Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

klima ucieka czy nie??


wojteks
Zarejestrowani

Zapytaj sprzedawcy tego czegoś.

Odpowiedz
Proxima
Zarejestrowani

A co, chcesz LPG z puszek w klimę pakować? Bo z tego co wiem, w zasadzie właśnie tym są te - jak to zazwyczaj piszą wielkim drukiem na tych puszkach - "zamienniki" niepalnego R134

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi Proxima za ten post post:
  • twilk7
milejow
Zarejestrowani

(14-04-2024, 09:33)Maciej_g napisał(a): Witam, do jakiej wartości na manometrze powinienem nabić klimę
Klimy nie napełnia się na ciśnienie tylko wtłaczając odpowiednią ilość wagową czynnika, W Scenicu/Megane II jest to 540gram

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi milejow za ten post post:
  • Maciej_g
Maciej_g
Zarejestrowani

Proxima nie LPG tylko GAZ R134A od FIXCLIMA, a czy w tej puszcze jest LPG tego nie wiem, tak samo jak nie wiem co mechanik w warsztacie ma w maszynie. Ceny nabijania klimy robią się absurdalne 350zł.

Odpowiedz
siwusek216
Zarejestrowani

(14-04-2024, 11:46)Maciej_g napisał(a): Proxima nie LPG tylko GAZ R134A od FIXCLIMA, a czy w tej puszcze jest LPG tego nie wiem, tak samo jak nie wiem co mechanik w warsztacie ma w maszynie. Ceny nabijania klimy robią się absurdalne 350zł.


Ciekawa cena, u mnie układ z dwoma parownikami i 960g czynnika tyle nie płaciłem. Z tego co pamiętam to serwis był 200 z 300g reszta ubytku 15zl za 100g


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odpowiedz
Proxima
Zarejestrowani

(14-04-2024, 11:46)Maciej_g napisał(a): Proxima nie LPG tylko GAZ R134A od FIXCLIMA, a czy w tej puszcze jest LPG tego nie wiem

Przeczytaj dokładnie, co napisali na tych puszkach, niezależnie od producenta/sprzedawcy, zazwyczaj stoi wielkimi literami R134 albo R12, a pod spodem gdzieś malutkimi napisane "zamiennik" bez napisania wprost, co właściwie w tej puszce jest.

Cytat:tak samo jak nie wiem co mechanik w warsztacie ma w maszynie.

Płacisz za R134 i powinieneś dostać R134, jeśli czynnik w maszynie jest zanieczyszczony innymi substancjami, zazwyczaj nie wynika to z nieuczciwości mechanika, tylko jest to zasługa klientów/handlarzy, którzy pakowali w klimę propan-butan z tego typu puszek, "bo tanio", później sprzedali auto, i następny właściciel jak pojechał na normalny serwis to wpuścił to mechanikowi do maszyny.

Ja nie zamierzam na nic namawiać, ani dyskutować przeciwko czemuś, po prostu stwierdzam fakt, że to co jest w tego typu puszkach to nie R134, tylko R290 (propan), R600/600a (butan/izobutan) albo mieszanka tych gazów - ciekawi mnie tylko, czemu sprzedawcy wprost tego nie podają, tylko używają słowa "zamiennik" i piszą laurki jakiś ten zamiennik super mega bezpieczny (dla środowiska, nie dla auta) i fajny.

Odpowiedz
[-] 2 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi Proxima za ten post post:
  • Maciej_g, user64
ko-ma
Zarejestrowani

(14-04-2024, 11:46)Maciej_g napisał(a): Proxima nie LPG tylko GAZ R134A od FIXCLIMA, a czy w tej puszcze jest LPG tego nie wiem, tak samo jak nie wiem co mechanik w warsztacie ma w maszynie. Ceny nabijania klimy robią się absurdalne 350zł.

