Nie wiem, skąd te koszty. Wiosną kupowałem wał do 1,9 dci (do dostawczaka) i płaciłem za nowy + panewki w granicach 1300,00 zł...
Uszczelka pod głowicę + trochę uszczelek i dużo swojej roboty...

A tak z ciekawości, czy nie robiłeś osiowości?

Przez słabe ciśnienie ucierpiały też inne części w silniku i wymiana lub szlif wału nie uzdrowi reszty. W moim mieście jest firma handlowa do francuzów (nowe i używki). Silniki sprowadzają z Holandii z rozbiórek wraz z dokumentem potwierdzający nr pojazdu i przebieg.
Dają 3 m-ce gwarancji. Do mojego, bez osprzętu- 1500 zł(przebieg 163 tys.).

op Zdjąłem pompę i panewki 1 i 4  cylindra,
Na wale brak jakichkolwiek oznak przytarcia.
Panewki - no cóż, nie wiem, podjadę do mechanika, niech się wypowie.
Nie ma śladów przegrzania, nie ma też wyczuwalnych rys.

Co do stukania - luzów na tulei tłoka nie ma.
Ale sam korbowód 1-szego cylindra (tego co stuka) dość ciężko chodzi na tulei, w porównaniu z czwartym. Czwarty sam opada pod wpływem "grawitacji", a pierwszego delikatnie trzyma.

Natomiast to stukanie to "klikanie" samego tłoka. W porównaniu z czwartym, pierwszy tłok jest tak jakby luźny.
Lekko go przyciskając słuchać właśnie "klik". Ale ciśnienie w cylindrze zmierzone ma najwyższe że wszystkich.

W załączniku zdjęcia pompy i panewek.

Z chęcią bym oddał do mechanika ale jak jeździłem z usterką po mechanikach, to odniosłem wrażenie, że mają jeszcze mniejszą wiedzę niż ja, dlatego sam robię.
Cena za słupek 1500 wydaje mi się zdecydowanie za wysoka.

Zdjąłem pompę i panewki 1 i 4  cylindra,
Na wale brak jakichkolwiek oznak przytarcia.
Panewki - no cóż, nie wiem, podjadę do mechanika, niech się wypowie.
Nie ma śladów przegrzania, nie ma też wyczuwalnych rys.

Co do stukania - luzów na tulei tłoka nie ma.
Ale sam korbowód 1-szego cylindra (tego co stuka) dość ciężko chodzi na tulei, w porównaniu z czwartym. Czwarty sam opada pod wpływem "grawitacji", a pierwszego delikatnie trzyma.

Natomiast to stukanie to "klikanie" samego tłoka. W porównaniu z czwartym, pierwszy tłok jest tak jakby luźny.
Lekko go przyciskając słuchać właśnie "klik". Ale ciśnienie w cylindrze zmierzone ma najwyższe że wszystkich.

W załączniku zdjęcia pompy i panewek.

Z chęcią bym oddał do mechanika ale jak jeździłem z usterką po mechanikach, to odniosłem wrażenie, że mają jeszcze mniejszą wiedzę niż ja, dlatego sam robię.
Cena za słupek 1500 wydaje mi się zdecydowanie za wysoka.

Gdyby to było moje auto - na takim etapie rozmontowania - zrzucał bym głowicę i wyciągał ten tłok.
To, że ciśnienie sprężania ma wysokie - o niczym nie świadczy (skoro stuka, ma opory ruchu i jest "liuźny").
Może być przytarty, może mieć zniszczony pierścień tłokowy. Może mieć luz na sworzniu i kołysze się w czasie pracy uderzając boczną powierzchnią o tuleję.
Bez obadania się nic nie powie.
Panewki nie wyglądają źle.
Kontrolnie - skoro korbowód jest rozpięty - podsuń go maksymalnie w górę i obejrzyj, jak się ma widoczna część powierzchni tulei tłokowej.
1500 za sprawny słupek z gwarancją sprawności i przebiegu - to nie jest dużo. Zawsze jakieś rozwiązanie (przerzucić, a swój silnik na spokojnie samemu poskładać do stanu pewnej sprawności.
A z mechanikami ... No cóż, dzieki znajomym handlarzom - mam takiego. Co prawda drogi, dłubie się z robotą, ale można wierzyc w rzetelność (aktualnie pracuje u niego mój poprzedni zaufany).

