op Witam, tak samo jak w zeszłym roku pojawił się problem zgrzytania podczas pokonywania progów zwalniających przy ujemnych temperaturach. Czytałem na forum że jest to wina zastosowanych gum stabilizatora. W zeszłym roku jeździłem i po zimie problem się rozwiązał. Od kilku dni temu problem powrócił z tym że jest to dużo głośniejsze i pojawia się nawet przy mocniejszym hamowaniu. Moje pytanie jest takie czy można jakoś sprawdzić stan tych gum? Czy przy ciągłym skrzypieniu jest konieczność ich wymiany? Co jeszcze może oprócz tych gum skrzypiec?

Możesz wymienić gumy lub olać temat, ja zrobiłem to drugie i od grudnia do kwietnia skrzypi zwłaszcza na "leżących policjantach" 

Kiedyś postanowiłem powalczyć z tym tematem. Przepatrzyłem internet wszerz, wzdłuż i wniosek jest jeden (nie wierzę w to co piszę): TTTM (Ten Typ Tak Ma). Jak wymienisz gumy na nowe, po roku problem powróci. Widziałem filmy gdzie wpsikiwali różne specyfiki (wd40, MoS2, jakieś silikony) i to rozwiązanie tez było doraźne - prędzej czy później, skrzypienie powraca jak bumerang. Nie wiem tylko, czy wymiana np. na poliuterany (da się ?) nie bedzie dobrą opcją. Osobiście, olałem ten temat.

Pomaga na to spryskiwanie olejem silikonowym, i tylko takim bo on nie rozpuszcza gum. Przy hamowaniu sie pojawia dzwiek bo przod rowno opada, tak jak na progu zwalniajacym. Halas jest tylko wtedy, kiedy oba kolo jednoczesnie sie identycznie przesuwaja do gory i na dol. Gdy kazde kolo oddzielnie pracuje np wjechanie jednym tylko kolem w dziure czy na prog jakis to jest cisza.
Tez sie u mnie to pojawialo, ale przy okazji innych rzeczy jakie robilem w ASO poprosilem zeby te gumy na nowe wymienili i z tego co zagladalem pozniej to jest w miejscu ich montazu na drazku stabilizatora posmarowane jakims czarnym smarem aby wlasnie nie trzeszczalo. W ASO wiedza ze te typy tak maja i nie tylko scenic tak ma... bo jeszcze jakies modele renault tak mialy z tego co wyczytalem w necie. W zwiazku z tym ze te typy tak maja to smaruja te miejsca jakims smarem, ktory tez z guma nie reaguje i nie rozpuszcza jej. Nie wiem jaki smar zastosowali. Tyle tylko, ze jest czarny, cos jak grafitowy/molibdenowy czy nie wiem jaki..

op Dzięki za odpowiedzi, pogadam z moim mechanikiem odnośnie tego smaru. Bo jest naprawdę bardzo głośno

A już myślałem że u mnie się kończą amortyzatory z przodu bo na progach też zgrzyta A że gumy stabilizatora mam nowe to do głowy by mi nie przyszło 
Dobrze wiedzieć 

Przerabiałem temat, są 3 opcje
-wymiana
-psiknąć jakiegoś smaru w płynie
-olać

Witam, ważnym jest aby przy wkładaniu poduszek stabilizatora w obejmę prawidłowo dopasować dystans z tworzywa. U mnie wystarczyło wyczyścić stare gumy ze zrolowanych już nadlewów i nałożenie odrobiny smaru do układów hamulcowych. Wspomniany dystans był włożony do góry nogami i jeszcze tyłem do przodu! ma być płaską stroną do gumy i wypustki mają pasować do przetłoczeń obejmy. Przestałem już budzić sąsiadów wyjeżdżając rano do roboty naszym wyboistym podwórkiem.

Założyć poliuretany i problem z głowy. 3 lata mam spokój. Przedtem skrzypiał jak stara kanapa.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka