OCT ze słoika po jakimś maśle orzechowym ;) w środku dwie myjki stalowe a króce ogrodnicze, zwykle, mówią na to przepust.
Jeszcze rurkę muszę dorobić z otworami dla wlotu z odmy.
Zrobiłem 40 km zero dymu smrodu itp.
W OCT zero oleju

Tamto turbo zawiozę mu dla zasady ...

Z czego jest zrobiony ten OCT?
ps tak podejrzewałem, że wszystkiemu jest winna "regeneracja" turbo

Tylko czy to nie stało się przy montażu tamtego turbo?

Robiłeś jakieś foty?

Wysłane z kolorowego kalkulatora

Nie robiłem bo taki syf że ręce czarne miałem i ze 20 rękawiczek gumowych mi poszło. Oprócz oring ów na rurce było też coś zmiażdżone zielone, może oring poprzedni został i założyli nowy przykręcając na niego rurkę i miażdżąc go, może tam blokowało przepływ Turbo od tego padło i ciągnęło dalej olej.

Teraz jest myślę wszystko ok, zobaczę jeszcze jak się zachowuje na zimnym bo lekko jeszcze kopcił ale to dużo oleju było w wydechu jeszcze rano.
Myślę tylko czy któryś z elementów podcisnieniowych nie ma wpływu na to i czy mam to dobrze podpięte bo widzę tu sztukowane przewody.

@ Mati, zależy jak była robiona regeneracja, na jakich podzespołach. Jestem zdania (podobnie jak wg mnie znający się na rzeczy @haszczurur), że to musi być solidnie zrobione na najlepszych podzespołach i większość regenerujących odstawia fajans. Poniżej 800 PLN to nie regeneracja a pudrowanie trupa.

Tak, ale droższa nie znaczy lepsze wykonanie. Musi być warsztat dobry który nie regeneruje na byle czym.

Wysłane z kolorowego kalkulatora

Dokładnie, 4 lata temu robiłem Turbo do bmw, około 900zl bo wirnik był słaby i zmieniali.
Auto zrobiło 200 000km
Tu na miejscu co robiłem reg kosztuje 400 zł więc coś w tym musi być.
Kupiłem w końcu turbine tam gdzie kiedyś u Pawlika ze Stalowej Woli za 800 niecałe i oby posłużyło podobnie co w bmw teraz.
Będę jeździł teraz, zobaczymy co dalej.

200 km zero białego ani niebieskiego dymu.
Oleju w silniku nie ubyło, w OCT lekko na dnie jakieś 10 kropli.
Chodzi dobrze jednak na zimnym przy ruszaniu kopci trochę na czarno, jak ciepły nic.
W nocy w lusterku wstecznym jak normalnie w miarę dynamicznie przyspieszam czysto dopiero jak na maxa widać jakby smog.
Ogilnie dynamika ok.

Jakieś sugestie co jeszcze może być z tym kopceniem na czarno na zimnym?

Wtryski sprawdzone i trzymają parametry, test przelewowy też równo.
Intercooler oraz reszta połączeń czysta i szczelna.
Filtr powietrza nowy.

Może coś mam z tymi przewodami podciśnieniowymi?
Posisda ktoś schemat ich podpięcia albo oryginalne zdjęcie swojego?

Oprócz oring ów na rurce było też coś zmiażdżone zielone

a czy to czasem nie zaślepka od turbo które zakładają na zasilanie i powrót oleju z turbo po regeneracji?

Oprócz oring ów na rurce było też coś zmiażdżone zielone

a czy to czasem nie zaślepka od turbo które zakładają na zasilanie i powrót oleju z turbo po regeneracji?

Nie, to było coś jak zielony oring zgnieciony na potęgę, oba pozostałe czarne oringi były na miejscu.

Znalazłem instrukcje jak podpiąć podciśnienie w 1.9 dci
Trochę miałem źle podpięte przy zaworze podciśnienia nr 4 na zdjęciu od gaszaka bo był wpięty pod ten pojedynczy króciec a powinien do tego skierowanego w dół.
Przewody teraz niby ok, zobaczę rano jak się zachowuje.
Wyczyściłem jeszcze filterek zaworu turbiny nr 6 na zdjęciu taki gąbkowy.
Czarny praktycznie był, trzeba uważać bo delikatna gąbka.




Leje mi się z tej wciskanej podstawy do odmy, na łączeniu podstawa - blok silnika.
Musze pomyśleć jak to uszczelnić bo oringa tam niestety nie ma.