op
Witajcie - mam pewien problem z pacjentem: Grand Scenic III z 2009r., 1,9dCi, 131KM. Pewnego pięknego dnia wyświetlił mi pomarańczową ikonkę z kluczem i komunikatem: "Skontroluj pracę wtryskiwaczy" (albo jakoś tak). Ponieważ przebieg ma 160kkm, myślę sobie - no ładnie - dopadła mnie pierwsza z trzech klątw diesla po 150kkm - wtryskiwacze... Ale niedługo potem zapaliła się ikonka silnika (też na pomarańczowo) - "Skontroluj pracę układu wydechowego". Ki czort - myślę sobie - dwie rzeczy jednego dnia? Dodam, że wcześniej, przez 3 lata nic...
Oba komunikaty włączały się za każdym razem, od startu samochodu i nadal cały czas są aktywne. Kolejnego dnia podczas jazdy samochód nagle stracił moc. Przyspieszał, jakbym ciągnął przyczepę od tira, rozwijał max. 110-115km i nic więcej (chyba że z górki). Do tego pojawił się komunikat o rozładowanym akumulatorze (wymieniany 2 lata temu, zero problemów, auto garażowane).
Zacząłem podejrzewać elektronikę / komputer - bo 3 awarie w tak krótkim czasie wydały mi się podejrzane. Zwłaszcza, że samochód po ruszeniu pracował OK, pełną mocą (mimo obu komunikatów aktywnych), dopiero po kilku przejechanych kilometrach tracił moc. I znów - jak postał - jechał ok, i tracił moc.
Do tego jak włączyłem tempomat - pokazał komunikat o "potrzebie skontrolowania regulatora prędkości", jak przełączyłem na ogranicznik - komunikat o "potrzebie skontrolowania ogranicznika prędkości". Choinka świąteczna - co chwilę komunikat.
Co sprawdzać Waszym zdaniem? Co to może być? Pytam zanim pojadę do mechanika, który każe mi wymienić pół elektryki, 1/3 silnika i tylną szybę...
Oba komunikaty włączały się za każdym razem, od startu samochodu i nadal cały czas są aktywne. Kolejnego dnia podczas jazdy samochód nagle stracił moc. Przyspieszał, jakbym ciągnął przyczepę od tira, rozwijał max. 110-115km i nic więcej (chyba że z górki). Do tego pojawił się komunikat o rozładowanym akumulatorze (wymieniany 2 lata temu, zero problemów, auto garażowane).
Zacząłem podejrzewać elektronikę / komputer - bo 3 awarie w tak krótkim czasie wydały mi się podejrzane. Zwłaszcza, że samochód po ruszeniu pracował OK, pełną mocą (mimo obu komunikatów aktywnych), dopiero po kilku przejechanych kilometrach tracił moc. I znów - jak postał - jechał ok, i tracił moc.
Do tego jak włączyłem tempomat - pokazał komunikat o "potrzebie skontrolowania regulatora prędkości", jak przełączyłem na ogranicznik - komunikat o "potrzebie skontrolowania ogranicznika prędkości". Choinka świąteczna - co chwilę komunikat.
Co sprawdzać Waszym zdaniem? Co to może być? Pytam zanim pojadę do mechanika, który każe mi wymienić pół elektryki, 1/3 silnika i tylną szybę...