op Witajcie.

Jak w temacie mam zerwany gwint m8 do mocowania cewki zapłonowej. Skutkiem tego cewka siedzi jedynie na wcisk.

Chciałem ten gwint przegwintować ponownie- tylko nie wiem czy można to zrobić na aucie?

Czy resztki z gwintownika nie wpadną mi gdzieś gdzie nie trzeba?

Zastosuj system recal, czyli naprawa gwintu sprężynką

---

https://allegro.pl/oferta/zestaw-do-napr...gKw7fD_BwE

Możesz to na aucie zrobić, tylko trzeba uważać. Oczywiście, że opiłki mogą wpaść, wystarczy dmuchnąć powietrzem. Byle do silnika nie wypadły.

op no właśnie o to mi chodziło, czy przypadkiem gdzieś do silnika mogą się dostać? Oczywiście przy założeniu że świeca jest na miejscu

można założyć system jak powyżej, można delikatnie prze gwintować (mając założone świece!a miejsce cewki wypełnić czym by tam nic nie wpadło, najlepiej jeszcze zakleić otwór taśma, później wydmuchać), można na kleju do gwintów osadzić. można wkleić na kleju do metalu kawałek pręta m8 i mieć nakrętkę od góry. ja kiedyś w takiej sytuacji robiłem sposobem 3 z filmiku https://www.youtube.com/watch?v=uGQ0ejRVshM
ale chyba sprężynka jest najmniej inwazyjna

op Chyba zdecyduję się na wklejenie tej śruby na klej do gwintów bo póki co nie mam czasu i narzędzi na poprawienie tego gwintu a teraz się okazuje że od wibracji cewka się podnosi i nie ma dobrego styku

Nawin teflon na śrubę i będzie git, cewka będzie się trzymać

op Wkleiłem śrubę na klej anaerobowy i wkręciłem. Póki co cewka się trzyma

op No dobra

Temat wrócił ale w trochę innej formie
 Okazuje się że cewka na drugim cylindrze nie trzyma się na wcisk. Lata luźno jakby odbijała sprężynka która nachodzi na świecę. Wiem że to druciarstwo ale czy do czasu nagwintowania otworu pod stopkę trzymającą świecę mogę np. trytką którą owinę za żebra kolektora ssacego, docisnąć cewke do świecy?
Chyba że ktoś wie dlaczego tak cewka może latać luźno?

Choć znam sprawę z sc1, to pamiętam że nowe uszczelki powodowały że cewka wchodziła na wcisk raczej a gdy uszczelka zmęczona, to było luźno