanych osób co nie jest niczym złym. Nie z każdej dziedziny jesteśmy wybitni. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-06-2020, 05:01 przez Slawek77r.)
op
Przy jakiej temperaturze silnika włącza się wentylator? Pierwszy, drugi bieg...
Zaraz opiszę dzisiejsze spostrzeżenia, tylko muszę chwilę poświęcić by miało to sens. Co do realizacji kolejnych kroków, zgadzam się że nie wszystko dałem radę zrobić, ale auto dopiero odebrałem od mechanika, dostępu nie miałem i możliwości... (Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-06-2020, 18:24 przez Slawek77r.)
op
A więc....
Mechanik wykonał następujące czynności: 1. Zdemontował kompletny wydech razem z katalizatorem, sprężonym powietrzem testował - nie odzwierciedla to ciśnienia jakie robi auto ale wydaje się że układ drożny. 2. Wymienił świece bo prosiłem - lekki nagar widoczny, jak będzie trzeba to mam mogę fotki wrzucić /DENSO k20TT/ 3. Wymienił sondę lambda 1 przed katalizatorem na nową bosch oraz tą z pozycji 1 przełożył na 2 bo tak jak pisałem kiedyś mi się wtyczka wyrwała z tej za katalizatorem. 4. Sprawdził kompresję - 13, w miarę równo. 5. Dzisiaj jeszcze : wyczyścił czujnik wałka rozrządu /ten w kształcie motylka ;)), 6. Wymienił czujnik temperatury cieczy silnika na nowy : MEYLE MEX0372 /oryginalny numer : 7700105087 7. Wymienił czujnik temperatury powietrza kolektora /tak myślę że to ten - z przodu silnika wkręcony w plastikowy kolektor/ FEBI 37174 - oryginał JAEGER H104077 Dodam że te czujniki dobrałem nie po tych oryginalnych numerach bo odczytałem je dopiero teraz lecz po prostu po typie auta z allegro, mogłem więc popełnić błąd. 8. Lekko obniżył tłumik końcowy - był jakiś 1.5 cm od promiennika, teraz jest chyba z 2 cm niżej... Ja dodatkowo zatankowałem ponad pół baku nowej benzyny.....95 Po tych pracach mam wrażenie, że autko jakby żywsze, nie zauważam żadnych anomali...tak mi się przynajmniej zdaje. Pożyczyłem od mechanika termometr laserowy, i wziąłem ponownie kamerkę na testy. Zrobiłem dwa kursy, pierwszy ponownie wspinaczka na górkę - spory kawałek trzeba się wspiąć - końcówka jakieś 500 metrów na 2 , wtedy spalanie chwilowe nawet ponad 20 litrów. Drugi test pojechałem się przejechać około 30 km, droga częściowo równa, częściowo kilka górek - takie normalny wałbrzyski teren. Poniżej fotorelacja: Wycieczka pierwsza, krótka ale wspinaczka Andrzejówka: Bagażnik około 90 stopni max: https://zapodaj.net/74af935154936.jpg.html Wydech końcowy około 140 stopni max: https://zapodaj.net/21b957f656886.jpg.html https://zapodaj.net/a3239e1d85e6b.jpg.html wydech środkowy 140 , może trochę więcej, troszkę końcowego: https://zapodaj.net/d229f124c5446.jpg.html https://zapodaj.net/a741d80f0c863.jpg.html https://zapodaj.net/c4d10a63e9c6a.jpg.html katalizator, na wejściu za silnikiem około 210 stopni, na wyjściu katalizatora około 190 stopni: https://zapodaj.net/7b13490e04b95.jpg.html https://zapodaj.net/f3e70898ecbd5.jpg.html https://zapodaj.net/f9cc30f3c903c.jpg.html Czyli w sumie nadal gorąco, ale jakby mniej ? Miejcie na uwadze że nie byłem w stanie obsługiwać dwóch urządzeń na raz więc mogło być pomiędzy pomiarami kamerą i termometrem np. około 2 minut rozrzutu.... Dodatkowo, proszę o podpowiedź, kontrolując te temperatury już kolejny raz moim oczom ukazała się strużka płynu cieknącego w okolicach katalizatora, trochę obok... na zdjęciu to złapałem...: https://zapodaj.net/8c3c539f4a5ce.jpg.html Na prawdę sporo ciekło chyba przez minute lub dwie - spora kałuża, czy to jest z klimatyzacji, miałem włączoną, aż tyle? Podpowiedzcie proszę ..... Druga wycieczka, po krótkim postoju auta - około 10 minut, 30 km. Tak jak pisałem teren różny, auta starałem się nie katować lecz też nie jechać nadmiernie ostrożnie... Bagażnik 60 kilka stopni: https://zapodaj.net/17387dbd65742.jpg.html https://zapodaj.net/bd122ecc9111d.jpg.html Końcowy na termowizji nawet 140, laserem tylko około 80 złapałem - widocznie nie trafiłem/ kolejność pomiaru mogła zmienić temperaturę/: https://zapodaj.net/6ab60e85a00f3.jpg.html https://zapodaj.net/85f32d7c53b02.jpg.html https://zapodaj.net/1e1aa52a0bec2.jpg.html https://zapodaj.net/b986b6f98c6f8.jpg.html środkowy powyżej 150 stopni na kamerce, a ręcznie 110 około - tyle że nie pamiętam ale