Po dwóch latach problemów z serwisem wiecznie nie działającej klimatyzacji w starym samochodzie - wziąłem się do tego sam.
Wystarczyło wymienić czujnik ciśnienia i "dobić" - a jakże, z puszki. Bo "nie mogli dojść przyczyn" nie włączającej się klimatyzacji, a jak już uruchomili - działała 2-3 dni.
Ja doszedłem ( jeden z serwisów nie był nawet w stanie odróżnić portu LP od HP, odczyt parametrów pracy był tajny, czyli nigdy nie wykonany ).
Podpinamy puszkę do portu na przewodzie LP (uwaga, nie pomylić), odpalamy silnik, nadmuch i klima na maksimum - i powolutku dajemy czynnik.
Na początku ciśnienie podskoczy dość gwałtownie, potem się uspokoi i opadnie, powolutku można dodawać do osiągnięcia stabilnego wskazania w połowie zielonego pola, nie ma sensu bić więcej, zawsze można uzupełnić (oczywiście mówimy o pracy w temperaturze ok. 20-22 stopni i w cieniu).
Dzięki tym "puszkom" trzeci sezon mam sprawną klimatyzację bez użerania się z pseudoserwisami i ich problemami z kolejkami i rzetelnością.
I jakoś sprężarka się nie zatarła, klima chłodzi jak trzeba, wystarczy na początku sezony doładować pół - całą puszkę i do końca sezonu wystarcza.
Dla prześmiewców - w zeszłym roku jeździłem z podpiętym w kratkę nawiewu termometrem - najniżej udało się zejść... poniżej zera (wiem, że absurd, to tylko tak dla eksperymentu).
Przypominam: w starym samochodzie ubytek czynnika jest naturalny, jeśli jednorazowe uzupełnienie wystarcza do końca sezonu - nie ma co z tym walczyć.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-04-2024, 12:03 przez ko-ma.)

Scenic II Ph II 1,5 dci 105 KM / Megane III Coupe Ph1 1,5 dci 90 KM


Scenic II Ph II (+), GrandScenic II Ph I, Polonez Caro+, Gaz 69M, Syrena R-20, Renault Megane Coupe , III Ph I , Suzuki SX4 1,6 4x4
Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi ko-ma za ten post post:
  • Maciej_g
Proxima
Zarejestrowani

@ ko-ma cóż, ja nie kwestionuję tego, że to działa - co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości, bo koniec końców w tych puszkach JEST jakiś czynnik chłodniczy. Mam jednak poważne zastrzeżenia do tego, w jaki sposób jest to sprzedawane - dostajesz puszkę z wielkim napisem R134, którego to gazu w środku nie uświadczysz, bo gdzieś niżej drobnym druczkiem dodają, że to jednak coś zupełnie innego (nie podając jednak, co właściwie).

Sam rozważałem takie rozwiązanie, ale po poczytaniu trochę, odpuściłem sobie. Ale kto wie, jeśli będą kiedyś takie jaja z klimą, jak kolega opisał, to pewnie znów się nad tym będę zastanawiał.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-04-2024, 12:10 przez Proxima.)

Odpowiedz
twilk7
Zarejestrowani

@ ko-ma w żadnym, czy to nowym czy to starym układzie klimatyzacji, nie na prawa być ubytku, który uniemożliwia prawidłowe działanie układu. 0⁰ z kratek, też nie jest czymś normalnym. Dopuszczalny jest niewielki ubytek. Wielu "napełniaczy" układu, zapomina o kalibracji maszyny, wagi czynnika, wagi oleju i przez to albo napełniają zbyt dużo lub zbyt mało czynnika do układu. Owszem, można zweryfikować, poprzez odczyt z manometrów, ale tutaj też kłania się wiedza jak to zinterpretować.
Posiadam dwie maszyny. Jedna już dosyć wiekowa, ale działającą, służy do odzysku zanieczyszczonego czynnika. Skąd wiem, że zanieczyszczony? Nowsza maszyna nie odessa czynnika, jeżeli nie jest to czysty, (bez dziwnych uzupełniaczy puszkowych) R134 lub 1234yf (jest dwusystemowa). W ten sposób, jestem pewien czystości czynników.

Wysłane z Xiaomi 13

Odpowiedz
user64
Zarejestrowani

Tylko idąc dalej, skoro nie odessa to nie mając wyjścia (innej maszyny) czynnik ten należałoby w powietrze wypuścić... Albo klienta pogonić. Tym właśnie są te puszki z lpg.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-04-2024, 13:25 przez user64.)

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości