Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział.
Foteliki dla dzieci
Pamiętaj, że trzeba zagłówek cofnąć do samej góry, żeby blokada puściła. Ile ja się namęczyłem, żeby Tośce je ściągnąć. Fotel jest super ale zapięcie go jest cholernie skomplikowane. Jak Kubowego Römera daje tacie bez wahania, to ten musiałbym sam mu zamontować. No ale z drugiej strony najbezpieczniejszy jest, a czego się nie robi dla bezpieczeństwa dzieci?
Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział.
Ostatnio z kimś miałem dyskusję żę Smart kid Belt jest fajny itd i że podali do sądu wszystkich co mówią inaczej.
Tu odpowiedź https://www.youtube.com/watch?v=lXJSgy00kiU
Jak to jest z tymi fotelikami? W nosidle dziecko ma jeździć do 13kg lub do wyrośnięcia z niego i dopiero zmiana na kolejny? Czy można wcześniej się przesiąść w ten 0-18kg? Następny nasz fotelik to będzie avionaut aerofix rwf 0-18. U nas i wagowo i wzrostowo to jeszcze duuuzy zapas ma Zuzia w nosidelku. Jak będzie najbezpieczniej?
Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka (07-02-2020, 10:35)Asia napisał(a): Jak to jest z tymi fotelikami? W nosidle dziecko ma jeździć do 13kg lub do wyrośnięcia z niego i dopiero zmiana na kolejny? Czy można wcześniej się przesiąść w ten 0-18kg? Następny nasz fotelik to będzie avionaut aerofix rwf 0-18. U nas i wagowo i wzrostowo to jeszcze duuuzy zapas ma Zuzia w nosidelku. Jak będzie najbezpieczniej?Pierwszy warunek przesiadki, to samodzielne siadanie, bo masz już inną pozycję w kolejnym fotelu. Z nosidełka można korzystać do czasu aż czubek głowy będzie wystawał poza obrys fotelika. Wiadomo, że pozycja w nosidełku jest taka, że dzieciom z czasem przeszkadza, więc można w fotelik 0-18 iść spokojnie. Tyle, że jak aktualny jest dobry, mała się nie denerwuje, wagowo i wzrostowo nie przekracza, to po co iść w koszty? Na zdjęciu wydaje się rzeczywiście że ma ogromny zapas jeszcze. Hello Moto G5S
Kocham Reanult, bo montowali czujnik światła, deszczu i hands free w czasach gdy Volkswagen schodził z drzew, a Opel po 100 latach produkcji uczył się zabezpieczeń antykorozyjnych.
Diabelski Grand Scenic [SII PHI] Luxe Privilege 2.0T [F4R 776]
Zuzia ma dopiero 7300 wagi, rozmiar ubranek zaczynamy 74 więc teoretycznie to z rok by mogła jeszcze pojeździć. Tylko właśnie co raz częściej się denerwuje i próbuje podnieść do przodu (próbuje, ale możliwości nie ma żadnej). Bywają dni że siedzi grzecznie, a nie raz to ciężko bywa. Samodzielnie siedzi oczywiscie.
Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka
Kocham Reanult, bo montowali czujnik światła, deszczu i hands free w czasach gdy Volkswagen schodził z drzew, a Opel po 100 latach produkcji uczył się zabezpieczeń antykorozyjnych.