wpierw mogłem zrobić kontrolę kamerką /tak było/: https://zapodaj.net/dfe30bab0eed5.jpg.html https://zapodaj.net/9ec11d30e9e36.jpg.html https://zapodaj.net/635e3a30c1b41.jpg.html katalizator, ponad 180 stopni zmierzone termometrem: https://zapodaj.net/3a4efa414d1d7.jpg.html https://zapodaj.net/22355e14bc412.jpg.html i znów kapie spod auta: https://zapodaj.net/707ecfcb3fcb8.jpg.html To tyle gwoli pomiarów temperatur. Jak widać wydech grzeje się dość mocno. Nie wiem jak powinien, na forach nic nie znalazłem, tak naprawdę jakbym nie poczuł dwa tygodnie temu tego smrodu to bym nie wiedział że coś nie tak. Podsumowują auto jeździ moim zdaniem dobrze, czy ta temperatura wydechu jest ok nie wiem porównać nie mogę. Chciałem ten rozrząd nieszczęsny sprawdzić , ale to moga dopiero od wtorku zrobić, mają dużo pracy a w sceniku dobrać się do niego to też lada sztuka. Dodatkowo dzisiaj zatrzymałem się pod domem po tych wycieczkach i troszkę zacząłem autu się przyglądać... A mianowicie miałem wrażenie że silnik dość ciepły - chyba normalne ;), ale sprawdziłem na Elmie temperaturę płynu , wynosiła 80-83 stopnie, wskaźnik w aucie nie pamiętam ale parę kresek coś powyżej połowy skali. Spojrzałem do silnika a wentylator pracuje, po chwili mam wrażenie załączył się drugi bieg...? Stąd moje pytanie , kiedy powinien się załączać wentylator chłodzący silnik, kiedy 1szy a kiedy 2gi bieg... czy nie mam jednak kłopotu z czujnikiem który wymieniłem i nie daje do silnika właściwej temperatury która jest wyższa bo czujnik sterujący wentylatorem uruchomił jego pracę? Dajcie znać proszę. Dodatkowo chciałem zrobić test, wyłączyłem auto wypiąłem całkiem ten czujnik 4 temperatury cieczy /daje do komputera i na deskę/ , próbowałem auto odpalić bezskutecznie... tak jakby mi zalało silnik, bo po podłączeniu z powrotem ciężko odpalił, później już okej - poczułem zapach spalin. Czy tak powinno być? Co chciałbym zrobić: 1. podjechać jutro na kontrolę spalin, tak jak mi doradzał jeden z kolegów z forum ,to może zawęzi poszukiwania, 2. nadal szukam odpowiedzi czy takie temperatury ok na tłumiku... nigdzie nie ma informacji...może to normalne? 3. jak nic nie wskóram to kontrola / wymiana rozrządu - ale auto ładnie jedzie, błędów brak hmmmm, czasu też już nie mam... 4. co jeszcze mogę przetestować, Przemek7 wspominał bym całkiem zasilanie zrzucił - odłączył akumulator - mogę spróbować, 5. ten czujnik temperatury silnika/ płynu nie daje mi spokoju, auto ma cały czas podczas jazdy około 80, max 87, tyle udało mi się zobaczyć, czy to ok? 6. Dajcie znać co myślicie, co jeszcze sprawdzić ..... mam mętlik w głowie Z góry dzięki za wsparcie i poświęcony czas na czytanie i oglądnie tych moich wypocin. Pozdrawiam serdecznie, ahoy przygodo ! (Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-06-2020, 21:36 przez Slawek77r.)
op
Byłem na kontroli spalin, gościu powiedział że wyniki dziwne...
Lambda - 1.264 CO - 0. % CO2 - 11.80% O2 - 4.44 % HC - 3ppm Później trochę poczytam o co chodzi, jak ktoś może podpowiedzieć? Aha wartości na jalowym troszkę inne, ale rozumiem badanie ma być około 2000obrotow, to te dane. Jak przygazowal na maksa to mówił że troszkę lepiej... Wyglada że faktycznie z dawka jakąś lipa. Mówił może katalizator, może sonda... Jak czytam to tak jakby mieszanka była za uboga... Niech ktoś podpowie jak wie. Dzięki (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-06-2020, 17:03 przez Slawek77r.)
op
Może jednak rozrząd....
Zauważyłem że pierwsze odpalenie po postoju trochę gorsze jakby nie mógł mieszanki zapalić, kolejne po krótki postoju ok Z netu: Silniki o zapłonie iskrowym źle pracują na mieszankach ubogich – podwyższa się temperatura spalin, spalanie jest wydłużone w czasie (przewlekłe) w rosnącej objętości nad tłokiem (spalanie izobaryczne), i wypalać się przy tym mogą przylgnie gniazd zaworowych, nadpaleniu mogą ulec elektrody świecy zapłonowej. Stąd w dawniejszych silnikach z gaźnikiem mieszanka tworzona była raczej w kierunku mieszanki bogatszej, co generowało powstawanie nadmiernej emisji toksycznych spalin i powodowało większe zużycie paliwa (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-06-2020, 19:07 przez Slawek77r.) |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
8 gości