op Witam
Pojawiły się drgania przy hamowaniu więc postanowiłem zerknąć okiem na tarcze. Okazało się że tylne tarcze miały 'brzuszki' więc postanowiłem je wymienić. Wymieniłem na tarcze febi i klocki bosh. Okazało się że drgania przy hamowaniu sa mocniejsze i pojawiaja sie przy mniejszej prędkości. Tloczki nie sa zapieczale bo koła się wszystkie kręcą bez oporów. Szczeniak dluzej hamuje. Wszystko przeczyscilem nasmarowalem jak powinno tylko nie odpowietrzylem układu bo wydaje mnie się to zbędne. Odpowietrzyc uklad? Czy brać się za przód? Moze to wina opon? Pomozecie?

Czy drgania przy hamowaniu pojawiły się po jakimś czasie gdy użytkowałeś czy mogły być wcześniej a po prostu nie zwróciłeś na nie uwagi. Chcę nawiązać tu do twoich wcześniejszych problemów to znaczy tego, że auto było rozbite i niezbyt solidnie naprawione.
Jak najbardziej przednie tarcze mogą być zwichrowane, może to mieć wpływ na drgania przy hamowaniu. Co do odpowietrzenia układu to jak zmieniałeś klocki i nie zapowietrzyłeś go to nie ma tu bezwzględnych wskazań do jego odpowietrzania. Zmierz tarczę suwmiarką może jest już cienka i zwichrowała się.

op Drgania pojawiły się dość niedawno (wydaje mi sie ze po ostatniej wymianie klockow tylnych) i były uciążliwe głównie na autostradzie dlatego że przy 120km/h przy hamowaniu było to odczuwalne a teraz po wymianie tarcz tylnych jest bicie jak hamuje przy 70km/h. Układu raczej nie zapowietrzylem chyba że można zapowietrzyc poprzez cofniecie cylinderka. Zmierze te przednie tarcze i dam znac

Są dwie opcje:
1. Nowe tarcze są krzywe
2. krzywo zamontowane tarcze.

Mi się raz zdarzyło że kupiłem nówki sztuki Bębny dobrej firmy i jeden był masakrycznie krzywy.

op Patrys jak to sprawdzić?

Stawiałbym tu na zwichrowane przednie tarcze. Miałem kiedyś bardzo podobnie. Tarcze TRW po ok. 5 tyś. zaczęły bić. Oczywiście nie brałem ich pod uwagę, bo przecież prawie nowe Zbadałem całe zawieszenie, geometrię i wymieniłem zawieszenie. Okazało się jednak, że winowajcą były właśnie tarcze,

op

Stawiałbym tu na zwichrowane przednie tarcze. Miałem kiedyś bardzo podobnie. Tarcze TRW po ok. 5 tyś. zaczęły bić. Oczywiście nie brałem ich pod uwagę, bo przecież prawie nowe Zbadałem całe zawieszenie, geometrię i wymieniłem zawieszenie. Okazało się jednak, że winowajcą były właśnie tarcze,

Przypuscmy ze sa zwichrowane. Dlaczego wiec kierownica bije mocniej po wymianie tylnych tarcz?

Przypadek ze po wymianie tyłu jestes. Kierownica jak bije i jest to spowodowane tarczami, to tylko i wylacznie przednimi.

op

Kierownica jak bije i jest to spowodowane tarczami, to tylko i wylacznie przednimi.

A jak tylne tarcze są zwichrowane to nie czuć tego na kierownicy?

Dlaczego wiec kierownica bije mocniej po wymianie tylnych tarcz?

Może to być przypadek, może to być efekt nie zachowania dbałości podczas wymiany.
Wystarczy nie doczyścić powierzchni styku tarczy z piastą i nieszczęście gotowe.
Poza tym - w tej konstrukcji przyczyną odczuwalnych bić mogą być złej jakości łożyska piasty.
A skąd teza, że winne są przednie - w normalnej jeździe udział tylnych tarcz w sumarycznej sile hamowania jest niewielki, zwłaszcza przy nie obciążonym samochodzie.
Oczywiście w samochodzie sprawnym.