op Witam. Mam problem z wyskakującym błędem P0420 w scenicu 2, nie wiem co może być jeszcze przyczyną ponieważ katalizator z sondą wymieniony cewki i świece zapłonowe wymienione na nowe a błąd wyskakuje, stary katalizator faktycznie już był do wymiany bo grechotał, świece już były na wykończeniu.
Koledzy jeszcze jakieś pomysły? Chyba że ta druga sonda padła i wyskakuje błąd.
Pozdrawiam Arkadiusz Nowicki

Żeby nie działać na ślepo.
Podłączyć pod komputer,
zresetować dotychczasowe błędy i za jakiś czas sprawdzić co pokaże komputer.

Jeszcze lepiej, podjechać na analizator spalin.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

op

Żeby nie działać na ślepo.
Podłączyć pod komputer,
zresetować dotychczasowe błędy i za jakiś czas sprawdzić co pokaże komputer.

po zresetowaniu błędu po jakiś 150 - 200 km pojawia się to samo "Sprawdz emisję spalin"

Wstaw emulator pod drugą sondę lambdę, żeby oddalić ją od spalin. Po tym zabiegu komunikat sam zniknie.
Jeżeli nie odkręcałeś drugiej sondy to istnieje możliwość, że potrzebny będzie palnik do ruszenia jej.

Od 1.XI.2022 wprowadzono spore zmiany w przeglądach technicznych. Z tego powodu proponuję usunąć usterkę, poprzez wymianę uszkodzonej części, a nie zakładać emulatory. Później będzie płacz, że diagnosta nie dopuścił samochodu do ruchu lub co gorsze, zabrał dowód rejestracyjny.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Z wcześniejszego posta wynika, że katalizator jest nowy. Będzie to tani zamiennik dlatego komp się rzuca. Robiłem taką zmianę w swoim aucie kiedyś i na przeglądzie kazałem sprawdzić spaliny. Mimo starego kata i zamontowanego emulatora diagnosta stwierdził, że do przekroczenia normy jeszcze daleko.
Emulator kilka złotych kosztuje, robota na 10 minut. Do stacji można podjechać i zapytać czy spaliny są ok, a potem się ewentualnie zastanawiać nad innymi rozwiązaniami.

op

Z wcześniejszego posta wynika, że katalizator jest nowy. Będzie to tani zamiennik dlatego komp się rzuca. Robiłem taką zmianę w swoim aucie kiedyś i na przeglądzie kazałem sprawdzić spaliny. Mimo starego kata i zamontowanego emulatora diagnosta stwierdził, że do przekroczenia normy jeszcze daleko.
Emulator kilka złotych kosztuje, robota na 10 minut. Do stacji można podjechać i zapytać czy spaliny są ok, a potem się ewentualnie zastanawiać nad innymi rozwiązaniami.

Emulator też miałem zakładany i to samo się działo po 150-200 km błąd. Mechanik kupował katalizator, z sondą w komplecie podejrzenie jest na drugą sondę że ta robi jakieś cyrki.

op Byłem sprawdzić na emisji spalin wszystko w normie zero CO2 na wolnych obrotach jak i na obrotach 3000, a błąd wywala.
Już nie mam pomysłów.

Wyprogramować kod błędu ze sterownika silnika i po problemie.

Wysłane przy użyciu Tapatalka