U mnie 5 sekund to się czeka, ale na zagrzanie świec. Rozrusznik kręci sekundę-dwie.
Latem doprowadziłem do porządku szczelność przewodów paliwowych.
I nie piszcie mi, że nie da się uniknąć pęcherzyków powietrza.
Da się.

A kto Ci tak napisał?

Wysłane z kalkulatora..

op

Kręcił dłużej żeby dobić ciśnienia... Jutro podpompuj i zobacz jak zapali

Podpompowałem (ciężki dostęp do tej gruszki) ,w przewodach widoczne były pęcherze powietrza. Przy odpalaniu silnik łapał z przerwami.
Teraz jak to powietrze z przewodów wyeliminować?

powietrze z przewodów samo się wyeliminuje, jeśli Ty wyeliminujesz powód ich powstawania

Dokładnie. Układ sam się odpowietrza.

powietrzem nie ma co się stresować .
Jak to mówił klasyk "jest zima jest zimno" i to jest odpowiedź na dłuższe kręcenie rozrusznika.

dziś mój scenic również po postoju ok 24 godzin kręcił ciut dłużej niż zawsze, ale chyba to związane jest z niższą temp. Jak będzie tak kolejnym razem będe sprawdzać czy jest powietrze w przewodach albo zabierać się za świece.

op Ja dziś gruszkę nacisnąłem ok. 15-20 razy i odpalił od strzała. Po odpaleniu widać przez chwilę jeszcze pęcherze powietrza w przewodach, ale po chwili znikają.

U mnie uruchamia sie na rozruszniku tak samo, czy latem czy zima. Jedynie co dluzej to sie podgrzewa swiecami, to jest wyrazna roznica.
Jak zacznie juz krecic rozrusznikiem to odpala od strzalu. Jedynie co czasem mu cos odbije to o jeden obrot wiecej zrobi, ale to wina powietrza jest ktore czasem mi sie dostanie do przewodow. Mam nieoryginalne w tej chwili i gdzies tam lekko czasem lubi zassac.

Takze prawidlowo powinien odrazu odpalic po jednym obrocie. Jesli jest wszystko sprawne.
Diesel o tyle jest wdzieczny, ze tam jak nie pali to albo niegrzeje swieca, albo powietrze w paliwie przed pompa jest, bo dalej to sie sam odpowietrza scenic.

Ja dziś gruszkę nacisnąłem ok. 15-20 razy i odpalił od strzała. Po odpaleniu widać przez chwilę jeszcze pęcherze powietrza w przewodach, ale po chwili znikają.

Bartek,
Może pomyśl o zaworku zwrotnym pomiędzy pompą a litrem paliwa - bo ewidentnie cofa Ci paliwo.
Mnie kręci trochę dłużej po nocy - ale to może 1 - 2 obroty rozrusznika - no ale u mnie to to świeczki / lub kilku świeczek nie ma od kliku lat ;)