To znaczy, ze musisz zmienic mechanika. Widac to kosmonauta a nie fachowiec.
Po pierwsze te silniki to powiekszona kopia 1,6 i nie do zarzniecia. Po drugie jesli po 900 km zaczyna byc slychac rozrzad, to znaczy, ze robote spitolil. Jak sprzedawalem swojego starego z tym silnikiem, skrecone bylo 230 kkm i silnik jak zyleta. Komprecha pow 10, zero brania oleju i najmniejszych problemow. KZFR takze oryginal i nawet nie jeknal.
Po trzecie wreszcie co on chce przyuczac? Zminiasz silniczek, odpalasz i jezdzisz. Nic poza tym.