op i jeszcze filmik jak to wygląda od spodu
Drygi cylinder się tak nie buja i nie słychać stukania.
Wiem, ze czasami stuka obijając się o wał korbowy, ale bez dotykanie do wału, tłok też stuka - chyba lekko uderza od cylinder.
Na filmie widać, że na tłoku są 3 "sznyty", na cylindrze czysto, ani śladu rys.

https://youtu.be/dw_hZnorDfg

Narazie muszę się skupić na ciśnieniu oleju,

i jeszcze filmik jak to wygląda od spodu
Drygi cylinder się tak nie buja i nie słychać stukania.
Wiem, ze czasami stuka obijając się o wał korbowy, ale bez dotykanie do wału, tłok też stuka - chyba lekko uderza od cylinder.
Na filmie widać, że na tłoku są 3 "sznyty", na cylindrze czysto, ani śladu rys.

https://youtu.be/dw_hZnorDfg

Narazie muszę się skupić na ciśnieniu oleju,

Jak dla mnie - trzeba ściągać głowicę i wyjmować zespół tłok-korbowód. Tak luźno to to nie ma prawa latać - ewidentnie do roboty co najmniej tulejka łba korbowodu. O ile nie wymiana tłoka - te rysy na płaszczu nie wyglądają dobrze, bardzo prawdopodobne, że są to ślady zatarcia.
Tłoki w zespołach z korbowodami są do dostania i nie są kosztowne (uwaga na sposób montażu - zarówno korbowód w stosunku do wału jak i tłok w stosunku do korbowodu i bloku silnika mają tylko jedno, konk5retne położenie [oś sworznia tłokowego jest przesunięta względem osi tłoka] i robiąc to po raz pierwszy trzeba wszystko dobrze obfotografować i pozaznaczać, żeby nie strzelić gafy.
Odnośnie ciśnienia oleju - chyba jest przyczyna - taki luz na sworzniu tłokowym na pewno musi powodować znaczny spadek ciśnienia oleju w magistrali, ostatecznie korbowód jest drążony i sworzeń jest smarowany z magistrali ciśnieniowo.

op Nie mogę znaleźć momentu dokręcania nakrętek korobowodowych.
Ma ktoś może info jak je prawidłowo dokręcić ?
Do miski mam, do innych rzeczy mam, ale do panewek nie moge znaleźć

Luz na sworzniu tłokowym i spadek ciśnienia w magistrali? Yyyyy....

wleniu zapodaj proszę zdjęcie odkręconej blachy na pompie od strony zębatek, zdjęcia zębatek żeby przejrzeć wszystkie zęby

Ewidentnie tłok do wyciągnięcia ,widać wyraźnie przytarcie na płaszczu i luz na tulejce korbowodu .Panewki całkiem nieźle .Sworzeń nie jest smarowany ciśnieniowo -brak otworu w górnej połówce panewki .Wcześniej pisałem o zaworze przelewowym pompy ,to on nie trzyma ciśnienia.

op Koledzy, wyjaśniło się chyba,

otóż w misce olejowej znalazłem coś takiego jak w załączniku - te pogięte blachy.
Oprócz tego na dnie miski olej ze (jak to nazwać ? hmm ), zmielonym aluminium. Coś nieźle się ścierało. Olej w kolorze srebra.
Są to, albo jest, podkładka oporowa wału (chyba).
Tak jak by brakowało od strony właśnie tego stukającego tłoka.
Zauważyłem na tym tłoku uszkodzenia, pewnie oberwał od tej podkładki, dlatego coś z nim nie tak.
Na cylindrze też widać przytarcia.

Będę się dokształcał, jak to założyć i jak sprawdzić, ale będę wdzięczny, jak by ktoś podpowiedział jak to założyć.
Mam nadzieję, że nie trzeba wyciągać wału.

Kolego Przemek6,
rozebrałem pompę, sprawdziłem szczelinomierzem wg instrukcji, jest idealnie, na zębach brak jakichkolwiek śladów zużycia, na deklu też nie widać żadnych uszkodzeń, ale ten zawór wbudowany był zatarty. Nie przesuwał się płynnie, ewidentnie się zacinał.
Poruszałem nim trochę i się "dotarł". Chodzi teraz płynnie, ale nie mam pewności czy nie dostał za dużego luzu.
Pytanie - czy ten tłok ze sprężynką w pompie to właśnie zawór ? Czy ten zawór gdzieś indziej siedzi ? Pompa z silnika który miał nalatane 80tysiaków, więc nie powinna być zjechana.

Pozdrawiam wszystkim i dziękuje za pomoc
wleniu