op Hej, przestał działać wskaźnik temperatury w 1.5DCI i cały czas jest włączony wentylator chłodnicy.
Zmieniłem czujnik temperatury płynu na nowy ale problem pozostał więc pewnie coś innego ma na to wpływ.
Problem powstał po wymianie tarczy sprzęgła kiedy mechanik wyjął komputer i obudowę akumulatora żeby mieć lepszy dostęp do wymiany sprzęgła.
Po złożeniu wszystkiego zapiął wszystko ale samochód nie chciał odpalić i okazało się, że przy wpinaniu komputera wygięło się kilka szpilek.
Szpilki wyprostował, samochód zapalił ale temperaturę przestał "widzieć".
Teraz jestem do soboty w Polsce i szukam kogoś kto mi podrzuci jakiś pomysł albo podepnie się z Clip'em i może zdiagnozuje o co chodzi
Piszcie co to wg. Was może być - każdy pomysł mile widziany :
Jeśli jest ktoś kto chciałby się podjąć odpłatnego usunięcia tej usterki to zapraszam na priv tylko dysponuję czasem do soboty a później lecę w trasę.

pozdrawiam wszystkich

kiedy mechanik wyjął komputer i obudowę akumulatora

tu szukaj rozwiązania problemu

op Tak to był "pierwszy typ" więc wyjąłem jeszcze raz i posprawdzałem wszystkie piny "swoim okiem" i tutaj wszystko wygląda tak jak powinno.
Teraz zmieniłem na wszelki wypadek czujnik temperatury na nowy - koszt czujnika niewielki więc można było zaryzykować ale po wymianie nic się nie zmieniło.
Zastanawiam się czy jest możliwość, że coś się rozprogramowało?

podpytaj naszego forumowicza chyba najbliżej masz
https://www.facebook.com/autousterkapl/?fref=ts

przy wpinaniu komputera wygięło się kilka szpilek.

Moim zdaniem to jest przyczyna problemu. O ile któraś ze "szpilek" się nie ułamała, to mogła przestać kontaktować, lub ich powyginanie (a w konsekwencji prawdopodobnie zwarcie) mogło uszkodzić kompa.
Jak dla mnie reklamacja do mechanika, który to robił. I nic cię nie powinno interesować.

ja myslę,że kompa nie uszkodziło tylko ułamany pin i brak kontaktu
do rozebrania i sprawdzenia skrzynka z bezpiecznikami i komp

przy wpinaniu komputera wygięło się kilka szpilek.

Moim zdaniem to jest przyczyna problemu. O ile któraś ze "szpilek" się nie ułamała, to mogła przestać kontaktować, lub ich powyginanie (a w konsekwencji prawdopodobnie zwarcie) mogło uszkodzić kompa.
Jak dla mnie reklamacja do mechanika, który to robił. I nic cię nie powinno interesować.

No właśnie wszyscy wiemy jak jest, nic mnie nie powinno interesować i mechanik powinien to zrobić natomiast tutaj wchodzi kwestia jego poczucia odpowiedzialności, szybkości działania, itp. Już mam historię z jednym mechanikiem, który coś powinien naprawić i efekt końcowy był taki, że samochód już nigdy nie pojechał więc szkoda czasu na "przepychanki" bo suma sumarum i tak klient jest w "d..." a w ostatecznym rozrachunku, koszty są znacznie większe  Można się bawić, sądzić, odzyskiwać pieniądze ale to z mojego punktu widzenia "zła energia" i totalnie niespójna ze mną a ja odcinam wszystko co ze mną niespójne  

Wolę sam to szybko załatwić niż czekać i się denerwować 

op

ja myslę,że kompa nie uszkodziło tylko ułamany pin i brak kontaktu
do rozebrania i sprawdzenia skrzynka z bezpiecznikami i komp

Hej, ja juz jestem w UK i na razie nie wybieram sie samochodem do Polski więc pomoc online jak najbardziej wskazana :
Rozbierałem i sprawdzałem i wszystkie piny wyglądają OK, żadnego nie brakuje. Uszkodzenia kompa raczej nie zakładam ale nigdy nic nie wiadomo, na razie szukam najprostszej przyczyny.
Właśnie ciekawy byłem jak to na Clip'ie by wyglądało bo np. elm327 nie mogę skasować błędów, które się pojawiają a Clipa nie mam.
A skrzynki z bezpiecznikami nie rozbierałem - mi to nawet wygląda na to, że przewód od czujnika gdzieś się uszkodził tylko nie mam za bardzo pomysłu jak sprawdzić czy do czujnika dochodzą jakieś sygnały - mam miernik więc gdyby ktoś miał jakąś sugestię jak to sprawdzić to dawajcie znak

pozdrowienia