Alternator jak wyjąć.
Obiecałem zdjęcia.
Bez alternatora (jak widać ) Tu alternator tylko „podłożony” do zdjęcia. Uwaga na górną śrubę - jest dłuższa i mocuje jednocześnie „łapę” Do tej śruby dostęp jest „utrudniony” Tak to wygląda po założeniu „łapy”. Telefon wsadziłem tuż przy chłodnicy i ledwo dalej radę nacisnąć migawkę. Miejsca na prawdę jest mało. Dokręcenie tych śrub wymaga trochę ekwilibrystyki. Mądra książka mówi o zdemontowaniu pompy i zbiorniczka z płynem wspomagania, także coś w czym jest.
Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział.
Ano sam . Umiem i lubię, to ile mogę robię sam. Wczoraj nie było jeszcze strasznie zimno - jeśli o to chodzi. Dziś musiałem jeszcze pasek zmienić, bo źle go ułożyłem i się postrzępił, więc już wjechałem do garażu. Przy -5° trudno się robi.
Swoją drogą jestem dumny z akumulatora: 7V na mierniki, a on od strzała odpalił. No może nie od strzała, ale kontrolki nie przygasły.
Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział. (08-12-2021, 14:05)filozof napisał(a): Ano sam . Umiem i lubię, to ile mogę robię sam. Wczoraj nie było jeszcze strasznie zimno Jak by Ci trzeba było,mam przeca garaż i kanał.. Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Zawsze do przodu, nigdy do tyłu.
Dostępne Ramki, wlepy i kubki z VI Zlotu, ........Oraz inne Gadżety....
@ scrabi Będę pamiętał, dzięki. Ale bez prądu
@ kotleto w poniedziałek jechałem już bez ładowania. Jak parkowałem na akumulatorze było 10,8V. Postal dwa dni bez ładowania i się rozładował. Obawiałem się, że się uszkodził, ale zrobiłem 40km i dziś rano miał 11,8, więc chyba spoko (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-12-2021, 08:27 przez filozof.)
Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział. |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości