op Muszę przez kilka sobie poradzić tzn. wybrać mniejsze zło.
Mam w garażu 6 opon (2 zimowe i 4 letnie - teraz mam je oczywiście zamontowane).
W ciągu najbliższych 2 tygodni nie dam rady kupić 2 sztuk opon zimowych i ich założyć (a mam do przejechanie kilkaset km).
Mam dylemat:
a. jeździć na 4 oponach letnich
b. jeździć na 2 oponach letnich (przód) i 2 oponach zimowych (tył).

Możecie coś poradzić - sytuacja awaryjna.

To zbyt wielkie ryzyko aby doradzić

mobilnie

Ja bym zalozyl na przod zimowe by poprawic droge hamowania i jechal ostroznie by tylu nie wyrzucilo z poza drogi.

To pytanie jest prawie w stylu: Gdzie jest lepiej miec "łyse" opony - z przodu, czy z tylu? Odpowiedz jest jedna: Nie na kołach.

Po tym co wczoraj przezywałem na drodze do gdanskiego lotniska, to odpowiedz jest jedna - nie na kołach. Jakiekolwiek wtedy inne dwie zimowe bylyby lepsze niz letnie.
A najlepiej jest miec bardzo dobre zimowe bo to podstawa bezpieczenstwa - na nic rozne systemy esp, abs, asr jak opona bedzie sie slizgac.
Wiatr taki ze auto przestawialo i trzeba bylo caly czas kontrolowac kierunek jazdy aby sie sam nie zmienil... na swoich poprzednich zimowych oponach, mimo ze wygladaja jak nowe nie szlo by jechac, bo byloby doslownie jak na lodzie. Na tych co mam obecnie dalo rade jechac bezpiecznie. W jedna strone jadac rowy byly czyste, a jak wracalem do domu juz dwa auta lezaly w rowach...

kiedyś w takim programie K2 kierowców dwóch był zrobiony test i przy kombinacji zimowe + letnie i nie ważne na której osi lepiej wypadły letnie kapcie na obydwu osiach...
poszukaj w necie bo naprawdę test był zrobiony w bardzo lightowych warunkach pogodowych

Przez kilkaset kilometrów nie będziesz miał jednostajnych warunków na drodze. Przód zima pociągnie ale tył lato poleci. Nawet jak będziesz jechał spokojnie to nigdy nie wiesz kiedy jakaś awaryjna sytuacja się wydarzy. Z resztą jak trafisz na lód to i zimówka nie pomoże jak oleju w głowie brak.

Każdy rajdowiec Ci powie, że opcja 2 jest lepsza. I nie ma to znaczenia która oś jest napędzana.

op Panowie. Ja wiem, że zimówki ok.
Problem w tym, że ruszam wkrótce a dostawa zimówek do tego czasu nie jest mozliwa.
Szukam mniejszgo zła.

ja osobiście bym założył na tył zimówki(mniejsze ryzyko). W razie uderzenia w przód auto ma strefę zgniotu, pasażerowie pasy bezpieczeństwa a w bok cienkie drzwi i szkło.
Przeżyłem lekkie boczne uderzenie i wiem jak daleko weszło w głąb przestrzeni pasażerskiej.

Zimówki przód, letnie na tył. Letnie ci nie pociągną po śniegu a na lód to i zimówki nie pomogą