Niezbyt, jechałem kiedyś dieslem 50km na uszkodzonym alternatorze. Póki diesel na zgaśnie nie ma problemów (inaczej nie odpalisz już), wynika to z konstrukcji silnika, który ma zapłon samoczynny... Oczywiście był to starszy diesel, nowsze naszpikowane elektronika mogą już mieć z tym problemy.
Na początek wypada sprawdzić wartość podciśnienia w dolocie. Można przeczyścić map sensor/przepływomierz czy co się tam znajduje w dieslach, oraz przepustnicę. Obroty jałowe nie są podwyższone? Nie falują?
W normalnym aucie bym obstawiał silniczek krokowy, ale w scenicu jest to inaczej sterowane. Tak więc obstawiam (nie wiem czy scenicu występuję). Czujnik ciśnienia paliwa, lub regulator ciśnienia. Według mnie nie odcina ci paliwa przy hamowaniu i sterownik gaśnie silnik.