op
Witajcie.
Pozwólcie że opiszę mój problem,zarazem chcę poznać Wasze zdanie przed zakupem nowego rozrusznika.
Do rzeczy...
Posiadam Scenica 2 1.9DCI 120km z 2004 roku i wczoraj odmówił mi współpracy po raz pierwszy rozrusznik.
Chcąc uruchomić silnik usłyszałem tylko cykanie![Sad Sad](https://www.scenic-forum.pl/images/smilies/aktualne/sad.gif)
Po usilnych 2 godzinnych próbach i kombinowaniach jak uruchomić silnik nadeszła pora na scholowanie auta do domu.
Tam dalej myślałem i próbowałem co może być przyczyną tej awarii.
Stwierdziłem że w 90% to wina rozrusznika, a raczej jego elektrowłącznika bo prąd dochodził i było też wzbudzenie.
Podjąłem decyzję demontażu go z auta...... i kilka godzin później![Biggrin Biggrin](https://www.scenic-forum.pl/images/smilies/aktualne/biggrin.gif)
Wkręciłem rozrusznik w imadło podpiąłem pod nie minus z przewodów rozruchowych i pod obudowę rozrusznika
Plus dałem na klemę i styk rozrusznika, wzbudziłem cienkim przewodem.... działa.
Rozkręciłem rozrusznik firmy Valeo i mechanicznie okazał się on w bardzo dobrym stanie.
Zero rozklepotń czy nadmiernych luzów, sprzęgieł-ko też ładnie trzymało tak że dalej winowajce miałem tylko jednego, elektrowłącznik!
Niestety nie udało mi się dostać do jego wnętrza, czy to ze strony sprzęgiełka czy styków elektrycznych.
Teraz mam do Was pytanie, czy uważacie że winą jest rozrusznik czy może jeszcze coś innego i czy da się wymienić sam elektrowłącznik czy nie bawić się w to i kupić nowy?
Na moje oko wypalony jest styk...
Liczę na wsze rady, pozdrawiam.
Pozwólcie że opiszę mój problem,zarazem chcę poznać Wasze zdanie przed zakupem nowego rozrusznika.
Do rzeczy...
Posiadam Scenica 2 1.9DCI 120km z 2004 roku i wczoraj odmówił mi współpracy po raz pierwszy rozrusznik.
Chcąc uruchomić silnik usłyszałem tylko cykanie
![Sad Sad](https://www.scenic-forum.pl/images/smilies/aktualne/sad.gif)
Po usilnych 2 godzinnych próbach i kombinowaniach jak uruchomić silnik nadeszła pora na scholowanie auta do domu.
Tam dalej myślałem i próbowałem co może być przyczyną tej awarii.
Stwierdziłem że w 90% to wina rozrusznika, a raczej jego elektrowłącznika bo prąd dochodził i było też wzbudzenie.
Podjąłem decyzję demontażu go z auta...... i kilka godzin później
![Biggrin Biggrin](https://www.scenic-forum.pl/images/smilies/aktualne/biggrin.gif)
Wkręciłem rozrusznik w imadło podpiąłem pod nie minus z przewodów rozruchowych i pod obudowę rozrusznika
Plus dałem na klemę i styk rozrusznika, wzbudziłem cienkim przewodem.... działa.
Rozkręciłem rozrusznik firmy Valeo i mechanicznie okazał się on w bardzo dobrym stanie.
Zero rozklepotń czy nadmiernych luzów, sprzęgieł-ko też ładnie trzymało tak że dalej winowajce miałem tylko jednego, elektrowłącznik!
Niestety nie udało mi się dostać do jego wnętrza, czy to ze strony sprzęgiełka czy styków elektrycznych.
Teraz mam do Was pytanie, czy uważacie że winą jest rozrusznik czy może jeszcze coś innego i czy da się wymienić sam elektrowłącznik czy nie bawić się w to i kupić nowy?
Na moje oko wypalony jest styk...
Liczę na wsze rady, pozdrawiam.