ivan_drago
351
0
133
177
SC III ph I
2014
1.2 Energy TCe 130KM, 2013-2016
Lublin
Kiedyś prowadzący ćwiczenia na studiach wyjrzał przez okno i zobaczył, że na parkingu dymi się samochód. Wybiegł, zgasił gaśnicą samochodową zanim jeszcze dobiegli inni. Taki ćwiczeniowiec mało zarabia, pewnie dlatego wolał umrzeć i ryzykował bez sensu.
(28-07-2019, 21:41)Vexus napisał(a): Nie wiem jak wy ale ja wolę żyć niż ryzykować bez sensu.
•
Vexus
— 28-07-2019, 22:26
(28-07-2019, 22:07)ivan_drago napisał(a): Kiedyś prowadzący ćwiczenia na studiach wyjrzał przez okno i zobaczył, że na parkingu dymi się samochód. Wybiegł, zgasił gaśnicą samochodową zanim jeszcze dobiegli inni. Taki ćwiczeniowiec mało zarabia, pewnie dlatego wolał umrzeć i ryzykował bez sensu.
(28-07-2019, 21:41)Vexus napisał(a): Nie wiem jak wy ale ja wolę żyć niż ryzykować bez sensu. Kiedyś bylem na ćwiczeniach z pierwszej pomocy, instruktor opowiadał jak miał sprawę w sądzie za udzielenie pierwszej pomocy i złamanie dwóch lub trzech żeber( nie pamiętam już dokladnie) Otóż uratowany podał go do sądu za, jak to okreslil "nieadekwatne użycie siły podczas akcji ratunkowej" i wiesz co? Musiał mu zapłacić odszkodowanie...
Wysłane z mojego SM-T585 przy użyciu Tapatalka
•
ivan_drago
351
0
133
177
SC III ph I
2014
1.2 Energy TCe 130KM, 2013-2016
Lublin
Bo właśnie, był instruktorem. A większość ludzi nie jest instruktorami pierwszej pomocy ani strażakami. Trzeba nieść pomoc tak jak się potrafi. Po pierwsze z pobudek moralnych, po drugie za nieudzielenie też jest paragraf. Długo możnaby gadać i przytaczać przykłady, ale chyba w jednym można się zgodzić: lepiej mieć gaśnicę niż jej nie mieć. Jak już się ma, to w dostępnym miejscu. I lepiej większą niż mniejszą, ale lepiej małą niż żadną...
•
Vexus
— 28-07-2019, 23:26
(28-07-2019, 22:41)ivan_drago napisał(a): Bo właśnie, był instruktorem. A większość ludzi nie jest instruktorami pierwszej pomocy ani strażakami. Trzeba nieść pomoc tak jak się potrafi. Po pierwsze z pobudek moralnych, po drugie za nieudzielenie też jest paragraf. Długo możnaby gadać i przytaczać przykłady, ale chyba w jednym można się zgodzić: lepiej mieć gaśnicę niż jej nie mieć. Jak już się ma, to w dostępnym miejscu. I lepiej większą niż mniejszą, ale lepiej małą niż żadną... No właśnie insrtruktor, ktory dostał po tyłku za pomoc.
Czy ja gdzieś napisałem żeby nie mieć gaśnicy? ![](https://emoji.tapatalk-cdn.com/emoji848.png) ot tylko odniosłem się do tego do czego się nadaje ta 1kg. Pewnie że innym trzeba pomagać, ale sam swojego auta nie mam zamiaru za wszelką cenę ratować... i do tego zmierzam.
Ps. Ja mam zamontowaną koło fotela pasażera.
Wysłane z mojego SM-T585 przy użyciu Tapatalka
•
wawax
66
0
17
0
SC III ph I
2010
1.9 dCi 130KM, 2009-2011
Kraków
wawax
Zarejestrowani
— 29-07-2019, 06:32
(28-07-2019, 21:01)scrabi napisał(a): Np w garażu auto stoi i widzisz dym, pierwsze co to lecisz po gaśnice. Druga sprawa fakt 1kg to troszku mało. Ale lepiej mieć tak jak żadna. Ja osobiście mam 2 szt w aucie..
Jak widzę dym w garażu to biorę dużą gaśnicę, którą mam w domu. Każdy z Was ma w domu dużą gaśnicę, prawda? ;-) Kuchnia, kominek, komputer - wszystko może się zapalić i nie ugasicie tego łatwo wodą.
1kg to dezodorant, a nie gaśnica. Tak to strażacy nazywają. Jak macie przeterminowane gaśnice (bo na pewno wymieniacie co roku :-) ) to zróbcie sobie kontrolowane ognisko i spróbujcie sami zgasić. Szansa, że się uda jest minimalna. Przy 3kg można coś osiągnąć jak się wie co się robi (praktyka).
A teraz dodajmy do tego jak pali się benzyna i jak pali się instalacja elektryczna. Tej ostatniej praktycznie nie da się zgasić, bo w czasie pożaru pod maską nie odłączycie akumulatora, więc "zasilanie pożaru" będzie wciąż aktywne. Ponadto podniesienie maski zwiększa wentylację i na dobre roznieca pożar.
Dlatego moim podstawowym środkiem przeciwpożarowym jest ubezpieczenie AC, a nie gaśnica. Życie jest ważniejsze niż trochę blachy i plastiku.
avig
23
0
8
6
SC III ph I
2010
1.4 TCe 16v 130KM, 2009-2011
lublin
avig
Zarejestrowani
— 29-07-2023, 22:04
(28-07-2019, 22:41)ivan_drago napisał(a): Bo właśnie, był instruktorem. A większość ludzi nie jest instruktorami pierwszej pomocy ani strażakami. Trzeba nieść pomoc tak jak się potrafi. Po pierwsze z pobudek moralnych, po drugie za nieudzielenie też jest paragraf. Długo możnaby gadać i przytaczać przykłady, ale chyba w jednym można się zgodzić: lepiej mieć gaśnicę niż jej nie mieć. Jak już się ma, to w dostępnym miejscu. I lepiej większą niż mniejszą, ale lepiej małą niż żadną...
dzwoniąc na 112 i wystarczy, i to już jest udzielenie pomocy
•
|