Diabelski Grand Scenic [SII PHI] Luxe Privilege 2.0T [F4R 776] (01-12-2019, 17:45)filozof napisał(a): Pamiętaj, że trzeba zagłówek cofnąć do samej góry, żeby blokada puściła. Ile ja się namęczyłem, żeby Tośce je ściągnąć. Fotel jest super ale zapięcie go jest cholernie skomplikowane. Jak Kubowego Römera daje tacie bez wahania, to ten musiałbym sam mu zamontować. No ale z drugiej strony najbezpieczniejszy jest, a czego się nie robi dla bezpieczeństwa dzieci? No ja też się namęczyłam... I nie wiem macie jakiś patent na zwijające się pasy? Szlag mnie z tym trafia ... Ale fotelik sam w sobie jest sztos ... to prawda . Nawet moja 5 letnia Nela w nim ostatnio jechała i tak jej się podobało że by najlepiej chciała ciągle w nim jeździć
Ja mam bzika na punkcie bezpieczeństwa dzieci dzięki czemu mam trochę wiedzy w tym temacie. Pierwsza zasada jest taka, że w foteliku od urodzenia (tzw. nosidełku) wozimy jak najdłużej się da. Warunkiem jest tylko graniczna waga lub graniczny wzrost dziecka. Do póki czubek głowy nie wystaje to nawet nie ma co myśleć o zakupie kolejnego. Jak już to nastanie to najbezpieczniej jest wozić dalej w RWF. Im dłużej tym lepiej. Mój młody na Recaro Zero 1, wiek 3,5 roku i nadal jeździ bez problemu tyłem. Myślę, że do 4 lat będzie w stanie nadal jeździć tyłem do kierunku jazdy. Z aspektów praktycznych gorąco polecam fotelik na obrotowej podstawie jeśli dziecko ma jeździć nadal tyłem do kierunku jazdy. Łatwość wsiadania i wysiadania oraz władania i wyjmowania dziecka bezcenna.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka (08-02-2020, 09:41)sebastian.scenic3 napisał(a): wiek 3,5 roku i nadal jeździ bez problemu tyłem. Myślę, że do 4 lat będzie w stanie nadal jeździć tyłem do kierunku jazdy.Poważnie? Z Moim synem akurat by to nie przeszło, bo jest bardzo ciekawy świata i odkąd mam ten obecny fotelik, od 9-25 kg, czyli gdzieś mniej więcej od 2.5 roku jeździ normalnie przodem. Nie widzę powodu, żeby jeździł tyłem do kierunku jazdy. Nie obraź się, ale zawsze zastanawiał mnie sens wożenia dziecka tyłem do kierunku jazdy. Nie mówię oczywiście o pierwszym nosidle 0-13 kg. Teraz już post nie skierowany do Ciebie, Sebastian, ale ogólnie. W kwestiach bezpieczeństwa nie będę się sprzeczał, bo mam również pewną teorię na ten temat, ale to nie o to chodzi. Wiele osób twierdzi, że kupując fotelik z wszystkimi atestami i testami zderzeniowymi ADAC, zapewniamy dziecku max. bezpieczeństwo. Takie testy wykonywane są z prędkością 50km/h i w warunkach miejskich w przypadku czołowego zderzenia. Co z większą prędkością? Jak natomiast zachowa się taki fotelik w przypadku uderzenia bocznego, gdzie wgniatane są praktycznie drzwi na kilkanaście centymetrów? Takie foteliki są z reguły droższe, ponieważ wszystkie testy troszkę kosztują. Powiem szczerze, że nigdy nie zwracałem uwagi na testy zderzeniowe i jak obserwuję na ulicy, wiele rodzin jednak posiada foteliki bez testów zderzeniowych. Oczywiście przeważa pewnie aspekt finansowy. Tym kieruje się wiele rodzin (w tym Ja), bo dla drugiego dziecka również kupiłem troszkę tańsze nosidełko do samochodu i też bez żadnych testów zderzeniowych, ale z atestem dopuszczenia oczywiście do sprzedaży. Można szydzić z ludzi, którzy nie zwracają uwagi na to, żeby były testy zderzeniowe, ale czy ktoś zna kogoś, kto miał wypadek z dzieckiem i ma jakieś dowody na to w jaki sposób zachowa się fotelik z tymi cudownymi testami i ten bez testów zderzeniowych? Na właśnie, bo ja nie znam. Ja uważam, że fotelik powinien być dopasowany do wieku i wagi dziecka. Po prostu uważam, że testy ADAC nie są w 100% wyznacznikiem bezpieczeństwa, a wygląd czyli wyprofilowanie i dopasowanie fotelika do ciała dziecka, bo gdy dziecko będzie "wystawało" ponad fotelik, to nawet fotelik ze 100 gwizdkami nie uchroni go przed zerwaniem kręgu szyjnego. Także... nie tylko testy ADAC, a przede wszystkim ROZWAGA i ZDROWY ROZSĄDEK. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-02-2020, 11:28 przez Karewer.)
@
Myślę że @ diabel by Ci mógł wiele wytłumaczyć. Dzięki niemu spora część forum ma naprawdę dużą wiedzę na ten temat. Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-02-2020, 11:38 przez Asia.) |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
18 gości