Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Diesel a jazda miejska


aga6543
Kobiety

op Mam do naprawy turbine auto z 2004 r. No ok turbina się zużywa tak bywa mechanik mi powiedział że diesel jest dobry w dalekie trasy a po mieście nie koniecznie. Mam dużą rodzinę i muszę mieć conajmiej 6 osobowy samochód a przeważnie benzyniaki to 5 osobówki a jak nie to zaś bardzo drogie. Kocham swoje auto ale jak mam je niszczyć na mieście to mi go szkoda. Jakie macie zdanie na ten temat.
pio555 napisał 25-05-2019, 13:56:
kolejna prośba o przywitanie się w odpowiednim dziale

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-05-2019, 13:56 przez pio555.)

Odpowiedz
wojeek
Zarejestrowani

(25-05-2019, 09:45)aga6543 napisał(a): Mam do naprawy turbine auto z 2004 r. No ok turbina się zużywa tak bywa mechanik mi powiedział że diesel jest dobry w dalekie trasy a po mieście nie koniecznie. Mam dużą rodzinę i muszę mieć conajmiej 6 osobowy samochód a przeważnie benzyniaki to 5 osobówki a jak nie to zaś bardzo drogie. Kocham swoje auto ale jak mam je niszczyć na mieście to mi go szkoda. Jakie macie zdanie na ten temat.
Jeśli dobrze naprawia auta to go nie zmieniaj ale nie słuchaj takich bajek. Ja akurat użytkuję benzyniaka ale na forum masz gro użytkowników diesli którzy mają zgoła odmienne zdanie niż Twój mechanik. Kwestia prawidłowego użytkowania a wszystko będzie ok.

Wysłane z mojego POT-LX1 przy użyciu Tapatalka

Renault Scenic I 1.6 i 16V, Renault Scenic II 1.6 i 16V 
Odpowiedz
mojzesz92
Moderatorzy

Mam wrażenienie że mechanicy żyją w czasach które były 10-15lat temu. Jak masz diesla a jezdzisz po mieście to raz na miesiąc zrób kółko 20km i daj mu w palnik, żeby wszystko się wypalilo Biggrin

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
ko-ma
Zarejestrowani

Mam od czterech lat diesla 1,5 dci użytkowanego głównie na terenie miasta (przynajmniej połowa przebiegu).
Nie widzę żadnych wad w stosunku do benzyniaka (może dlatego, że jeszcze bez filtra cząstek stałych).
Może trochę bardziej narowisty przy dynamicznym ruszaniu (turbodziura) i trudniejszy do nagrzania zimą.
Za to zdecydowanie oszczędniejszy.

Scenic II Ph II 1,5 dci 105 KM / Megane III Coupe Ph1 1,5 dci 90 KM


Scenic II Ph II (+), GrandScenic II Ph I, Polonez Caro+, Gaz 69M, Syrena R-20, Renault Megane Coupe , III Ph I , Suzuki SX4 1,6 4x4
Odpowiedz
pio555
Junior Administratorzy

Moja jazda 70% miasto dieslami z FAP...nie widzę różnicy diesel benzyna...oprócz spalania... jeżdżę dieslami od 10lat....
Miałem benzynę raz i tylko rok wytrzymalem...

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Scenic III PH II 2012r 1.6 dCi 167KM
Megane III PH II 2015r 1.6 dCi 146KM
Clio III Ph I 2006r 1.6 16V 110KM
Clio III Ph I 2006r 1.2 16V 75KM
Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi pio555 za ten post post:
  • Vapor
Neonixos666
Zarejestrowani

Moim zdaniem miasto to środowisko które jest niekorzystne dla każdego rodzaju silnika. Wielokrotne ruszanie obciąża sprzęgło, mocne przyśpieszanie również nie jest korzystne bo każdy silnik lubi pracować na jednolitych obrotach w optymalnej temperaturze a często bywa że od razu po odpalaniu jedziemy w ruchu miejskim przyśpieszając mocno na nie rozgrzanym oleju. Całe auto zużywa się bardziej w mieście, zawieszenie, układ kierowniczy czy hamulce. Jeśli mamy system start stop to obciąża on akumulator i rozrusznik. Również to przy jeździe miejskiej osiada się najwięcej sadzy na filtrze DPF.

