Jeśli pas nie wraca, nie zwija się, tzn ze jest mega brudny. Umyć porządnie woda z detergentem, i wysuszyć.
Ja u siebie w SC II po takim zabiegu, mało zębów nie wybiłem. Tak szybko się pas zwijał.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dziękuje za odpowiedzi, spróbuje, acz kolwiek z fotelikiem Recaro Monza Nova 2 nie ma tego problemu co z Concordem.

Taka ilość miejsca na nogi to królestwo
Tymek ma 4,5 roku, 17 kg, ok. 108 cm wzrostu i jeszcze nam dość daleko do przesiadki.

Miejsca na nogi tak na oko ze trzy razy mniej ma, ale nie narzeka na to że tyłem

Tak jest nauczony, wie, że tak ma być i że to nie podlega dyskusjom w zakresie widzimisię. Wiedząc jak komfortowo Tymek przechodzi każde ew. hamowanie awaryjne, aż mnie trzęsie na myśl jak to będzie go szarpało przodem

Samsung M21

a jeśli bym już np montował fotel przodem do kierunku jazdy, ale we Fieście żeby Żonie było łatwiej wkładać Młodą do auta (tylko czy ona potem w Scenicu będzie chciała tyłem jeździć..hm ?) to czy jakieś są do tego fotela uchwyty na nogi ?

Jeśli pas nie wraca, nie zwija się, tzn ze jest mega brudny. Umyć porządnie woda z detergentem, i wysuszyć.
Ja u siebie w SC II po takim zabiegu, mało zębów nie wybiłem. Tak szybko się pas zwijał.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

dokładnie, ja tam myłem w lato jak było ciepło i to schło w moment. Woda, wiaderko i trochę płynu do naczyń, a potem pasy rozwinąłem i zahaczyłem o otwarte na oścież drzwi.

@Pogromca nie idź tą drogą. Jak dziecko raz zasmakuje jazdy przodem nie będzie juz chciało jeździć tyłem.
Co do nóg, jadąc na wakacje zagranice, 13 godz trasy, 4,5 latek w rwf ani razu nie narzekał na miejsce na nogi tylko na ból tylka. Ważne ze jest gdzie nogi oprzeć, a że zbliża sie jesień/ zima, to trzeba fotele zabezpieczyć przed błotem.
Zwróć uwagę, jak przesadzisz dziecko przodem do kierunku jazdy nie będzie dotykało stopami podłogi, będzie szukać dla nich podparcia krawędzi fotela do którego jest zamontowany fotelik lub na oparciu kierowcy/ pasażera z przodu.
Proponuje test: sam usiądź na krześle barowym/ stole i spuść nogi tak żeby niczego nie dotykały. Ile wytrzymasz ?

@Pogromca nie idź tą drogą. Jak dziecko raz zasmakuje jazdy przodem nie będzie juz chciało jeździć tyłem.
Co do nóg, jadąc na wakacje zagranice, 13 godz trasy, 4,5 latek w rwf ani razu nie narzekał na miejsce na nogi tylko na ból tylka. Ważne ze jest gdzie nogi oprzeć, a że zbliża sie jesień/ zima, to trzeba fotele zabezpieczyć przed błotem.
Zwróć uwagę, jak przesadzisz dziecko przodem do kierunku jazdy nie będzie dotykało stopami podłogi, będzie szukać dla nich podparcia krawędzi fotela do którego jest zamontowany fotelik lub na oparciu kierowcy/ pasażera z przodu.
Proponuje test: sam usiądź na krześle barowym/ stole i spuść nogi tak żeby niczego nie dotykały. Ile wytrzymasz ?

ja wiem o jakim efekcie zwisających nóg mówisz ;) do tego są takie ale podkładki i chyba ostatnio nawet @ scrabi kupował.
Ostatnio jestem trochę zamotany, może sprostuje o co mi chodzi Żona mnie pyta czy możemy przełożyć do jazdy przodem bo jest jej ciężko dźwignąć młodą i "włożyć" do fotela, przodem podejrzewam..że młoda by połowę tej roboty zrobiła sama ;)

Co do zabezpieczenia fotela to ja mam w obydwóch samochodach organizer tego typu:

https://allegro.pl/oferta/organizer-na-s...9455524656

i tam nogami o niego smaruje w jakimś stopniu, bo część zasłania osłona z bazy.

Dokładnie ostatnio kupiłem taki. Fakt nie jest tani, ale robi robotę.. I dziecku nogi nie cierpną.
KneeGuard Kids.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie ostatnio kupiłem taki. Fakt nie jest tani, ale robi robotę.. I dziecku nogi nie cierpną.
KneeGuard Kids.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Przypomnisz cenę ? i czy to można do każdego fotela zamontować czy nie ?

OMoje doświadczenie z 3 dzieci jest takie ze dzieci sa zero-jedynkowe. Jak raz juz na cos pozwolisz to potem jest już trudniej wrócić do poprzedniego/ starego bo to nowe jest bardziej atrakcyjne. U dziadka dzieci kiedyś jechały przodem, to potem był jęk i płacz że trzeba jechać tyłem. Ale twardym trzeba być ?
U mnie dwujka starczych sama wchodziła do fotelika, wystarczyło odpowiednio zabezpieczyć fotel w samochodzie, żeby butami nie pobrudzili. Zimą ich tylko wkładaliśmy no bo śnieg na butach sypał by sie do środka auta.  
Podstawka od @ scrabi to bardzo fajny patent, poszukam popatrzę.
Na szybko zrobiłem zdjęcie jak u mnie wyglada: 7 lat/ 125 cm wzrostu i w Espace iv gdzie fotele są niższe niż w scenicu. Dziecko nie dotyka do podłogi.

@Pogromca
Cena coś koło 255zl.
Mocowane nie do fotelika, a do isofixa osobno pod fotelem. Regilulacji wysokości sporo. Także tego wystarczy na parę lat.
Zaletą ogromną prośbę jest to że, .dziecko już nie kopie nogami z oparcie się fotela kierowcy jak mu nogi drentwieja..
To jest tak..... Co robisz jak ci ręce drentwieja, np.od trzymania w niewygodnej pozycji? Telepiesz nimi, ruszasz szybciej itp. Starasz się żeby krew dopłynęła do całej dłoni. Tak. Samo jak dziecko jak mu nogi cierpną to kopie w oparcie..
Ale. Inaczej jeszcze... Posiedzą sobie na wysokim krzesle6 takim jak w barze, bez podparcia na nogi.. Nooooo...... długo nie wysiedzisz..
Właśnie po to jest ta podstawka...

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Jak tu wszyscy wspaniale wyedukowani, normalnie samograj

Samsung M21