op     Wczoraj po tym dniu mrozów wywaliło mi komunikat SERVICE. W pierwszej chwili myślałem że to brak płynu do spryskiwaczy ksenonów bo rzeczywiście się skończył i pomimo uzupełnienia nadal brak działania silniczka spryskiwacza. Pod ręką miałem miałem PyClipa, który wywalił (właśnie w sekcji ksenony) błąd DF0171. Teraz jestem ciekaw czego jednak ten błąd tak  naprawdę dotyczy??? Jakieś sugestie bo może to wina mrozów? Pozdrawiam serdecznie.

Jeżeli chodzi o błąd DF001 to dotyczy połączenia silniczków regulacji wysokości snopa światła z modułem reflektorów ksenonowych. Chodzi o fioletowe przewody wychodzące z pinu 2 obydwu silniczków regulacji i prowadzące do pinu 7 sterownika ksenonów.
Nie ma błędu DF0171 przynajmniej w sterowniku ksenonów.

op jak otwieram drzwi słyszę jak zawsze pracę silniczków. Co byś sugerował?

Może trochę wybiórczo podałem odpowiedź. Poniżej masz szerszy opis tego błędu w pliku pdf.


  ksenony.pdf (Rozmiar: 40.74 KB / Pobrań: 48)

op Hm.....ciekawe co ma ABS do ksenonów? Dziękuje. W poniedziałek powalczymy z tym. Mróz mógł zaszkodzić?

ABS podaje prędkość. Przy 30 km/h reflektory są delikatnie podnoszone dla zapewnienia lepszego oświetlenia. Gdy włączy się światła przy prędkości powyżej 10 km/h nie jest przeprowadzana procedura silniczków.

op wstawiłem auto do hali garażowej by się przekonać na początek czy silnik spryskiwacza padł czy zamarzł. Po 5 godzinach wchodzę do auta i spryskiwacz działa. Nie kasowałem już błędu bo nie miałem pod ręka sprzętu. W nocy stał na ulicy (-13 stopni) i płyn (zimowy !!!!!) znów nie leci. Jutro pójcie na odmrożenie i wyleje ten płyn. Mam wrażenie że to jest przyczyną tego komunikatu choć oczywiście mogę się mylić i sprawdzimy też od razu tą rozpiskę od Andrzejwa :-) Jak otwieram drzwi słychać pracę silniczków ksenonów. Pozdrawiam

Silnik spryskiwacza reflektorów nie podlega sprawdzeniu, jego stan jest obojętny dla sterownika ksenonów.

op Problem rozwiązany całkiem przypadkowo....i to zgodnie z teorią chaosu francuskiej myśli elektronicznej. Dziś byłem na serwisie olejowym, zgodnie z zaleceniem przejrzane piny, wtyczki i kolory. Olej zalany, auro odpalone i serwice nadal świeci. Kasując informacje i migający kluczyk o przeglądzie lampka....zgasła :-( a właściwie :-) No i bądź tu mądry człowieku....Andrzejwa mimo wszystko dziękuje za wkład do poszerzenia mej wiedzy.