op
Witajcie,
Zaczęły się moje problemy z Sc III w półtora miesiąca od zakupu. Otóż niedawno zauważyłem, że po zmroku przestały działać światła cofania, tego samego dnia ok. 2 godziny wcześniej światło podejrzewam świeciło, działały czujniki cofania tył bo parkowałem tyłem do ogrodzenia i wszystko normalnie pikało. Usterka pojawiła się po tym, jak owego dnia kilkadziesiąt minut wcześniej dosyć szybko cofałem samochodem bo taka była potrzeba. Po tym manewrze lampa cofania już sie nie uruchomiła, tym samym nie załączają się czujniki parkowania, ani wycieraczka na wstecznym jeśli przednie są włączone. Co istotne i co łączę z tym przypadkiem to to, że czujniki przód działają na każdym biegu, nawet przy wrzuconej na postoju 5 jeśli przeszkoda jest wykrywana ( a tak raczej nie było wcześniej ). Na desce pali się kluczyk i komunikat "skontroluj hamiulec parkingowy". Ten komunikat pojawił się następnego dnia rano. Hamulec działa zupełnie normalnie. Co też dziwne, nie mogę odpalić auta na luzie inaczej niż poprzez wciśnięcie sprzęgła, odpalenie nie jest możliwe z użyciem hamulca. Wygląda na to, że samochód widzi cały czas wrzucony pierwszy bieg i być może z tego względu nie dopuszcza do działania świateł cofania i reszty.
Clip pokazał:
1. problem z czujnikem w skrzyni biegów - podmieniony na sprawny oryginał nic to nie dało ( kable wydawały się ok )
2. problem z czujnikiem położenia pedału sprzęgła - kupiony oryginał używany bez efektu.
Trochę już zgłupiałem, nie wiem co dalej zrobić a najbardziej wkurza się żona bo nie wie gdzie się kończy auto
Poratujcie jakąś wskazówką, może ktoś przerabiał podobny przypadek.
Zaczęły się moje problemy z Sc III w półtora miesiąca od zakupu. Otóż niedawno zauważyłem, że po zmroku przestały działać światła cofania, tego samego dnia ok. 2 godziny wcześniej światło podejrzewam świeciło, działały czujniki cofania tył bo parkowałem tyłem do ogrodzenia i wszystko normalnie pikało. Usterka pojawiła się po tym, jak owego dnia kilkadziesiąt minut wcześniej dosyć szybko cofałem samochodem bo taka była potrzeba. Po tym manewrze lampa cofania już sie nie uruchomiła, tym samym nie załączają się czujniki parkowania, ani wycieraczka na wstecznym jeśli przednie są włączone. Co istotne i co łączę z tym przypadkiem to to, że czujniki przód działają na każdym biegu, nawet przy wrzuconej na postoju 5 jeśli przeszkoda jest wykrywana ( a tak raczej nie było wcześniej ). Na desce pali się kluczyk i komunikat "skontroluj hamiulec parkingowy". Ten komunikat pojawił się następnego dnia rano. Hamulec działa zupełnie normalnie. Co też dziwne, nie mogę odpalić auta na luzie inaczej niż poprzez wciśnięcie sprzęgła, odpalenie nie jest możliwe z użyciem hamulca. Wygląda na to, że samochód widzi cały czas wrzucony pierwszy bieg i być może z tego względu nie dopuszcza do działania świateł cofania i reszty.
Clip pokazał:
1. problem z czujnikem w skrzyni biegów - podmieniony na sprawny oryginał nic to nie dało ( kable wydawały się ok )
2. problem z czujnikiem położenia pedału sprzęgła - kupiony oryginał używany bez efektu.
Trochę już zgłupiałem, nie wiem co dalej zrobić a najbardziej wkurza się żona bo nie wie gdzie się kończy auto
Poratujcie jakąś wskazówką, może ktoś przerabiał podobny przypadek.