Co do odwracania się go chyba łatwiej sięgnąć do środkowego fotela, który przed sobą ma pustą przestrzeń niż do fotela który ma przestrzeń ograniczoną fotelem przednim.
Foteliki dla dzieci
No to dziwne. Może ma źle fotelik dobrany. Nasza robi 550km z krótkimi postojami, nie raz nie dwa a systematycznie i jakoś nie płacze.
Co do odwracania się go chyba łatwiej sięgnąć do środkowego fotela, który przed sobą ma pustą przestrzeń niż do fotela który ma przestrzeń ograniczoną fotelem przednim.
Siedzac tylem masz widok przez cala tylna szybe, nie na sufit, bo w foteliku sie nie lezy. Poza tym jazda w foteliku nie sluzy ani wygodzie, ani widokom, ani tym bardziej "wygodnemu sieganiu do dziecka", ale tylko i wylacznie bezpieczenstwu.
wysłano z HTC 820
Kocham Reanult, bo montowali czujnik światła, deszczu i hands free w czasach gdy Volkswagen schodził z drzew, a Opel po 100 latach produkcji uczył się zabezpieczeń antykorozyjnych.
Diabelski Grand Scenic [SII PHI] Luxe Privilege 2.0T [F4R 776] (22-02-2017, 14:49)oliwek napisał(a): Normalnie, jak masz fotelik po prawej stronie z tyłu, to stojąc na światłach wystarczy się odwrócić do dziecka;) Skoro i tak musisz się odwrócić to co za różnica czy coś dziecku podasz przez jego głowę(nad nią) prosto do jego rąk czy przez jego nogi (nad nimi) prosto do rąk? (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-02-2017, 15:04 przez Fyox.) (22-02-2017, 15:03)Fyox napisał(a): Skoro i tak się musisz odwrócić to co za różnica czy coś dziecku podasz przez jego głowę prosto do jego rąk czy przez jego nogi prosto do rąk?bo przynajmniej widzę GDZIE mu to podaję, po za tym dzięki temu że jedzie przodem widzę je cały czas nawet jak prowadzę auto i wiem co robi i co się z nim dzieje. (22-02-2017, 14:59)diabel napisał(a): Poza tym jazda w foteliku nie sluzy ani wygodzie, ani widokom, ani tym bardziej "wygodnemu sieganiu do dziecka", ale tylko i wylacznie bezpieczenstwu.idąc tym torem zawińmy dziecko w kokon bo nie ma to niczemu służyć, nie ma być mu wygodnie, dobrze itd ma po prostu być bezpiecznie. Wcześniej nie było takich fotelików i też było bezpiecznie - przesadzacie. pomijam kwestię kiedy dziecku wystają już nóżki i ma podgięte nogi bo oparcie przeszkadza. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-02-2017, 15:10 przez oliwek.)
Boże.. nie wierzę.
Kiedyś też nie było tylu samochodów, nie rozwijano takich prędkości. Może powinniśmy dzieci wozić na kolanach? Tak jak tu: https://m.youtube.com/watch?v=l7rpfUkPuo...e=youtu.be To, że do ciebie prawa fizyki nie przemawiają, to już nie mój problem. Życzę z całego serca, aby nikt z nas nie miał, żadnego poważnego zdarzenia w których uczestniczyły by nasze pociechy. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-02-2017, 15:19 przez Fyox.)
Czy naprawde podczas jazdy trzeba cos koniecznie dziecku podawac? Jesc ani pic nie powinny, od tego sa postoje. Po drugie gmerajac przy dziecku stwarzasz zagrozenie dla siebie i innych uzytkownikow bo odrywasz wzrok od drogi. Po trzecie widze doskonale co maluch robi bo mam lusterko na zaglowku tylnego siedzenia. Po czwarte- argument o podkurczonych nozkach jest notorycznie wyciagany przez wszystkich rodzicow z du*y, gdyz dzieci z tym problemu nie maja ;) ale rodzice uwazaja, ze na pewno miec musza. I nie chodzi o to ze ma byc dziecku niewygodnie, tylko ze nie moze wygoda i komfort rodzica stac na pierwszym miejscu.
Nie, nie bylo kiedys bezpiecznie. Po prostu nie bylo tylu aut i takiego natezenia ruchu, nie bylo takich predkosci i nie bylo tak rozwinietych mediow- wiec to ze nie slyszali sie o wypadkach smiertlenych dla dzieci nie znaczy ze ich nie bylo. wysłano z HTC 820
Kocham Reanult, bo montowali czujnik światła, deszczu i hands free w czasach gdy Volkswagen schodził z drzew, a Opel po 100 latach produkcji uczył się zabezpieczeń antykorozyjnych.
Diabelski Grand Scenic [SII PHI] Luxe Privilege 2.0T [F4R 776] |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
11 gości