Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

"Burczy, brzęczy", nie przyspiesza.


Aneta
Kobiety

op Nie wiem co się dzieje z moim samochodem. 
Zacznę może od samego odpalania - burczy, brzęczy (nie wiem jak nazwać te odgłosy) i nie odpala. Tzn. odpala, ale dopiero jak dodam gazu, bo inaczej "zakręci" i zgaśnie. Dołączam filmik, może ktoś będzie miał pomysł (nagranie okazało się być ciche, ale może uda się Wam wychwycić te dźwięki). 
Dodam tylko, że najgorzej jest rano. Później po dłuższym postoju wydaje tylko ten okropny dźwięk, ale odpala za pierwszym razem, a jak postój jest bardzo krótki, to odpala zupełnie normalnie - nawet bez żadnych dźwięków.
Kolejna sprawa to brak mocy. Ja wiem, że to nie jest samochód wyścigowy, ale nie kupiłam też fiata 126p. 
Jak ruszam ze skrzyżowania, to zastanawiam się, kiedy w końcu ktoś zacznie trąbić. Ogólnie rozpędza się słabo, choć jak już w końcu osiągnie odpowiednią prędkość, to nie jest źle. Dodatkowo jeśli podczas jazdy zdejmę nogę z gazu, czuć nagły spadek mocy. W innych samochodach którymi miałam okazję jeździć, samochód po prostu zwalniał, ale nie było takiego hm.. szarpnięcia? Nie za każdym razem tak jest - głównie przy większych prędkościach.
Nie wiem też, czy normalnym jest, że podczas jazdy czuję lekkie drżenie/wibracje na pedale gazu, a jakieś 30 metrów po ruszeniu czuję takie jakby puknięcie właśnie na pedale gazu. 


Wymieniłam w nim już:
- sworznie wahacza (przód),
- łączniki stabilizatora (przód),
- świece,
- filtr kabinowy i powietrza.

Oprócz tego pojechałam na geometrię kół (3D), gdzie wszystko zostało odpowiednio ustawione, koła zostały wyważone (mam całe "łańcuszki" na felgach :/ ) i uzupełnione braki pierścieni (2szt.) w kołach.

Macie jakieś pomysły? A może ktoś może polecić sprawdzonego mechanika z okolic Tczewa, który się tym zajmie?

Właśnie zauważyłam, że nie mogę dodać załącznika (nagranie z uruchamiania samochodu). Pokombinuję i postaram się jak najszybciej uzupełnić.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-05-2017, 09:44 przez Aneta.)

Odpowiedz
sportway
Zbanowani

Auto powinno z tym silnikiem (sprawnym oczywiście) od zera do setki bujnąć się w okolicach 11 sekund i rozpędzić się do ok 185km/h. https://www.youtube.com/watch?v=qJ2gsPpaQ5g 
Podobnie idzie Touran 1 1.6 115KM. Co do reszty to przez monitor się nie zdiagnozuje. Ale koła, to nieźle sfatygowane Biggrin

Odpowiedz
A2-eR11
Zarejestrowani

(30-05-2017, 09:41)Aneta napisał(a): Nie wiem też, czy normalnym jest, że podczas jazdy czuję lekkie drżenie/wibracje na pedale gazu, a jakieś 30 metrów po ruszeniu czuję takie jakby puknięcie właśnie na pedale gazu. 

Gaz jest elektroniczny i raczej nie drży nic. Jedyne co mi w tym temacie przychodzi do glowy, to ze ten typ tak ma. Jaśniej, scenic sobie przy ruszaniu testuje uklad ABS i takie wlasnie delikatne uderzenia czuc jakby na pedale gazu wlasnie.

Problem z odpalaniem, to może być np czujnik polozenia wału i z rozrusznikiem?
Problem z brakiem mocy i gwaltownym hamowaniem silnikiem... to nie ma auto czasem problemu z zaciskami hamulcowymi? Kola sie nie grzeją?

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-05-2017, 10:59 przez A2-eR11.)

Odpowiedz
Aneta
Kobiety

op
(30-05-2017, 10:10)sportway napisał(a): Auto powinno z tym silnikiem (sprawnym oczywiście) od zera do setki bujnąć się w okolicach 11 sekund i rozpędzić się do ok 185km/h. https://www.youtube.com/watch?v=qJ2gsPpaQ5g 
Podobnie idzie Touran 1 1.6 115KM. Co do reszty to przez monitor się nie zdiagnozuje. Ale koła, to nieźle sfatygowane Biggrin


Szczerze mówiąc, to nie sprawdzałam ile zajmuje mu rozpędzenie się do 100 km, ale porównując choćby mojego Złomka* (Scenic I ph I), to dużo gorzej się rozpędza. W poprzednim aucie nadepnęłam na gaz, to ruszał, a ten się chyba najpierw zastanawia, czy to w ogóle warto się z miejsca ruszyć  Thumbup. Dodam jeszcze, że Złomek jeździ od 10 lat na gazie, a podobno to też trochę spowalnia i "zamula" silnik (tak słyszałam, nie wiem czy dobrze). 

Zapomniałam poprzednim razem napisać, że podczas podłączenia samochodu pod komputer, pokazał się błąd położenia wału czy jakoś tak. Błąd został skasowany i mam przyjechać jeśli zapali mi się jakaś kontrolka. Kontrolka się nigdy żadna nie paliła, teraz też się nie pali. Samochód podłączony był wczoraj, przy okazji wymiany świec.

A co mam zrobić z tymi kołami? Mi się wydaje, że trochę za dużo mam tych ciężarków  naklejonych, ale jak pytałam, to pan pokręcił głową i powiedział coś w rodzaju "no ale koła są już wyważone" i w zasadzie to chyba miał mnie gdzieś. A jak zaczęłam drążyć temat, to skomentował tylko, że raz jest więcej, raz jest mniej, ale jeździć mogę... No może i mogę, ale... ?

* Złomek to pieszczotliwe określenie mojego poprzedniego samochodu - żeby nie było, że się obrazi ktoś, kto ma taki samochód ;D

Odpowiedz
A2-eR11
Zarejestrowani

No widzisz, to jednak przeczucie z czujnikiem polozenia walu bylo trafne, Skasowanie bledu pomaga na chwile i zaraz wroci, trzeba zazwyczaj wymienic ten czujnik, problemy z zapalaniem sie skoncza wtedy raczej.

Nie mozna za duzo ciezarkow dawac, sa jakies granice... Felgi sa krzywe i moze warto wyprostowac felge lub kupic nowe... Zmien moze zaklad wulkanizacyjny kontrolnie...

Jeszcze co do mocy silnika, moze on moc ma ale hamują go hamulce mocno bo sie zacierają. To warto na stacji kontroli pojazdow sprawdzic. Niektore zrobia to darmowo inne moze z 10 bedzie koszt...

Odpowiedz
Aneta
Kobiety

op
(30-05-2017, 10:59)A2-eR11 napisał(a):
(30-05-2017, 09:41)Aneta napisał(a): Nie wiem też, czy normalnym jest, że podczas jazdy czuję lekkie drżenie/wibracje na pedale gazu, a jakieś 30 metrów po ruszeniu czuję takie jakby puknięcie właśnie na pedale gazu. 

Gaz jest elektroniczny i raczej nie drży nic. Jedyne co mi w tym temacie przychodzi do glowy, to ze ten typ tak ma. Jaśniej, scenic sobie przy ruszaniu testuje uklad ABS i takie wlasnie delikatne uderzenia czuc jakby na pedale gazu wlasnie.

Problem z odpalaniem, to może być np czujnik polozenia wału i z rozrusznikiem?
Problem z brakiem mocy i gwaltownym hamowaniem silnikiem... to nie ma auto czasem problemu z zaciskami hamulcowymi? Kola sie nie grzeją?
Co do pierwszej części, to mam nadzieję, że tak właśnie jest. Dziękuję za wyjaśnienie, bo mechanik tylko spojrzał na mnie jak na kosmitkę :P . 

Odnosząc się do drugiej części, to właśnie niżej pisałam (zapomniałam dopisać przy zakładaniu tematu :/ ), że wczoraj wyskoczył błąd z tym czujnikiem położenia wału, ale mechanik go skasował i powiedział, że mu nie pasuje. Rozrusznika chyba nie sprawdzał nawet (przynajmniej nic na ten temat nie powiedział). 

Czy możesz tak trochę bardziej wyjaśnić o co chodzi z tymi zaciskami hamulcowymi? Jedyne co wiem o hamulcach to to, że są sprawne, choć przednie tarcze już kończą swój żywot i będę musiała je w najbliższym czasie wymienić. 
Koła się grzeją? Mam sprawdzić po prostu czy opony są ciepłe/gorące po jeździe? Czy żeby to sprawdzić, powinnam się przejechać po prostu kawałek po mieście (moja stała trasa), czy gdzieś dalej, żeby rozpędzić samochód lub po prostu jechać dłużej niż kilkanaście minut? 

Przepraszam, jeśli moje pytania są głupie, ale naprawdę nie bardzo mam kogo poradzić się w tej kwestii, a mechanicy chyba uważają, że kobiecie to nie trzeba nic wytłumaczyć - ma zapłacić i jeździć i nie zadawać pytań :/ . Chyba zmienię płeć... :/

