jak by przy każdym wypadaniu zapłonu silnik wymieniali to by już dawno silników zbrakło...
delikatnie nierówna praca silnika / mini drgania (1.2 TCe 130)
(20-09-2020, 16:39)ehmh2009 napisał(a): Po diagnostyce Clip'em, na wolnych obrotach (złośliwość rzeczy martwych) nic widać, ale i nic nie czuć (np. na kierownicy). Natomiast podczas jazy lekkie szarpanie/drżenie było wyczuwalne i wtedy Clip pokazał wypadanie zapłonu na 3 cylindrze. Dokładnie rzecz ujmując wypadło kilka zapłonów na cylindrze 1,2 i 4 (kilka na 45 minut jazdy/testu) i prawie 100 dla cylindra 3. Za każdym razem, gdy wyczuwałem szarpnięcie komputer pokazywał wypadnięcie na 3 cylindrze. Może przyczyną jest znajdujący się tam nagar. To problem wszystkich silników z bezpośrednim wtryskiem https://youtu.be/z5v7tOzzlwA
op
Kolejny krok wykonany, zmieniłem cewkę - bez pozytywnego rezultatu.
Wskazówka dotycząca nagaru faktycznie może być celna, bo samochód jeździł na krótkich trasach, wręcz bardzo krótkich, prawie wyłącznie w mieście. Dam znać o kolejnych próbach naprawy.
Kolega wyżej wytłumaczył ci wszystko dokładnie. Chodzi o katastrofalne ilości nagaru w tym silniku. Kiedyś renault używał chemi forte co w niektórych przypadkach na chwilę pomagało. Dziś już się w to nie bawią. Wciskają klientowi zregenerowany silnik z poprawionym układem korbowo tłokowym. Ogólnie silnik h5f to bardzo nie udana konstrukcja.
Odgrzebuję temat.
Szczur stał pod chmurką nie jeżdżony przez tydzień. W międzyczasie było nawet i -10 mrozu. Wczoraj, przy temperaturze dodatniej zapalił bez problemu. Ale kierownica, pedały i cała buda dość mocno się trzęsła. Aż wysiadłem i spojrzałem pod maskę. Silnik bardzo się trząsł, tak na oko z centymetr "wte i wewte" patrząc na górną poduszkę. Tak nie było nigdy wcześniej, do tej pory stojąc na luzie to silnik ledwo drżał. Dla przypomnienia, mam 1,2 l benzynę, 140 tyś. przebiegu. To telepanie niepokoi tym bardziej, że objawiło się nie stopniowo a nagle, po dłuższym postoju w niekorzystnych warunkach pogodowych. Możliwe, że dał o sobie znać nagar albo układ zapłonowy i to powoduje nierówną pracę silnika? Jeżdżę krótkie trasy po mieście, stąd podejrzenia w stronę nagaru oraz mam podszybie w kiepskim stanie i kapie mi woda na świece. A może się któraś poduszka zerwała? Tylko od czego, stania na mrozie? (28-09-2020, 08:05)ehmh2009 napisał(a): Kolejny krok wykonany, zmieniłem cewkę - bez pozytywnego rezultatu. Usunięcie nagaru pomogło?
pio555 napisał 29-03-2024, 13:15:
Zapraszamy do przywitania się z innymi użytkownikami. Pierwszy post zgodnie z regulaminem pkt.4 powinien znajdować się w Powitaniach. Kolejny post proszę napisać w Powitaniach. http://www.scenic-forum.pl/Forum-Powitania (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-03-2024, 13:15 przez pio555.)
Witam, doszliście może coś od czego to drżenie podczas jazdy ze stałą prędkością i ledwo wyczuwalne na postoju ? Mój silnik jest nowy nie regenerowany tylko nowy (udalo sie poprzedniemu właścicielowi wejść w układ z delerem, on pokrywał tylko 20% kosztów, faktora jest na ponad 10000 euro) ma przejechane 20 tys km olej wymienilem już 2 razy teraz będzie trzeci, jeżdżę trazy z nl do pl + 25 km do i z pracy głównie autostrada. Nie może to być problem z wtryskami ? Osprzęt ma 120kk km.
Na zimnym silniku stało się ostatnio to bardzo irytujące. 1.2 tce 132km grand scenic 2015 Pozdrawiam (15-04-2024, 19:11)Uez88 napisał(a): Nie może to być problem z wtryskami ?Może być, może też być problem z pompą WC, cewkami zapłonowymi, może świecami (chociaż 20kkm to nie dużo jak na świece). Tak samo czujnik położenia wału/wałków może dawać takie objawy. Raczej nie ma jednoznacznej odpowiedzi co to może być. (15-04-2024, 19:57)wojteks napisał(a):(15-04-2024, 19:11)Uez88 napisał(a): Nie może to być problem z wtryskami ?Może być, może też być problem z pompą WC, cewkami zapłonowymi, może świecami (chociaż 20kkm to nie dużo jak na świece). Tak samo czujnik położenia wału/wałków może dawać takie objawy. |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości