op Ostatnio coraz częściej odpala za trzecim razem. Silnik łapie jednak nie może wejść na obroty. Później np ze 3 dni jest ok. Nie pomaga wciśnięcie pedału gazu podczas kręcenie rozrusznikiem. Podczas jazdy nie gaśnie i jałowe są prawidłowe. 

Uruchomienie za 3-cim razem: https://www.flickr.com/photos/147801600@...res/Kgq01f
Uruchomienie za 1-szym razem: https://www.flickr.com/photos/147801600@...res/673Q6K

P.S. Obie wskazówki oszukują o jedną kropkę do góry (widać jak się same podnoszą po przekręceniu kluczyka), ale to opisywałem w innym poście.

wygląda na pompę paliwa

op Nie wydaje mi się. Dziś jeszcze przy takiej sytuacji pokręciłem dłużej, zapalił ale zszedł na obroty chyba 300 bo przestawał ładować. Wystarczy przejechać kawałek i już ma normalne. Chyba trzeba będzie na wiosnę czyścić krokowca, przepustnice itp. Żeby to się człek czasami nie nudził.

Posłuchaj jak się pompa paliwa załącza. Wiem, że to trudne, ale jednak słychać. Pio może mieć rację. Mój też pali jak chce i mam 99% pewności, że to pompa. Jak się skupię, to słychać kiedy mogę kręcić, bo pompa się kręci.

Miałem podobny przypadek i zacząłem od wymiany akumulatora. Poprzedni ledwo kręcił na mrozie u mnie to pomogło. I jeszcze jak są duże mrozy to przekrecam Stacyjke az zgasną kontrolki i wyłączam zapłon i tak ze 3 razy .

. I jeszcze jak są duże mrozy to przekrecam Stacyjke az zgasną kontrolki i wyłączam zapłon i tak ze 3 razy .

a co takim sposobem chcesz osiągnąć?

op Rano pali idealnie, jak go najdzie ten moment w ciągu dnia to obserwowałem, że muszę dłużej kręcić i odpala z obrotami ok 500 i nie podnosi ich. Wystarczy, że ruszę i już przy wrzucaniu drugiego biegu widzę, że są ok.

Przeczytałem to na jakimś forum i u mnie to pomagało. Wiem że chodziło o pompę paliwa ale co dokładnie to nie będę wymyślał .

op Przegoniłem go na wysokich obrotach przez kilkadziesiąt km i jak na razie już ponad 2000km jest ok ;) Dziwne to aucisko.