Odpowiedz
h4jt
Zarejestrowani

Mamy dwa 1.5dCi w rodzinie, jazda po Wrocławiu spalanie 8,3 - 8,5 ON/100, zima nawet 9, często zapychający się filtr cząstek stałych, silnik faktycznie jest oszczędny pod warunkiem rozsądniej jazdy nie przekraczając 100km/h, bo przy prędkościach autostradowych ~140km/h i wakacyjnym obciążeniu trzeba się liczyć z konsumpcją 6,5-7 ON/100, (sprawdzone i przetestowane kilukronie na trasie do Chorwacji ~2500km)  przy czym komputer zaniża faktyczne spalanie o jakieś 0,5 - 0,6/100.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-05-2019, 13:14 przez h4jt.)

Odpowiedz
Slavko1974
(27-05-2019, 13:13)h4jt napisał(a): Mamy dwa 1.5dCi w rodzinie, jazda po Wrocławiu spalanie 8,3 - 8,5 ON/100, zima nawet 9,  często zapychający się filtr cząstek stałych, silnik faktycznie jest oszczędny pod warunkiem rozsądniej jazdy nie przekraczając 100km/h, bo przy prędkościach autostradowych ~140km/h i wakacyjnym obciążeniu trzeba się liczyć z konsumpcją 6,5-7 ON/100, (sprawdzone i przetestowane kilukronie na trasie do Chorwacji ~2500km)  przy czym komputer zaniża faktyczne spalanie o jakieś 0,5 - 0,6/100.

Przy silniku 1,5 dCi spalanie, które podajesz przy prędkościach autostradowych to świetny wynik. Nie masz powodów do narzekania. Co do spalania w mieście to faktycznie trochę za wysokie. Ja mam 1.6  130 KM i spalanie w mieście oscyluje mi od 7 do 8,2 ale ta górna wartość to tylko w wakacje, kiedy jeżdżę na klimie non-stop a auto więcej w zasadzie stoi w korkach niż jedzie. Zbliżam się do 150 000 km i nie przypominam sobie kiedy wypalał mi się FAP, ale może dlatego, że nigdy nie zwracałem na to uwagi.
Ja na autostradach przy pełnym obciążeniu i z boxem dachowym spokojnie mieszczę się w 6 l/100 ale staram się nie przekraczać 130 km/h, może jedynie przy wyprzedzaniu.

Odpowiedz
Grzegorz Łubieński
Zarejestrowani

(25-05-2019, 20:02)Neonixos666 napisał(a): Moim zdaniem miasto to środowisko które jest niekorzystne dla każdego rodzaju silnika. Wielokrotne ruszanie obciąża sprzęgło, mocne przyśpieszanie również nie jest korzystne bo każdy silnik lubi pracować na jednolitych obrotach w optymalnej temperaturze a często bywa że od razu po odpalaniu jedziemy w ruchu miejskim przyśpieszając mocno na nie rozgrzanym oleju. Całe auto zużywa się bardziej w mieście, zawieszenie, układ kierowniczy czy hamulce. Jeśli mamy system start stop to obciąża on akumulator i rozrusznik. Również to przy jeździe miejskiej osiada się najwięcej sadzy na filtrze DPF.

A elektryczne ?

Odpowiedz
sportway
Zbanowani

Zasada jest taka - robisz krótkie trasy, raz na dwa tygodnie przejeżdżasz się na wyższych obrotach jak tam kolega pisał. Nie chodzi o katowanie, tylko żeby dłużej popracował w okolicach 3 tysi. Tak robię w CDTi, który dziennie robi ze 4 kilometry ciągle niedogrzany od kilku lat. Nic mu nie jest, a ma ma ogólnie 260.000 na oryginalnej dwumasie jeszcze. Sam przesiadłem się z wolnossących benzyn na dieselka. Dwie rzeczy mnie drażnią jedynie. Ruszanie spod świateł - krótka jedynka i turbo dziura. Ujowe ruszanie z włączoną klimą. Natomiast ta cisza i dynamika wyprzedzania na ostatnim biegu rekompensuje wszystko. Nie ma tego odgłosu zażynania świni przy 200. Ups, ale to miało być o mieście ;)

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-06-2019, 22:01 przez sportway.)

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości