op 126 tyś i wymagał tak grubej naprawy? Tak delikatne te silniki są?

126 tyś i wymagał tak grubej naprawy? Tak delikatne te silniki są?

jak walnęła UPG i pękła tuleja przy okazji to tak jest....

Witam. Mam zamiar kupić coś innego niż zawsze Opel

https://www.olx.pl/oferta/renault-grand-...ykCBC.html

Sporo było wymienione. Ktoś coś podpowie?

TomaszB napisał 27-02-2019, 16:34:
Po co wielokrotnie zadajesz to samo pytanie ? Przeniosłem wszystko do jednego wątku.

Jak silnik po kapitalce to nic ino brać

dobra teraz na serio. warto zainteresować sie tym egzemplarzem? trochę martwią mnie naprawy które były robione. Trochę ich sporo.

Zastanów się, czy za 30 tys chcesz auto, w którym było tyle grzebane. A wiadomo jak grzebane, to nie do końca wszystko jak w ori. Skoro niby wszystko takie nowe i po remoncie to czemu go sprzedaje? Ja byłbym na nie

dobra teraz na serio. warto zainteresować sie tym egzemplarzem? trochę martwią mnie naprawy które były robione. Trochę ich sporo.

w/g mnie nie warto pchać sie wogóle w ten motor...
ten juz padł i ta naprawa kosztowała pewnie z 5-8 tysięcy
kolejne 1.4 Tce to tykające bomby które może wybuchnąc w każdej chwili....

Zaobserwowałem na forum coraz więcej problemów z 1,4tce. Albo są tak awaryjne, albo jest ich bardzo dużo. Ale chyba nawet żaden diesel nie ma tyle problemów. Czyżby najbardziej awaryjny silnik Renault ?

Po prostu handlarzom nie opłaca się ściągać SC II wiec ciągną SC III a ze 1,4 Tce jest najbardziej popularny więc teraz jest wysyp własnie takiego złomu...
ludki kupują i płaczą bo on jest chyba większą skarbonka niż niesławne 1,5 dci na Delphi i 1.9 dci 120KM

Patrząc na ogłoszenia w Niemczech to co trzeci 1,4 tce ma uszkodzony silnik lub coś w nim hałasuje . Więc nic dziwnego że później w PL się sypią na potęgę bo handlarz podpicował.....