Odpowiedz
ko-ma
Zarejestrowani

(30-05-2017, 11:03)Aneta napisał(a): jeździ od 10 lat na gazie, a podobno to też trochę spowalnia i "zamula" silnik (tak słyszałam, nie wiem czy dobrze).
Nie jest to prawda, to tylko wynik niedbalstwa, lenistwa i braku umiejętności "gazowników" serwisujących instalację LPG/
(30-05-2017, 11:03)Aneta napisał(a): pokazał się błąd położenia wału czy jakoś tak
Błąd czujnika położenia wału może być przyczyną, że auto "nie jedzie". Samo skasowanie nie daje dokładnie NIC.
Chociaż by przeczyścił na początek, a nie tylko kasował "za podpięcie".
(30-05-2017, 11:03)Aneta napisał(a): Mi się wydaje, że trochę za dużo mam tych ciężarków naklejonych, ale jak pytałam, to pan pokręcił głową i powiedział coś w rodzaju "no ale koła są już wyważone" i w zasadzie to chyba miał mnie gdzieś.
W samochodzie osobowym staram się nie mieć ciężarków większych, niż 50 g (w sumie). Klejenie rządków na alufeldze czasem jest konieczne ze względu na budowę samej felgi - ale generalnie zazwyczaj świadczy o niekompetencji "gumiarza" nie potrafiącego powiedzieć klientowi w oczy, że felga kwalifikuje się do prostowania albo wręcz na złom.
Sam mam w garażu komplet felg do Volvo, gdzie sami je wycofaliśmy z jazdy pomimo nowych opon i "wyważenia". Bo co mi da wyważenie, gdy koło ma bicie boczne (poosiowe) rzędu centymetra (tzw.ósemka) i w czasie jazdy rzuca całym tyłem na boki ?

(30-05-2017, 11:13)Aneta napisał(a): o co chodzi z tymi zaciskami hamulcowymi?
Zacisk może nie luzować klocków hamulcowych po przerwaniu hamowania - w efekcie hamulce trą cały czas i dają znaczny opór w czasie jazdy. Tyle,. ze po dłuższej jeździe (już po kilku km) koła będa wyraźnie gorące (uwaga przy sprawdzaniu - tam jest naprawdę sporo ponad 100 stopni)

(30-05-2017, 11:13)Aneta napisał(a): kobiecie to nie trzeba nic wytłumaczyć - ma zapłacić i jeździć i nie zadawać pytań
Po to istnieją fora dyskusyjne i panujące w nich zasady. Szukasz w istniejących już treściach. Jak nie znajdujesz wystarczających informacji - śmiało, ale rzeczowo, pytasz.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-05-2017, 11:20 przez ko-ma.)

Scenic II Ph II 1,5 dci 105 KM / Megane III Coupe Ph1 1,5 dci 90 KM


Scenic II Ph II (+), GrandScenic II Ph I, Polonez Caro+, Gaz 69M, Syrena R-20, Renault Megane Coupe , III Ph I , Suzuki SX4 1,6 4x4
Odpowiedz
[-] 2 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi ko-ma za ten post post:
  • A2-eR11, michaldck
A2-eR11
Zarejestrowani

kola cieple zawsze beda po jezdzic, chodzi o felge glownie bo ona cieplo tez odbiera z tarczy hamulcowej... Jesli bedzie hamulec sie zacinal i nie odpuszczal do konca to kolo bedzie gorace, mozna sie czasem nawet sparzyc...
Hamulec jak nie odpuszcza to automatycznie hamuje cale auto wiec stad moze wynikac brak mocy i szarpniecie po puszczeniu gazu... Zakladam ze na hamulcu recznym nie jezdzisz? Sprawdz w szczegolnosci tylne kola... Mozna tez podniesc auto i sprawdzic czy sie kola obracaja swobodnie, bo powinny.

Hamulec "ręczny" masz elektryczny, czy mechaniczny... z dzwignia do podciagania miedzy siedzeniami?

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-05-2017, 11:25 przez A2-eR11.)

Odpowiedz
Lepus
Zarejestrowani

Felgi po normalnej jeździe są ciepłe (mogą być) a zacinające się to będą gorące że nie idzie ich dotknąć. Stań może autem na delikatnej nierówności i zobacz, czy auto zacznie jechać, toczyć się. Ale to na chodzącym silniku, bo jak masz automatyczny hamulec to po zgaszeniu go zaciągnie.
Moim szczeniakiem mogę na drodze robić za poziomicę, wystarczy minimalna nierówność i zaczyna się toczyć.

Turbino ty moja, ty jesteś jak zdrowie, ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie kto cię stracił...
Odpowiedz
Afer
Zarejestrowani

"Nie wiem co się dzieje z moim samochodem.
Zacznę może od samego odpalania - burczy, brzęczy (nie wiem jak nazwać te odgłosy) i nie odpala. Tzn. odpala, ale dopiero jak dodam gazu, bo inaczej "zakręci" i zgaśnie. Dołączam filmik, może ktoś będzie miał pomysł (nagranie okazało się być ciche, ale może uda się Wam wychwycić te dźwięki).
Dodam tylko, że najgorzej jest rano. Później po dłuższym postoju wydaje tylko ten okropny dźwięk, ale odpala za pierwszym razem, a jak postój jest bardzo krótki, to odpala zupełnie normalnie - nawet bez żadnych dźwięków."


Jeśli dzwięk dochodzi z okolic silnika to może być KZFZ a przynajmniej u mnie tak było i z opisu wnioskując, miałem podobne objawy. Po wymianie kompletnego rozrządu jest OK. - Kompletnego tzn z kołem KZFR, pompą itp.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości