op Witam,
Silnik podmieniony i uruchomiony, niestety pozostał problem którego nie potrafię rozwiązać.

Problem z wysprzęglikiem sprzęgła, nie udało mi się odpowietrzyć, cały czas jest miękki,
cały dzień się z tym męczyłem, próbowałem na różne sposoby i bieda.
Dodatkowo nie działają poprawnie biegi, niby drążkiem się zmieniają, ale nie udało mi się ustawić na luz.
Pomimo, że sprzęgło działa byle jak, to na działającym silniku bez problemu zmieniałem biegi (no może nie bez problemów bo 4-ty już kulał), ale ani razu nie
trafiłem luz-u.

Jak ustawić poprawnie skrzynię ?
No jak odpowietrzyć to cho.....ne sprzęgło ?

Macie jakieś rady ??


Pozdrowienia
wleniu

op Nie wiem, czy coś   nie stało ze sprzęgłem,
bo jak bym nie wrzucił biegów to kręcąc kołami nie czuje zasprzęglenia.
Tak jak by cały czas skrzynia była odłączona od silnika (ale jak odpalę silnik to koła się kręcą, jak "zmieniam" biegi to zmienia się szybkość kręcenia kół)
Mogło się coś w sprzęgle "zepsuć" ?
Nic tam nie ruszałem w wysprzęgliku. Za pierwszym razem jak wcisnąłem pedał sprzęgła, to
było czuć wyraźny opór, ale później zmiękło.
Założyłem, że trzeba odpowietrzyć, ale nie mam teraz pewności.

op chyba problemem jest to, ze auto "wisi" i koła nie mają oparcia,
postawię na kołach i wtedy spradzę

Opanowałeś temat sprzęgła?

W każdym aucie podniesionym można swobodnie kręcić ale tylko jednym kołem mimo, że jest na biegu. To działa mechanizm różnicowy w skrzyni.
Gdy kręcisz dwoma kołami w jedną stronę to na biegu powinno być połączenie z silnikiem i jest opór.
Tam gdzie nie ma odpowietrznika sprzęgła ma się to robić na zasadzie grawitacji i potrzeba czasu aby się samo odpowietrzyło. Można pomóc przez zalanie układu do przewodu od dołu i strzykawką samo łożysko. Powietrze wychodzi powoli.
Można by podnieść przód auta dla ułatwienia.

W każdym aucie podniesionym można swobodnie kręcić ale tylko jednym kołem mimo, że jest na biegu. To działa mechanizm różnicowy w skrzyni.
Gdy kręcisz dwoma kołami w jedną stronę to na biegu powinno być połączenie z silnikiem i jest opór.
Tam gdzie nie ma odpowietrznika sprzęgła ma się to robić na zasadzie grawitacji i potrzeba czasu aby się samo odpowietrzyło. Można pomóc przez zalanie układu do przewodu od dołu i strzykawką samo łożysko. Powietrze wychodzi powoli.
Można by podnieść przód auta dla ułatwienia.

W ScII siłownik sprzęgła się odpowietrza- i zostało to już dokładnie opisane na forum, wystarczy poszukać.
Wiem, że nie ma klasycznego odpowietrznika, ale jednak da się. Oczywiście po uzyskaniu dostępu.
Warto jeszcze spojrzeć, czy nie zostało uszkodzone mocowanie mocowanie popychacza pompki sprzęgła do samego pedału - zdarza się dość często
(a najczęściej właśnie podczas prób nerwowego odpowietrzania). Bo to często jest przyczyną miękkiego i nie wracającego na swoje miejsce pedału.

Tak jak pisze ko-ma, odpowietrza się. Nawet w "serwisówce" jest to opisane.
Dobry dostęp jest od dołu.

op Koledzy,
Auto jeździ, trochę spanikowałem z tymi kołami, ale jak postawiłem na kołach to wszystko jest OK (wystarczyło jedno koło unieruchomić).
Z odpowietrzaniem się namęczyłem, robiłem tak jak opisane i ciągle pedał miękki, ale biegi nie zgrzytały i sprzęgło się nie ślizgało.
Po próbnej jeździe sprzęgło zrobiło się twarde i jest OK. Dziadostwo z tym odpowietrzaniem , ale narazie jest OK

Dziękuje wszystkim za pomoc.