Zaworek działa na podciśnienie, kiedy turbina wchodzi w większe obroty mocniej dmucha to i mocniej zaciąga. Jak wiadomo ten wąż od zaworka idzie do tyłu i łączy się z zimnym powietrzem wlatującym w turbinie.
Bez zaworka turbo zasysa opary z odmy gdy wchodzi w wyższe obroty. Zaworek powinien się zamykać gdy turbo wchodzi w obroty, a otwiera się wtedy gdy wzrośnie ciśnienie z odmy na tyle by uniosło membranę.
Jeśli przy okazji zatka się nam odpływ odmy, to w koło zaworka będzie coraz bardziej mokro, a zaolejony zawór w środku doprowadzi do szybszej degradacji i zniszczenia membrany.
Pomimo tego że miałem sprawny zawór, lecz odwrotnie założoną membranę (membrana vs sprężynka) olej znikał mi dalej. Przełożyłem zawór aby był ok, dołożyłem separator oleju. Co wnioskuje??? po przejechaniu 700km od tej modyfikacji, jazda bardziej na obrotach i mogę powiedzieć że nie ubyło nawet 100ml oleju.
Dlaczego uważam że zawór spełnia dużą rolę? jeśli bym nadal jeździł z źle działającym zaworem jestem przekonany że w separatorze miałbym olej, a nadal jest czysto.
Ktoś spyta po co mi separator? jak zacznie mi znikać olej spojrzę na odstojnik separatora i jeśli tam będzie olej = zatkany odpływ odmy bądź sama odma, niesprawny zawór. I będę niemal pewny że olej który znika nie idzie bezpośrednio do turbiny.