u mnie też.

op A u mnie nie ma. Może to jakieś Ruskie Kayaby były.

ale raczej to nie ma nic do żeczy to jest pewnie po to zeby nie rdzewiało z szybko.

Te kondony były na starych oryginalnych sprężynach, jak kupiłem Kayaby to przełożyłem. Do nowych sprężyn nie dołączyli kondonów ale to nie ma nic wspólnego z jakimś stukaniem czy luzami.

U mnie Napewno na dolnym mocowania i coś mi świeci w głowie ze przy łożyska na górnym mocowania jest taka nakładka na sprężyn ale nie gumowa tylko z tworzywa. Po wymianie trochę skrzypialo na leżących policjantach i myślałem ze zrobiłem błąd ze nie wymieniłem. Ale po kilku tygodniach przestało zawiera ułożył się i jest ok. Jak chcesz się bawić to polecam rozmontowac zestaw i naciągnąć odpowiedniej średnicy waz jedno warstwowy PCV mam tak w primera i od początku jest spokój a przejechałem ponad 40 tkm

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

op A miałem rurę termo na sprężynie założoną opalarką, ale ponieważ przy napinaniu sprężyny rura się trochę pocięła wywaliłem tę samoróbę. 

Zreflektowałem się że jestem nadgorliwy. 

Oryginalnie na pierwszy dolny zwój nałożona i orzyklejona jest przecięta wzłuż plastikowa rurka. W wielu samochodach jest to stosowane aby wykluczyć zgrzytanie sprężyny o metalowe łoże na którym się opiera.

op No właśnie tak myślałem. Tam musi być guma, tylko czy jest jako osobny element czy to kpl. ze sprężyny.
Jak popada deszcz to nadal strzela mi sprężyna przy kręceniu fajerą jak na uszkodzonych łożyskach.
A diabli z tym, jeżdżę może się dotrze. 

Osobno nie kupisz tej gumy,możesz dorobić.Na ,żadnej nowej sprężynie jej niema.

op Odświeżam, wymieniłem sprężyny z kayaby na Jamexy i po całym dniu spokojnej i cichej jazdy jedna ze sprężyn sobie wyskoczyła z białego plastiku i zniszczyła go. Już mam dosyć tej plastikowej techniki. Co za jełop to projektował? Powinna być metalowa misa sprężyny plus łożysko stożkowe. Ręce opadają.